ATP w Szanghaju: Hubert Hurkacz – Sebastian Korda w Polsacie Sport i Polsat Box Go
– Musiałem być spokojny i trzymać się planu – przyznał Hubert Hurkacz po zwycięstwie nad Węgrem Fabianem Marozsanem. 4:6, 6:1, 6:3 i awansie do półfinału turnieju ATP rangi Masters 1000 w Szanghaju. W przypadku końcowego triumfu polski tenisista może się jeszcze włączyć do walki o udział w ATP Finals.
Pierwszy set trwającego godzinę i 43 minuty padł łupem niżej notowanego Węgra, który zaskakiwał 26-letniego wrocławianina uderzeniami z końcowej linii. Później rozstawiony z “16” Hurkacz zaczął lepiej serwować – łącznie posłał 18 asów – i dwie kolejne partie rozstrzygnął na swoją korzyść.
– Początek był niewiarygodny w jego wykonaniu, kilka jego “strzałów” było naprawdę dużej klasy. Musiałem jednak zachować spokój, pozytywne nastawienie i trzymać się nakreślonego wcześniej planu gry – powiedział Hurkacz po meczu.
Jak dodał, w drugim i trzecim secie grał bardziej agresywnie.
– Taka była konieczność, bo inaczej rywal wykorzystywał moje słabsze zagrania. Najważniejsze było jednak moje podejście. Byłem skupiony na każdym punkcie i krok po kroku szedłem do zwycięstwa – podkreślił Polak, który poprawił swój bilans w ćwierćfinałach zawodów rangi Masters 1000 na 6-5.
Hurkacz w półfinale zmierzy się z Sebastianem Kordą. Amerykanin pokonał swojego rodaka Bena Sheltona 6:7 (10-12), 6:2, 7:6 (8-6).
– Wygrana po meczu stojącym na tak wysokim poziomie cieszy jeszcze bardziej – zaznaczył 23-letni syn byłego świetnego czeskiego tenisisty Petra Kordy.
To będzie trzeci pojedynek tych tenisistów. Wrocławianin będzie miał okazję do rewanżu za porażkę w 1/8 finału tegorocznego wielkoszlemowego Australian Open. Ma też w dorobku wygraną w finale turnieju w Delray Beach w 2021 roku.
Ich spotkanie odbędzie się w sobotę.
Hurkacz w tym sezonie stał się specjalistą od zwycięstw w trzech setach. W czwartek triumfował już po raz 21. w tym roku i jest liderem takiego zestawienia. Drugi Argentyńczyk Francisco Cerundolo wygrał 16 takich spotkań.
W Szanhgaju podopiecznym amerykańskiego szkoleniowca Craiga Boyntona występuje po raz trzeci, ale jeszcze nigdy nie dotarł tak daleko. Jedyne zwycięstwo w imprezie rangi Masters 1000 odnotował w 2021 roku w Miami.
Gdyby w Chinach powtórzył ten sukces, to otworzyłby sobie szerzej dni do drugiego w karierze występu w kończącym sezon turnieju masters – ATP Finals. W rankingu “Race to Turin” – impreza w mieście Fiata odbędzie się w dniach 12-19 listopada – Polak jest na razie 15., ale w przypadku triumfu stratę do ósmego na liście Duńczyka Holgera Rune zmniejszyłby do 335 punktów.
Transmisja meczu Hubert Hurkacz – Sebastian Korda w Polsacie Sport i online na Polsat Box Go od 10:30
fot. PAP/EPA