Liga Europy: Sporting Lizbona – Raków Częstochowa w TVP Sport

Raków zremisował w pierwszym meczu ze Sportingiem i tym samym wywalczył pierwszy punkt w rozgrywkach Ligi Europy. Częstochowianie nie byli jednak do końca zadowoleni z ostatecznego wyniku, bowiem grali w przewadze już od pierwszych minut. Czy tym razem podopiecznych trenera Szwargi będzie stać na komplet punktów?

 

Celem minimum dla drużyny prowadzonej przez Dawida Szwargę jest zajęcie trzeciego miejsca, gwarantującego grę na wiosnę w fazie pucharowej Ligi Konferencji. Dwie czołowe pozycje pozwolą na dalsze występy w LE. Nie będzie jednak o to łatwo, co pokazała pierwsza tura rywalizacji.

Częstochowianie zainaugurowali zmagania od trudnego wyjazdu w Bergamo. Nie zdołali sprawić niespodzianki, przegrywając z Atalantą 0:2. To mogła być wyższa porażka, ale Vladan Kovacević uchronił ich od straty większej liczby goli. W drugim grupowym starciu powtórzył się scenariusz z poprzedniego meczu. Raków przegrał w Sosnowcu ze Sturmem Graz 0:1 i po raz kolejny zagrał zdecydowanie słabiej od swojego rywala. Zespół potrzebował punktów jak tlenu. Mistrzowie Polski w swoim trzecim starciu zremisowali w Sosnowcu ze Sportingiem CP 1:1. Gola dla drużyny Dawida Szwargi strzelił Fabian Piasecki. Jak będzie tym razem?

Trener Rakowa ocenia, że kluczowe dla przebiegu drugiej połowy były dwie decyzje. Po pierwsze przejście na system gry z dwoma napastnikami. Po drugie zamiana skrzydłowych stronami. Ten drugi manewr mocno docenił trener gości. Ruben Amorim był pod wrażeniem, w jaki sposób Raków korzystał w drugiej połowie ze skrzydłowych.

Trener Sportingu mocno skomplementował Dawida Szwargę. – Graliśmy w pięciu obrońców i trzech pomocników, a Raków bardzo inteligentnie wykorzystał takie nasze ustawienie. Dobrze korzystali z dośrodkowań, zbierali dużo piłek. Nam udało się wytrzymać pierwsze 50 minut, potem w nasze szeregi wdarło się zmęczenie fizyczne ale też psychiczne. I ja to rozumiem. Nie powiem, że mamy słabszych skrzydłowych, ale po prostu dobrze korzystali z dośrodkowań – powiedział.

– Sprawa awansu wciąż jest otwarta dla każdego z zespołów grających w grupie D – podsumowała czwartkowy mecz lizbońska stacja Sport TV.

 

 

Liga Europy 2023/24, mecz Sporting Lizbona – Raków Częstochowa. Szczegóły transmisji na żywo

Kiedy mecz: czwartek, 9 listopada, godzina 21:00

Gdzie i o której transmisja: studio od 20:45 w TVP SPORT, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV oraz HbbTV.

Kto skomentuje: Mateusz Borek, Robert Podoliński

Prowadzący studio: Jacek Kurowski

Reporter: Kacper Tomczyk

Goście/eksperci: Artur Wichniarek, Marek Papszun, Ivica Vrdoljak, Rafał Ulatowski (analiza)