Liga Mistrzów: Chelsea – Real Madryt w Polsacie Sport Premium i Ipla.tv

Sympatyków europejskiego futbolu czekają ogromne emocje na Stamford Bridge! Już w środowy wieczór poznamy drugiego finalistę Ligi Mistrzów. Chelsea czy Real Madryt? Która z tych ekip powalczy z Manchesterem City o miano najlepszego klubu na Starym Kontynencie?

 

W lepszym położeniu przed rewanżowym spotkaniem w Londynie znajduje się ekipa “The Blues”. Piłkarze dowodzeni przez Thomasa Tuchela zremisowali na Estadio Alfredo Di Stéfano z Realem Madryt 1:1. Bramka zdobyta na wyjeździe może być jednak kluczowa w kontekście rywalizacji w stolicy Anglii.

Historyczna potyczka pomiędzy obiema drużynami zapowiadała się fascynująco. Tak też było – przynajmniej w pierwszych 45 minutach. Głodna sukcesu młodzież z Londynu od początku spotkania narzuciła swój styl gry. Wynik spotkania otworzył Christian Pulisic, który w polu karnym zwiódł Thibault Courtois i wpakował futbolówkę do siatki.

“Królewscy” po straconej bramce nie złożyli jednak broni. Znak do ataku dał sam Karim Benzema. Francuz wykorzystał podanie Edera Militao i efektownym strzałem doprowadził do wyrównania. Dla napastnika Realu była to zarazem 71. bramka w Lidze Mistrzów. Tym samym zrównał się pod tym względem z inną legendą madryckiego klubu – Raulem Gonzalezem.

Żadnej z drużyn nie było jednak stać, aby przechylić szalę zwycięstwa na własną stronę. Bramkowy remis w Madrycie stawia piłkarzy Chelsea w lepszej sytuacji przed rewanżem. Mistrzowie Hiszpanii z pewnością jednak nie powiedzieli ostatniego słowa.

– Nie uważam, żeby nasz ewentualny awans rozpatrywać w kategorii cudu. Ciężko pracujemy na nasze sukcesy, jesteśmy tu, bo na to zasługujemy. Nie ma cudów w piłce, są tylko efekty odpowiedniej taktyki oraz tego, jak trenujesz i funkcjonujesz na co dzień – powiedział Zinedine Zidane.

Szkoleniowiec Realu swoich okazji na awans upatruje również w powracających po kontuzji piłkarzach. W środowym spotkaniu będzie mógł skorzystać z Sergio Ramosa, Ferlanda Mendy’ego oraz Federico Valverde.

– Cieszymy się z ich powrotu. Dobrze mieć w składzie takich zawodników – dodał.

Z kolei Chelsea stanie przed szansą, aby drugi raz w historii zagrać w finale Ligi Mistrzów. Po raz pierwszy znaleźli się w nim przed dziewięcioma laty. Wówczas w Monachium po serii rzutów karnych pokonali Bayern. Czy i tym razem sięgną po najbardziej prestiżowe trofeum w europejskim futbolu?

– Nigdy nie uważałem, że Liga Mistrzów jest dla nas jak Święty Graal, ale czuję, że ten klub musi wygrywać. Jesteśmy konkurencyjni i podchodzimy poważnie do każdego spotkania. Uważam, że każde zwycięstwo jest ważne, a w Chelsea musisz wygrywać każdy mecz – stwierdził trener “The Blues” Thomas Tuchel.

Transmisja meczu Chelsea – Real Madryt w środę o 20:50 w Polsacie Sport Premium i na Ipla.tv. Początek studia o 18:00