Finał Ligi Konferencji Europy Olympiakos Pireus – Fiorentina w Viaplay!
Przed nami decydująca batalia w Lidze Konferencji Europy! W środowym wielkim finale zmierzą się Olympiakos Pireus i Fiorentina. Grecy udowodnili, że potrafią walczyć i zwyciężać z drużynami z topowych lig, a dodatkowo będą mogli liczyć na wsparcie tysięcy kibiców, bowiem spotkanie odbędzie się w Atenach. Z kolei za Włochami przemawia doświadczenie. Viola od lat znajduje się w czołówce Serie A, regularnie gra w pucharach, a przede wszystkim pała żądzą rewanżu za ubiegłoroczny, przegrany finał… Ligi Konferencji Europy. Mecz Oympiakos Pireus – Fiorentina z trybun ateńskiej OPAP Areny dla widzów Viaplay skomentują Przemysław Pełka i Paweł Grabowski. Pierwszy gwizdek już o godzinie 21:00!
Liga Konferencji Europy
mecz finałowy
Olympiakos Pireus – Fiorentina (środa / 29.05 / g.21:00)
Patrząc na dokonania obu zespołów w obecnym sezonie, wskazanie faworyta finałowej batalii wydaje się wręcz niemożliwe. Co prawda Olympiakos finiszował w lidze greckiej dopiero na trzeciej pozycji, ale to co stracił na krajowym podwórku, odbił sobie z nawiązką na arenie międzynarodowej. Doś
powiedzieć, że w drodze do finału klub z portowego miasta odprawił m.in. Fenerbahce Stambuł (3:2 i 1:1) oraz Aston Villę (4:2 i 2:0). W szczególności dwa pewne zwycięstwa nad czwartą ekipą Premier League muszą budzić szacunek rywali. To drugi w historii grecki klub, który zagra w finale europejskich rozgrywek. Pierwszym był Panathinaikos Ateny, który w 1971 roku uległ Ajaxowi Amsterdam w starciu o Puchar Europy. Czerwono-biali stoją więc przed szansą na zapisanie się złotymi zgłoskami w historii greckiego futbolu.
Olympiakos i Fiorentina rywalizować będą na nieco ponad trzydziestotysięcznym obiekcie OPAP Arena, gdzie na co dzień swoje mecze rozgrywa AEK Ateny. Oczywiście lokalizacja ta została potwierdzona z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, także nie ma tu mowy o celowym faworyzowaniu jednego z klubów. Warto też dodać, że Pireus bezpośrednio graniczy ze stolicą Grecji, a stadion Olympiakosu dzieli od obiektu na którym zostanie rozegrane spotkanie finałowe zaledwie 14 kilometrów! Nietrudno się domyślić, że grecka ekipa będzie mogła liczyć na wsparcie dziesiątek tysięcy kibiców. Fani z Grecji znani są z niezwykle żywiołowego podejścia do wspierania swoich ulubieńców i z pewnością będą dwunastym zawodnikiem Olympiakosu w środowy wieczór.
Tymczasem Fiorentina zameldowała się w wielkim finale Ligi Konferencji Europy po raz drugi z rzędu. Przed rokiem Włosi minimalnie ulegli West Hamowi z Łukaszem Fabiańskim w składzie. Przegrali wtedy 1:2, a decydującą bramkę stracili w 90 minucie czasu gry. Oznacza to, że Viola przystąpi do ateńskiego finału podwójnie zmotywowana. Gracze z Florencji z pewnością zrobią wszystko, aby nie musieć ponownie przełykać goryczy porażki w decydującej batalii. Ich droga do tegorocznego finału przynajmniej na papierze była dużo prostsza niż rywali. W ćwierćfinale uporali się z Viktorią Pilzno (0:0 i 2:0), a w półfinale z Club Brugge (3:2 i 1:1). Tymczasem w Serie A Fiorentina udane występy przeplatała zdecydowanie słabszymi, ale finalnie wystarczyło to do zajęcia ósmego miejsca, gwarantującego start w jesiennych eliminacjach do Ligi Konferencji. Wartopamiętać, że triumfator Ligi Konferencji ma zagwarantowane miejsce w fazie ligowej (odpowiedniku dotychczasowej fazy grupowej) kolejnej edycji Ligi Europy, co jeszcze bardziej podnosi stawkę zarówno dla Greków, jak i Włochów.
O meczowy komentarz dla widzów Viaplay bezpośrednio ze stolicy Grecji zadbają Przemysław Pełka i Paweł Grabowski. W rolę reportera wcieli się Adrian Olek, a gośćmi Rafała Kędziora w studio będą Michał Zachodny i Marek Wasiluk. Na przedmeczowe analizy zapraszamy od godz. 19:45. Początek meczu o godz. 21:00 – transmisja tylko w Viaplay!
SZCZEGÓŁOWY HARMONOGRAM TRANSMISJI SPORTOWYCH W VIAPLAY DOSTĘPNY JEST TUTAJ
foto, źródło. Viaplay