Tydzień z jeździeckimi emocjami! Mistrzostwa Europy na żywo w Sportklubie!
Od środy do niedzieli w słonczej hiszpańskiej A Corunie europejska czołówka w skokach przez przeszkody walczyła będzie o medale kontynentalnego czempionatu. Cały tydzień zmagań z Galicji wyłącznie na antenie Sportklubu.
Na hiszpańskiej ziemi łącznie zaprezentuje się 92 zawodników z 23 krajów, którzy przez pięć dni zmagań walczyć będą o medale w konkurencji indywidualnej i drużynowej. Zaczynamy w środę pierwszym konkursem – rundą skoków na czas. Dzień później konkurs numer dwa, po którymj do dalszej rywalizacji przejdzie dziesięć najlepszych drużyn i pięćdziesiątka w rywalizacji indywidualnej. W piątek decydujące zmagania w konkursie drużynowym, a w niedzielę crème de la crème, czyli dwa nawroty w sesji indywidualnej: w rundzie A zobaczymy na starcie najlepszą 25, a w rundzie B dwunastkę, która między sobą rozdzieli medale.
Tegoroczna edycja czempionatu po raz pierwszy w historii odbędzie się w A Corunie i miejsce to nie jest przypadkowe, ponieważ Ośrodek Jeździecki Casas Novas właśnie w tym roku obchodzi 25-lecie swojego istnienia. Po gruntownej przebudowie obiekt należy do najlepszych i najbardziej okazałych na świecie, może przyjąć ponad 14 tysięcy kibiców, a powiększona arena sprawia imponujące wrażenie.
W gronie niemal setki zawodników, którzy stawią się na starcie, zaprezentuje się czwórka biało-czerwonych, trzech Michałów: Kaźmierczak, Tyszko i Ziębicki oraz Cassandra Orschel. Trudno oczekiwać, aby któreś z nich pokusiło się o dużą niespodziankę i miejsce w czołówce. Niestety, do światowej czołówki dzieli nas obecnie zbyt duży dystans. Na kogo więc zwrócić baczniejszą uwagę i kto w A Corunie powinien bić się o medale?
Na pewno jednym z faworytów jest broniący tytułu Steve Guerdat, który nie tylko zdobył złoto na poprzednim kontynentalnym czempionacie w Mediolanie, ale też w 2024 roku na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu uplasował się na drugim stopniu podium. Jakby tego było mało, na Ippodromo San Siro uzyskał najniższy wynik w historii finałów ME. W A Corunie ten wynik poprawić będzie mu ciężko, ale miejsce na podium na pewno jest w jego zasięgu.
Za wygraną łatwo na pewno nie dadzą również niemieccy giganci, przede wszystkim Christian Kukuk, czyli aktualny mistrz olimpijski oraz Richard Vogel jadący na United Touch, koniu, który w tym roku wygrał już na hiszpańskiej ziemi w finale Pucharu Narodów w Barcelonie. Obaj w światowym rankingu zajmują obecnie odpowiednio czwarte i dziesiąte miejsce, a w Galicji mają chrapkę zarówno na medale w rywalizacji indywidualnej, jak i drużynowej.
Siódmy w rankingu FEI jest kolejny ze Szwajcarów, Martin Fuchs, mistrz Europy z 2019 roku, który na zawody do A Coruny przybywa po niedawnym zwycięstwie w CHIO w Akwizgranie. W Hiszpanii wystartuje na koniu Connera Jei i wierzy, że właśnie on zapewni mu szósty w karierze „krążek” mistrzostw Starego Kontynentu.
Fuchs wygrał niedawno w Akwizgranie, świetnie zaprezentował się tam również Ben Maher jadący na koniu Point Break. Brytyjczyk to wicelider światowego rankingu, mistrz olimpijski i medalista wielu najważniejszych imprez, jeździec niezwykle utytułowany, który wciąż wygląda jednak upragnionego złota ME. O medale może bić się również jego reprezentacyjny kolega, Scott Brash. A jeśli już przy brytyjskich szansach jesteśmy, nie sposób nie wspomnieć o sąsiadach zza morza, czyli Irlandczykach, którzy w A Corunii wystawiają bardzo mocną reprezentację – czterech ich zawodników plasuje się na ten moment w dwudziestce światowego rankingu: Cian O’Connor, brązowy medalista olimpijski, a także Daniel Coyle, Darragh Kenny i Bertram Allen.
Francuzi aż tak mocnej reprezentacji nie mają, ale w konkursie indywidualnym będą liczyli na Juliena Épaillarda, który po zwycięstwie w finale Pucharu Świata w Bazylei znajduje się na fali wznoszącej. Belgowie z kolei liczą, że w ich przypadku sukces przyniesie mieszanka rutyny z młodością i doświadczenia z werwą. Na miksturę tę składają się nazwiska Gillesa Thomasa, Pietera Devosa, Nicoli Philippaertsa i Thibaulta Spitsa.
W rywalizacji drużynowej wywalczonego dwa lata temu tytułu bronią Szwedzi, a właściwie Szwedki, bo szef ekipy, Henrik Ankarcrona, zdecydował się na niecodzienny krok i do udziału w ME zaprosił wyłącznie kobiety. Smak złota z Mediolanu znają już Petronella Andersson i Wilma Hellström. Właśnie do nich w A Corunie dołączą Amanda Landeblad, Erika Lickhammer i Angelie von Essen. Czy ten eksperyment może zakończyć się sukcesem?
Plany transmisyjne Sportklubu z ME w skokach przez przeszkody:
środa 16 lipca, godz. 14:45 (na żywo)
czwartek 17 lipca, godz. 14:45 (na żywo)
piątek 18 lipca, godz. 16:00 (na żywo)
niedziela 20 lipca, godz. 13:45 (na żywo) i 18:35 (premiera)
foto, źródło. Materiały prasowe / Sportklub / FEI European Championship
