Wiosna w Sportklubie
Wiosna w Sportklubie to przede wszystkim decydująca batalia o medale w czołowych koszykarskich ligach Starego Kontynentu. Na koniec kwietnia zaplanowane są finałowe spotkania w Energa Basket Lidze Kobiet, a w maju i czerwcu rozdane zostaną medale w hiszpańskiej ACB, tureckiej BSL oraz niemieckiej BBL.
W Energa Basket Lidze Kobiet złotego medalu bronią koszykarki CCC Polkowice. Zawodniczki z Dolnego Śląska także w bieżącej kampanii uznawane są za faworytki – pewnie wygrały rundę zasadniczą, nie miały też problemów z wywalczeniem awansu do półfinałów play-off. Jeśli nie zdobędą złota, będziemy świadkami sporej niespodzianki. Tegoroczne finały w komplecie kibicie zobaczą na żywo na antenie Sportklubu. Jeśli dojdzie w nich do piątego meczu, rozegrany zostanie on 30 kwietnia. I właśnie wtedy poznamy nowe (stare?) mistrzynie Polski.
Na decydujące rozstrzygnięcia w czołowych męskich ligach na naszym kontynencie będziemy musieli poczekać nieco dłużej. Wszystko wskazuje jednak na to, że oczekiwanie to nie będzie bezcelowe. W Hiszpanii zaciętą walkę o tytuł stoczyć powinny Real Madryt i FC Barcelona Lassa, a swoje trzy grosze postara się dołożyć Baskonia, która ubiegły sezon zakończyła na drugim stopniu podium i w tym roku marzy co najmniej o powtórzeniu tego wyniku. Kibicie w Polsce wierzą, że czarnym koniem play-of może okazać się Unicaja, w której regularnie gra kapitan reprezentacji Polski, Adam Waczyński.
Równie wielkich emocji na finiszu rozgrywek możemy spodziewać się w Turcji. Nad Bosforem w ostatnich sezonach niepodzielnie rządziło Fenerbahce Beko, które także w tegorocznej kampanii celuje w złoto. Ekipa ze Stambułu będzie jednak miała godnego rywala, w dodatku przeciwnika zza miedzy, znakomity sezon rozgrywa bowiem w tym roku pragnący powrócić do dawnej świetności Anadolu Efes. Czy w play-off „Fener” będzie musiało uznać wyższość derbowego rywala, czy jednak udźwignie presję i kolejny sezon zakończy na najwyższym stopniu podium?
Późna wiosna to czas, w którym losy mistrzostwa będą ważyły się także w Niemczech. Za naszą zachodnią granicą kandydatami numer jeden do złota są koszykarze Bayernu Monachium. Bawarczycy dysponują zdecydowanie najsilniejszą i najbardziej wyrównaną kadrą, mają najdłuższą ławkę i mogą pochwalić się najwyższym budżetem w lidze. Nie oznacza to jednak, że już mogą zawieszać sobie na szyi krążki z najcenniejszego kruszcu, bo konkurencja – z ALBĄ Berlin na czele – zrobi wszystko, aby pokrzyżować plany faworyzowanym monachijczykom.
We wszystkich trzech powyższych ligach najważniejsze rozstrzygnięcia w play-off kibice w naszym kraju zobaczą na żywo wyłącznie w Sportklubie. Stacja przeprowadzi transmisje z jak największej liczby ćwierćfinałów i półfinałów oraz ze wszystkich – jeśli nie będą pokrywały się ze sobą w czasie – meczów finałowych. Najlepsza europejska koszykówka przez cały sezon w Sportklubie!