66. Turniej Czterech Skoczni: Plan transmisji w TVP
Oberstdorf, Garmisch-Partenkirchen, Innsbruck i Bischofshofen – cztery przystanki w kalendarzu, które wśród kibiców skoków narciarskich rodzą szczególne emocje. W sobotę rusza 66. Turniej Czterech Skoczni. Tytułu broni Kamil Stoch. Transmisje wszystkich konkursów w TVP 1, relacje na żywo w SPORT.TVP.PL i aplikacji mobilnej.
W 65-letniej historii imprezy tylko ośmiu skoczków potrafiło wygrać turniej dwa razy z rzędu. Byli to: Helmut Recknagel (1958, 1959), Bjoern Wirkola (1967, 1968), Jochen Danneberg (1976, 1977), Hubert Neuper (1980, 1981), Jens Weissflog (1984, 1985), Ernst Vettori (1986, 1987), Janne Ahonen (2005, 2006) i Gregor Schlierenzauer (2012, 2013). Dziewiątym może być nasz rodak z Zębu.
To jednak nie Polak będzie faworytem. Od początku sezonu dominuje Niemiec Richard Freitag, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. – Dawno nie mieliśmy faworyta z naszego kraju, ale ja wiem, że z presją trudniej się skacze. Freitag ma już bagaż doświadczeń i może sobie z tym poradzić, ale nie wolno zapominać o innych, którzy powoli są w coraz wyższej formie. Dogonić go mogą Stoch, Johann Andre Forfang, czy Stefan Kraft – powiedział Sven Hannawald, ostatni niemiecki triumfator TCS (2002).
Nie brakuje opinii, że wszystkich pogodzi austriacki triumfator sprzed dwóch lat. – Wolę atakować z tylnego siedzenia. Czuję się bardzo dobrze i jestem gotowy do rywalizacji. Jestem szczęśliwy, że znowu mogę nawiązać walkę z najlepszymi. Moja pewność siebie po ostatnich treningach wzrosła i z bardzo dobrym nastawieniem jadę do Oberstdorfu – powiedział Kraft.
Polacy wystąpią w składzie: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Maciej Kot, Stefan Hula i Jakub Wolny. Od trzeciego konkursu w Innsbrucku jednego z nich zastąpi 17-letni Tomasz Pilch. Siostrzeniec Adama Małysza wygrał dwa konkursy Pucharu Kontynentalnego i jest liderem tego cyklu. Trener kadry A – Stefan Horngacher – postanowił dać mu szansę sprawdzenia się z najlepszymi na świecie.
TCS to nie tylko prestiż i stałe miejsce w historii dyscypliny. To również najbardziej atrakcyjne nagrody finansowe w całym sezonie. Za wygraną w poszczególnych zawodach można zarobić 10 tysięcy franków szwajcarskich. Na konto zwycięzcy całego cyklu trafi 20 tysięcy.
Pierwszy trening przed inauguracją w Oberstdorfie zaplanowano na piątek. Tego dnia odbędą się też kwalifikacje do sobotniego konkursu. Tradycyjnie w TCS skoczkowie rywalizują w systemie KO. Przeciwnikiem najlepszego zawodnika kwalifikacji jest ten, który zajmie 50. miejsce. Do drugiej serii awansują najlepsi z par oraz pięciu “szczęśliwych zwycięzców”.
Program 66. TCS i plan transmisji w TVP:
brakuje obsada od TVP dodać kto jedzie na obsługę