11. edycję „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” wygrywa Kazik Mazur
W finale show aktor wcielił się w Marilyn Monroe i zapewnił sobie zwycięstwo. Rywalizujący z nim uczestnicy przeobrazili się w takich artystów jak: Rysiek Riedel, Serj Tankian z zespołu System of a Down oraz Janet Jackson. Pozostali bohaterowie jedenastej edycji pojawili się na scenie w niezwykłych duetach. Kto otrzymał nagrody specjalne? Jak artyści podsumowali udział w „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?
Finaliści stanęli razem na scenie, aby wykonać przebojowe „I Gotta Feeling” zespołu Black Eyed Peas. Utwór z 2009 roku był wielkim hitem na dyskotekach i na klubowych parkietach na całym świecie.
W tym imprezowym nastroju rozpoczęła się ostatnia walka o zwycięstwo! – Nie mam żadnych wątpliwości, że czeka nas najlepsza impreza tego sezonu – zapowiadał Maciej Dowbor. I miał rację!
– Bardzo się tego bałam, czy poradzę sobie z tym programem – przyznała szczerze Kasia Dąbrowska. Obawy te były jednak przedwczesne. Każda postać, w którą się wcieliła, zachwycała jurorów. Na finałowe starcie wybrała… Ryśka Riedla. – Cieszę się, że po raz kolejny mam okazję spotkać się z takim repertuarem – powiedziała uczestniczka. – Jak śpiewasz takie rzeczy, to stoisz na scenie nago – dodała o emocjonującym utworze „List do M.” grupy Dżem. A jak to wykonanie zostało ocenione przez jurorów? – To jest artysta, który spala się w tym, co robi. Żeby się z tym zmierzyć trzeba mieć w sobie ogromną głębię. I ty to masz – podkreślił Kacper Kuszewski. – Z całego serca ci dziękuję za wszystkie wzruszenia i zachwyty artystyczne. Za dzisiaj wielkie brawa – powiedziała Katarzyna Skrzynecka.
Udział Kazika Mazura w programie był sporym zaskoczeniem, ale… nie dla wszystkich. – Od początku miałam wrażenie, że ten format jest stworzony dla niego – mówiła koleżanka aktora, Ola Szwed. Wszystko się potwierdziło! Oczarował jurorów przede wszystkim swoją naturalnością i poczuciem humoru. Widzowie pokochali go w damskich rolach, a metamorfozy w Zdzisławę Sośnicką czy Halinę Frąckowiak przejdą do historii. W finałowym starciu podniósł sobie poprzeczkę jeszcze wyżej. Zagrał samą Marilyn Monroe! Jakie oceny dla zmysłowego „Bye Bye Baby”? – Jesteś znakomity! Promieniuje z ciebie ten niewymuszony żart, który jest na niebywałym poziomie intelektualnym – chwaliła Małgorzata Walewska. – Udowadniasz, że jesteś prawdziwym facetem, który kocha i rozumie kobiety – skomentował Kacper Kuszewski.
Missy Elliott, Ewa Farna, Kelly Osbourne i Urszula Sipińska. To tylko kilka z wielkich ról Eli Romanowskiej. – Każdy jej gest głową, wokalizy – wspomniała aktorka Kasia Zielińska niezapomnianą przemianę koleżanki w Violettę Villas. Uczestniczka udowodniła, że jest kobietą-orkiestrą. W finale postanowiła zaprezentować się jako Janet Jackson. – Ma bardzo jaśniutki, cieniutki głosik – powiedziała o swojej bohaterce. – Porwałam się z motyką na słońce – oceniła swoją próbę pod „Together Again”. Czy rzeczywiście tak było? Kasia Skrzynecka nagrodziła występ owacjami na stojąco. – Nie przebijemy się przez twój tłum fanów po tym programie – powiedziała jurorka. – Sposób, w jaki sobie radzisz z drobnymi postaciami, jest imponujący. To wynika z twojej niebywałej kondycji fizycznej – opisała wrażenia zachwycona Małgorzata Walewska.
Główną obawą Antka Smykiewicza przed udziałem w programie była gra aktorska. Piosenkarz poradził sobie jednak z tym zadaniem doskonale. Żeglował z Rodem Stewartem, był wielką diwą o czarnym głosie Anastacią, a nawet nauczył się węgierskiego dla roli Jánosa Kóbora z grupy Omega. W finale uczestnik z radością powrócił do swoich rockowych i metalowych korzeni. A wszystko to w rytm piosenki „Toxicity” zespołu System of a Down. – Zastanowiłem się: czego tu nie było? I wybrałem taki numer – wyznał. Czy ryzyko się opłaciło? – Jesteś takim zjawiskiem. To jest samorodny talent – powiedziała Małgorzata Walewska. – Techniki nie masz za grosz. Lecisz na naturze – dodała jurorka. – Swoim występem przypomniałeś mi o czymś bardzo ważnym. To nie jest piosenka, którą się wybiera, żeby wygrać program, bo ona jest trudna, mało znana. Ale wybrałeś ją dlatego, że tam było coś ważnego, o czym chciałeś opowiedzieć. I to jest najważniejsze – podkreślił Kacper Kuszewski.
Po zaciętej rywalizacji o nagrodę główną przyszła pora na kolejną dawkę rozrywki na najwyższym poziomie. Uczestnicy show, którzy nie znaleźli się w finale, wystąpili w niezwykłych duetach.
Utalentowane Marta Wiejak i Iga Krefft wcieliły się w dwie królowe popu: Madonnę i Britney Spears. Kooperacja artystek w „Me Against The Music” wstrząsnęła całym światem, a jak było na scenie „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”? – Ależ to są gorące laski – powiedziała Małgorzata Walewska na widok dziewczyn. To było niezwykle odważne show zakończone pocałunkiem!
Są emocje, więc pora na wyróżnienia. Iga Krefft została nagrodzona zegarem, który odmierza czas… wstecz. – Twoja gwiazda nie narodziła się tylko w piosence Lady Gagi – komentował Kacper Kuszewski, wręczający nietypową statuetkę z napisem „forever young”. – Chciałabym podziękować naszej ekipie, która jest nieopisana. To zaszczyt móc was poznać – powiedziała wzruszona.
Pamiątkowy prezent dla Marty Wiejak był równie wyjątkowy. To kilka rekwizytów przydatnych aktorce musicalowej. – Laska dla, jak widać, laski. A jak głęboko zajrzysz do tego cylindra, to „Królik” na pewno tam jest – powiedziała Małgorzata Walewska w imieniu swoim i Pawła Królikowskiego. – Dziękuję jury za wsparcie i miłe przyjęcie – cieszyła się uczestniczka.
Czas na pierwsze finałowe rozstrzygnięcie! Laureatem Żelaznej Twojej Twarzy został Antek Smykiewicz. – Jestem szczęśliwy, że mogłem tu być przez dwanaście odcinków z tak utalentowanymi ludźmi. To dla mnie mega wyróżnienie – skomentował wokalista.
Napięcie rosło z każdą kolejną minutą. Atmosferę podgrzał drugi bardzo szalony duet: Kamil Pawelski i Staszek Karpiel-Bułecka. Panowie sięgnęli po taneczne „Sorry for Party Rocking” LMFAO. Mieli przy tym niezły ubaw i poradzili sobie nawet z rapem. To była bardzo dobra robota!
Bloger modowy mógł zostać uhonorowany tylko w jeden sposób. Ekskluzywny Menel otrzymał od Małgorzaty Walewskiej stylowy t-shirt. – Jakby tutaj był jeszcze konkurs na urodę męską, to też byście w trójkę zajęli jakieś czołowe miejsca – wskazała na stojących na scenie dwóch uczestników oraz Macieja Dowbora. – Zostałem pominięty – zreflektował się prowadzący Piotr Gąsowski i oddał głos wyróżnionemu. – Jesteście świetnymi ludźmi. Będzie mi was brakowało – podziękował wszystkim Kamil Pawelski.
Nagrodę specjalną dla Staszka Karpiela-Bułecki wręczyła Katarzyna Skrzynecka. Okazałe zdjęcie ze Stanisławą Celińską i dedykacją od artystki z pewnością zajmie u niego ważne miejsce. – Wspinałeś się na absolutne wyżyny metamorfoz. Nawet wyżej niż Podhale – podsumowała jurorka. – Każdy z nas przekraczał tu swoje bariery – skomentował szczęśliwy góral.
Kto zasłużył na trzecie miejsce? To Ela Romanowska. – Dziękuję całej zwariowanej ekipie – mówiła aktorka po odebraniu Brązowej Twojej Twarzy. – Pozdrawiam widzów, którzy zasiadają przed telewizorami, komentują, trzymają kciuki i dopingują. Jesteście cudowni – dodała przejęta.
Nastąpiła kulminacja emocji i ostateczny werdykt. Drugie miejsce i Srebrną Twoją Twarz otrzymała Kasia Dąbrowska. – Bardzo wam dziękuję za tę mega przygodę – powiedziała aktorka, podkreślając, jak wiele osób pracuje na końcowy efekt wyjątkowego show Polsatu. – Twoje występy zostaną w naszej pamięci na lata – podsumował Maciej Dowbor.
Wszystko już jasne! Jedenastą edycję „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” wygrał Kazik Mazur! – No to jest chyba jakiś żart – skomentował zaskoczony zdobywca Złotej Twojej Twarzy. – Ja naprawdę się nie spodziewałem – dodał. – Pamiętam, jak z moją żoną oglądałem ten program… A jak przychodziłem tutaj, to moim celem było nie zajmować cały czas ostatniego miejsca. Marzenia się spełniają – podkreślił laureat nagrody głównej.
Kazik Mazur przekazał zwycięski czek na 100 tysięcy złotych dla Fundacji Dom Rodzinnej Rehabilitacji Dzieci z Porażeniem Mózgowym w Opolu.
Kolejna edycja „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” już jesienią 2019 roku.