Eliminacje Ligi Mistrzów: Flora Tallinn – Raków Częstochowa w TVP Sport
Raków Częstochowa walczy o awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Po pierwszym meczu eliminacji mistrzowie Polski mają jednobramkową zaliczkę nad Florą Tallinn. Czy Medaliki znajdą się w 2. rundzie? O tym przekonamy się już we wtorek 18 lipca.
Raków Częstochowa jako pierwszy polski zespół rozpoczął walkę o fazę grupową europejskich pucharów. Mistrzowie kraju, aby awansować do Ligi Mistrzów, muszą przejść czterostopniowe eliminacje, do których przystąpili jako nierozstawieni. Los okazał się łaskawy i w pierwszej rundzie wskazał na mistrza Estonii, Florę Tallinn, w której gra m.in. dobrze inny z polskiej ligi Konstantin Vassiljev.
Przed rewanżem w minimalnie lepszej sytuacji są Medaliki. Zespół Dawida Szwargi długo nie potrafił znaleźć sposobu na dobrze spisującą się w defensywie ekipę gości, a mało co nie straciły bramki przed przerwą. Dziewięć minut po zmianie stron w końcu nastąpiło przełamanie, choć wydatnie pomógł w tym jeden z zawodników Flory. Najpierw zza pola karnego uderzał debiutujący w barwach mistrza Polski – John Yeboah. Próba byłego już zawodnika Śląska Wrocław została zablokowana, ale do futbolówki dopadł Władysław Koczergin, który bez namysłu huknął z dwudziestu metrów. Piłka po drodze odbiła się jeszcze od Martena Kuuska i zmyliła zdezorientowanego Everta Grunvalda.
Jak się później okazało, piłka nie znalazła już więcej razy drogi do bramki. Nie był to najlepszy mecz w wykonaniu Rakowa, ale druga połowa mogła napawać już pewnym optymizmem. Miejmy nadzieję, że podczas rewanżu będzie już tylko lepiej, a zespół spod Jasnej Góry nie pójdzie śladem Wisły Kraków, która w 2009 roku odpadła już w pierwszej rundzie eliminacji LM z innym klubem z Tallina, Levadią.
Mistrzowie kraju po zwycięstwie z Florą rozegrali w sobotę mecz o Superpuchar Polski. Starcie z Legią Warszawa (zwycięzca Pucharu Polski) było bezbarwne, a wręcz nudne. O jego losach usiały zadecydować rzuty karne, w których minimalnie lepsi okazali się Wojskowi. Dla Medalików nie trafili Marcin Cebula i Jean Carlos Silva, a dla Legii tylko Maciej Rosołek, dzięki czemu to ci drudzy mgli cieszyć się ze zwycięstwa.
Teraz podopieczni trenera Szwargi nie będą mieć zbyt wiele czasu na odpoczynek, bo już we wtorek 18 lipca rozegrają rewanżowe spotkanie z Flora w Tallinnie. Dla częstochowian jest to trzeci sezon w europejskich pucharach. Dwa pierwsze występy były względnie udane, ale ostatecznie kończyły się porażkami w decydującej rundzie eliminacji Ligi Konferencji, z KAA Gent oraz Slavią Praga. A jak będzie tym razem?
Kiedy i o której rewanżowy mecz Rakowa z Florą? Spotkanie w Tallinie rozpocznie się o godzinie 19:00 we wtorek na A. Le Coq Arena. Lepszy z tej pary prawdopodobnie będzie walczył z Karabachem Agdam, który na półmetku prowadzi z Lincoln Red Imps z Gibraltaru 2:1. Mistrz Polski kolejne spotkania domowe w pucharach będzie mógł już rozgrywać w Sosnowcu.
Studio przed spotkaniem zacznie się o godz. 18:00, a poprowadzi je Jacek Kurowski. Transmisja meczu Rakowa z Florą będzie dostępna w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej i Smart TV. Komentatorami będą Mateusz Borek oraz Robert Podoliński.
Tydzień później w razie awansu Raków zagra pierwszy raz w 2. rundzie. Pod koniec miesiąca również Legia, Lech Poznań i Pogoń Szczecin zaczną zmagania o fazę grupową Ligi Konferencji. Ich występy przed własną publicznością będzie można oglądać również w Telewizji Polskiej.
Eliminacje Ligi Mistrzów 2023/24, mecz Flora Tallinn – Raków Częstochowa. Szczegóły transmisji na żywo
Kiedy mecz: wtorek, 18 lipca, godzina 19:00
Gdzie i o której transmisja: od 18:00 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV oraz HbbTV.
Kto skomentuje: Mateusz Borek, Robert Podoliński
Prowadzący studio: Jacek Kurowski
Reporter: Kacper Tomczyk
Goście/eksperci: Jakub Wawrzyniak, Jerzy Brzęczek