Ilość danych przesyłanych w sieci 5G wzrosła od początku roku ponad dwukrotnie.
Sieć 5G zadebiutowała komercyjnie w Polsce w ubiegłym roku. Jak w przypadku każdej nowej technologii nie od razu mogła ona być dostępna wszędzie i dla wszystkich, szczególnie, że jeszcze wiosną ubiegłego roku zaledwie pojedyncze modele telefonów i to tylko te najdroższe, oferowały obsługę tej technologii.
Sporo się przez blisko rok zmieniło. Obecnie w zasięgu sieci 5G oferowanej przez T‑Mobile znajduje się ponad 6,3 mln mieszkańców kraju korzystających z zasięgu 5G dostarczanego przez blisko 1650 stacji bazowych. Zasięg 5G dostępny jest w ponad 50 miastach i choć ta liczba mogłaby być większa biorąc pod uwagę liczbę uruchomionych stacji, to wynika bezpośrednio z naszej strategii budowania sieci. Od początku nie zamierzaliśmy licytować się na liczbę miejscowości z zasięgiem sieci 5G i budować pojedynczych stacji, żeby pompować takie statystyki. Celem, podobnie jak to było w przypadku sieci LTE, jest budowanie spójnych obszarowo klastrów z zasięgiem sieci 5G, dających komfort ciągłego dostępu do tej technologii na dużych obszarach. Tak było dotychczas i tak będzie, gdy będziemy uruchamiać sieci 5G w kolejnych miastach.
Od wiosny ubiegłego roku znacząco zmieniała się również dostępność telefonów 5G. Gdy uruchamialiśmy 5G w czerwcu ubiegłego roku w naszej ofercie znajdowały się dwa modele telefonów. Dzisiaj jest ich już ponad 30 i już w marcu stanowiły ¼ wszystkich telefonów sprzedawanych w naszej sieci. Jeszcze w styczniu było to 20%. Rosnąca liczba urządzeń 5G przekłada się na ilość danych przesyłanych w nowej sieci. Choć daleko jej jeszcze do popularności LTE to obserwujemy jak dynamicznie rośnie jej popularność. Ilość danych przesyłanych w sieci 5G T‑Mobile urosła ponad dwukrotnie w porównaniu do ostatniego tygodnia grudnia ubiegłego roku. Jednocześnie konsekwentnie spada ilość danych przesyłanych w sieci 3G, w której klienci przesyłają już znacznie poniżej 5% wszystkich danych w sieci T‑Mobile.