“My3” – Qczaj wyznaje “był taki moment, że czułem się, że jestem do niczego…”
W najbliższą sobotę jednym z gości w programie „My3” będzie popularny trener Qczaj. Sympatię internautów zyskał swoim poczuciem humoru, pozytywnym nastawieniem i nietuzinkowym góralskim akcentem, który pozwolił mu wyróżnić się na tle innych. Prawdziwy wulkan energii!
Qczaj opowie w studiu jak poradzić sobie z nieśmiałością, jak odkryć w sobie wojownika, a przede wszystkim jak zaczęła się jego przygoda ze sportem! Trener nie ukrywa, że okresie szkolnym lekcje WF-u nie należały do ulubionych zajęć. Jak to się stało, że pomimo niechęci do sportu został trenerem?
„To był mój sposób na to, żeby mieć taką radość. Jak zobaczyłem, że w momencie, w którym zaczynam ćwiczyć i fajnie się ze sobą czuję, moja pewność siebie rośnie …pomyślałem, że chcę to robić w życiu (..) Lubię bawić się sportem, lubię chodzić w miejsca, które nie do końca do mnie pasują, bo kto ma mi powiedzieć, że się do tego nie nadaję. Jeśli to jest fajna zabawa, jeśli lubisz to robić to po prostu to rób.”
Okazuje się, że nawet tak pozytywny człowiek jak Qczaj miał w swoim życiu okres, w którym miał problem z akceptacją i wiarą we własne możliwości:
„To był taki moment, że czułem się, że jestem do niczego, kiedy czułem, że moje życie idzie w złym kierunku, kiedy czułem, że jestem najgorszy. Myślę, że każdy ma taki moment w swoim życiu, że czuje się niefajnie, że zaczyna się porównywać. Patrzysz na innych ludzi i wydaje Ci się, że wszyscy są uśmiechnięci, szczęśliwi, a Tobie się nic nie udaje. W tym momencie powiedziałem sobie: koniec z tym, ja chcę być szczęśliwy przed samym sobą. Nie bój się iść do ludzi i być szczęśliwy.”
Co jeszcze powiedział trener w rozmowie z Karoliną, Julią i Natalią?
O tym przekonamy się w sobotni poranek o 9:15 na antenie Polsatu