Walka Kubrat Pulew vs Hugh Fury w TVP Sport
W sobotę w Sofii Kubrat Pulew zmierzy się z Hughie’em Furym (zbieżność nazwisk z Tysonem Furym nieprzypadkowa) w finałowym eliminatorze federacji IBF w wadze ciężkiej. Zwycięzca stanie się obowiązkowym rywalem króla wagi ciężkiej, Anthony’ego Joshuy.
W Bułgarii zmierzą się zawodnicy najwyżej notowani w światowym rankingu International Boxing Federation (siódme miejsce w zestawieniu zajmuje Adam Kownacki). Czempionem tej federacji jest Joshua.
“Kobra” wciąż kąsa
Pulew zdobył pas mistrza Europy wszechwag, który był dla niego przystankiem do starcia z Władimirem Kliczką. W listopadzie 2014 roku spotkał się z Ukraińcem w Hamburgu. Pomimo ambitnej postawy został znokautowany w piątej rundzie.
“Kobra” wróciła rok później. Wygrał pięć następnych pojedynków, a dwa ostatnie toczył w ojczyźnie. 28 października ubiegłego roku miał skrzyżować rękawice z Joshuą, ale wycofał się z tej batalii na kilkanaście dni przed pierwszym gongiem. Zatrzymała go kontuzja ramienia.
Klan
Po drugiej stronie barykady stanie Hughie Fury – kuzyn sławnego Tysona. 24-latek ma za sobą ciekawą podbudową amatorską, zdobywając złoto juniorskich mistrzostw świata w 2012 roku w Erywaniu. Na zawodowstwie kontynuował dobrą passę, którą przerwał dopiero Joseph Parker. Nowozelandczyk dzięki temu zwycięstwu pół roku później zmierzył się z Joshuą w Cardiff.
Dwumetrowiec z Wysp Brytyjskich ma skonkretyzowane plany na sportową przyszłość. Najpierw chce podbić Bułgarię, a następnie zapolować na “AJ’a”.
– Właśnie do tego pojedynku dążę. Chcę spotkać się z Joshuą oko w oko, możliwie jak najszybciej. Odciąłem się właściwie od wszystkiego podczas treningów. Było jak w więzieniu, z dala od przyjemności, telefonu i mediów społecznościowych. Treningi były jak tortury, wykonałem tytaniczną pracę. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, co dzieje się za kulisami. Musisz być zdyscyplinowany i ostry cały czas – skomentował.
37-latek przestrzega młodszego konkurenta, by nie nie tracił energii na planowanie.
– Radzę mu, żeby na razie zapomniał o mistrzowskich szansach, bo czeka go prawdziwa wojna. Zbudowałem w sobie bestię, jestem naprawdę wygłodniały! – odpowiedział.
Ciekawego pokazu boksu spodziewa się również Nikołaj Wałujew. Mierzący 213 cm gigant był dwukrotnym mistrzem świata w królewskiej kategorii wagowej. – Przed nami wyjątkowo ciekawa konfrontacja. Sytuacja w ringu nabierze rumieńców po szóstej rundzie. Zawsze się cieszę, gdy w kategorii ciężkiej dochodzi do hitowych pojedynków. Stawiam na triumf Bułgara, który ostatnio prezentuje się coraz lepiej – ocenił.
Dwie walki poprzedzające pojedynek Pulew – Fury będzie można zobaczyć w aplikacji mobilnej i SPORT.TVP.PL
Więcej o zawodowym boksie w piątek (26 października) od 17:15 w magazynie pięściarskim Ring TVP Sport – transmisja w telewizji i internecie. Ciekawi goście, interesujące materiały i gorąca dyskusja w studio.
Transmisja od godz. 22:00 (27 października) w TVP Sport, SPORT.TVP.PL i naszej aplikacji mobilnej