PŚ w Engelbergu w TVP1 i TVP Sport
– Wiecie co? Wymyśliłem rym: krok po kroczku do Nowego Roczku – mówił z uśmiechem Kamil Stoch, opuszczając Niżny Tagił. Trzeci skoczek klasyfikacji generalnej Pucharu Świata przekonuje, że wciąż stać go na lepsze skoki. Czy znów błyśnie na Gross-Titlis-Schanze?
I znów nastała niepewność. Sześć konkursów cyklu 2018/19 pozwoliło stworzyć układ sił. Tyle tylko, że ten mógł ulec zaburzeniu. W końcu w weekend 8-9 grudnia zawodników czekała przymusowa przerwa. Rywalizacja w Titisee-Neustadt została odwołana ze względu na wysokie temperatury oraz prognozowany wiatr i opady deszczu. Zagrożone były też zmagania na Gross-Titlis-Schanze, ale przedstawiciele FIS uspokoili fanów po kontroli śniegu.
Engelberg to jedno z ulubionych miejsc Polaków w Pucharze Świata w skokach narciarskich. Najbardziej pamiętny dla biało-czerwonych weekend miał miejsce w 2013 roku.
Najlepsze skoki w karierze oddał wówczas Jan Ziobro, który wygrał w sobotę i był trzeci w niedzielę. Jeszcze lepiej spisał się Stoch, zajmując drugie i pierwsze miejsce. Skoczek z Zębu zresztą aż siedem razy stawał na podium zawodów na Gross-Titlis-Schanze.
Za czasów pracy Stefana Horngachera z pierwszą kadrą konkursy w Szwajcarii są dobrym miernikiem formy przed Turniejem Czterech Skoczni. W grudniu 2016 Stoch zaczął od dziewiątego miejsca, ale w niedzielę stoczył kapitalny pojedynek z Domenem Prevcem – obydwaj bili rekordy skoczni. Ostatecznie Słoweniec był lepszy, ale to forma Polaka eksplodowała na przełomie roku.
W zeszłym sezonie lider polskiej kadry dwukrotnie stawał na podium, a na jego głównego rywala przed Turniejem Czterech Skoczni wyrósł Richard Freitag. Znów jednak na niemiecko-austriackiej imprezie Polak jeszcze bardziej “podkręcił śrubę” i ostatecznie, jako drugi skoczek w historii, wygrał wszystkie cztery konkursy.
W tym roku Stoch pojedzie do Engelbergu jako jeden z faworytów. Pierwsze weekendy należały jednak do Japończyka Ryoyu Kobayashiego, który stał na podium w każdym z pięciu konkursów indywidualnych, w tym trzy razy na najwyższym stopniu. O zwycięstwo może też pokusić się Johann Andre Forfang, najlepszy w sobotę w Niżnym Tagile. Zapominać nie wolno też o Piotrze Żyle, który skacze najlepiej w karierze i wciąż nie powiedział ostatniego słowa. To będzie fascynujący weekend.
Plan transmisji zawodów w Engelbergu
Sobota
Konkurs indywidualny 15:30 TVP Sport, SPORT.TVP.PL i aplikacji TVP Sport oraz od 15:50 w TVP1
Niedziela
Konkurs indywidualny 13:50 TVP Sport, SPORT.TVP.PL i aplikacji TVP Sport oraz od 14:05 w TVP1
Zawody skomentują Sebastian Szczęsny i Stanisław Snopek. Gośćmi Macieja Kurzajewskiego w studiu będą Rafał Kot i Dominik Formela.