1/16 finału Ligi Mistrzyń: GKS Górnik Łęczna – PSG w TVP Lublin i TVP Sport
Czy los mógł być bardziej łaskawy i brutalny zarazem? W losowaniu 1/16 finału Champions League, do której Górnik Łęczna dostał się po raz pierwszy w historii, mistrzynie Polski trafiły na PSG. Będą miały okazję zmierzyć się z jedną z najlepszych ekip świata.
Klub z Lubelszczyzny trzy razy z rzędu zdobywał mistrzostwo kraju. W poprzednich sezonach zawsze jednak brakowało mu czegoś, by przeszedł eliminacje Champions League. Rzutem na taśmę był wyprzedzany w tabeli (kwalifikacje rozgrywano systemem grupowym).
W końcu się udało. Po wyeliminowaniu chorwackiego ŻNK Split, łęcznianki wykonały ostatni krok. Dokonały małego “cudu” odwracając wynik meczu z Apollonem Ladies Limassol i pokonując go 2:1 (0:1). Spełniły w ten sposób cel, jakim było znalezienie się wśród 32 najlepszych zespołów Starego Kontynentu.
W 1/16 finału trafiły na rozpędzone PSG, które w ubiegłorocznej edycji LM zagrało w półfinale, a aktualnie w lidze francuskiej wyprzedza nawet Lyon uznawany za najlepszą drużynę świata. – To wielka marka. Jestem bardzo szczęśliwa, że na nie trafiłyśmy – przyznaje Nikola Karczewska, napastniczka Górnika, w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Z pozoru brutalny los w tym przypadku wywołał w Łęcznej… radość. Przyznajmy szczerze – Polki nie miałyby znacznie większych szans w starciu z Rosengardem czy Fortuną Hjoerring. Efekt prawdopodobnie byłby więc podobny, a sam fakt możliwość zagrania z jedną z najlepszych drużyn Europy w meczu o coś (!) rozbudza wyobraźnię i dodaje skrzydeł.
– Uważam, że granie z takim rywalem jest ogromną nagrodą dla mnie i drużyny po trudnym okresie, jaki przeszłyśmy. I fajną formą sprawdzenia się indywidualnie – stwierdza Karczewska. Do Łęcznej przyjadą gwiazdy kobiecej piłki. Wśród nich także reprezentantka Polski – Paulina Dudek, będąca na co dzień ostoją paryskiej defensywy.
Starcia z francuskimi drużynami zwykle kończyły się podobnie. Medyk Konin dwukrotnie w 1/16 finału Ligi Mistrzyń mierzył się z Lyonem. W sezonie 2015/16 przegrał 0:6 i 0:3. Dwa lata później było 0:5 i 0:9. Dwumecz Górnika przeciwko PSG będzie równie wymagający.
– Nie myślę o tym spotkaniu w kategorii wyniku. Każda z nas powinna skupić się na tym, żeby wykonywać swoje zadania. Jeśli zrobimy to dobrze, można będzie uznać, że wygrałyśmy – przyznaje Karczewska. – Jesteśmy zmotywowane i damy z siebie wszystko – zapewnia.
Oczywiście, nikomu nie można odbierać szans przed pierwszym gwizdkiem. Górniczki z pewnością zrobią co w ich mocy, by sprawić sensację. Ale nie ukrywajmy: będzie to starcie Dawida z Goliatem – i to bez użycia procy.
Czy mistrzynie Polski mają coś w zanadrzu? – Postaramy się jak najlepiej wykorzystywać każdą sytuację i w jakiś sposób je zaskoczyć – mówi Karczewska.
Wynik zejdzie jednak na drugi plan. 10 grudnia w Łęcznej oraz sześć dni później w Paryżu piłkarki Górnika będą miały okazję znaleźć się wśród największych piłkarskiego świata – zmierzyć z nimi, powalczyć, sprawdzić jak wyglądają na ich tle. I przeżyć przygodę na miarę piłkarskiego lotu w kosmos.
GKS Górnik Łęczna – PSG, 1/16 finału Ligi Mistrzyń. Szczegóły transmisji
Kiedy? 10 grudnia (czwartek)
O której mecz? 17:00
Transmisja: 16:55 TVP Lublin, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna TVP Sport; od ok. 17:10 w TVP Sport
Komentarz: Tomasz Jasina, Aneta Galek