Finał 7. edycji „Hell’s Kitchen” w środę 2 listopada w Polsacie
W siódmej edycji do rywalizacji stanęła czternastka kulinarnych pasjonatów. W trakcie kolejnych tygodni uczestnicy przeszli szkołę gotowania i… życia! Do ostatniego odcinka awansowała czwórka najlepszych kucharzy: Anna Anklewicz, Hubert Jabłoński, Jarek Gruda i Kamil Krupicz.
Czwórka najlepszych kucharzy 7. edycji
W trakcie dziewięciu tygodni po rozmaitych challenge’ach i wymagających serwisach z programem pożegnało się dziesięciu uczestników. W rywalizacji pozostała czwórka najlepszych. Każdy z nich miał wzloty i upadki, ale to oni decyzją Mateusza Gesslera awansowali do ostatniego odcinka 7. edycji kulinarnego show Polsatu.
We wcześniejszych odcinkach swoją postawą w roli kapitana drużyny imponowała 37-letnia Anna Anklewicz, dla której program jest szansą na spełnienie marzeń. Miała otworzyć własną restaurację, ale pożar pokrzyżował te plany.
27-letni Jarek Gruda swoimi umiejętnościami i stylem bycia zyskał sympatię wszystkich uczestników, a ze względu na jedno z pierwszych nieudanych dań… ksywkę „Jajo”.
23-letni Hubert Jabłoński marzył o udziale w show odkąd skończył czternaście lat, jednak zgłosić się mógł dopiero teraz. Jest niezwykle zdeterminowany i jego zapału nie była w stanie osłabić żadna z kar.
Swoje granice nieustannie pokonuje 33-letni Kamil Krupicz, śpiewający i tańczący aktor. Był dwukrotnie zagrożony odpadnięciem, ale wpływ na morale zespołu, zaangażowanie i chęć nauki zostało docenione przez szefa „Piekielnej kuchni”.
Co w finałowym odcinku?
Po półfinale na placu boju zostanie dwójka uczestników, pomiędzy którymi rozegra się walka o zwycięstwo. Stawką w programie jest prestiżowy tytuł triumfatora „Hell’s Kitchen”, 100 tysięcy złotych oraz staż w jednej z restauracji szefa kuchni – Mateusza Gesslera. Do finałowego odcinka zostali zaproszenie pozostali uczestnicy programu oraz tradycyjnie goście specjalni.
Finał „Hell’s Kitchen. Piekielna kuchnia” w środę 2 listopada o godz. 20:00 w Polsacie