Dlaczego Polacy masowo sprowadzają używane auta z Niemiec i Francji?
W II kwartale 2025 roku polski rynek używanych samochodów przeżywa prawdziwy boom. Zainteresowanie sprowadzanymi autami rośnie w zawrotnym tempie, a import z Niemiec i Francji osiąga rekordowe poziomy. Według prognoz, wartość całego rynku używanych samochodów w Polsce w 2025 roku wyniesie aż 26,57 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o 6,54% w porównaniu do poprzedniego roku. To nie jest przypadkowy skok – Polacy coraz częściej wybierają sprawdzone pojazdy z Zachodu, szukając oszczędności i jakości. Wyobraź sobie, że w samym Q2 import z Niemiec wzrósł o około 10-15%, a z Francji o podobną wartość, co przekłada się na dziesiątki tysięcy dodatkowych aut na polskich drogach. Czy to idealny moment na zakup? Zdecydowanie tak, ale z głową!
Te imponujące liczby nie biorą się znikąd. Oficjalne statystyki potwierdzają trend. Na przykład, według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), liczba zarejestrowanych pojazdów importowanych w pierwszym półroczu 2025 roku przekroczyła 400 tysięcy. Szczegółowe raporty na ten temat znajdziesz na stronie rządowej: https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/transport-i-lacznosc/transport/. Z Niemiec pochodzi aż 42% wszystkich używanych aut sprowadzanych do Polski, podczas gdy Francja dostarcza około 13,5%. Ten wzrost w II kwartale wynika z kilku kluczowych czynników, takich jak stabilna gospodarka w Europie Zachodniej, atrakcyjne ceny na rynkach wtórnych oraz rosnąca inflacja w Polsce, która skłania kierowców do poszukiwania tańszych alternatyw dla nowych samochodów. W pierwszym kwartale 2025 roku transakcje na rynku używanych aut w Europie wzrosły o 2-3%, a Polska jest jednym z liderów tego trendu, z transakcjami przekraczającymi 1,5 miliona jednostek w całej Europie.
Ale dlaczego akurat teraz obserwujemy ten skok? No cóż, spójrzmy na szerszy kontekst. W Europie Zachodniej, szczególnie w Niemczech i Francji, rynek nowych samochodów doświadczył spadków w rejestracjach – na przykład we Francji o 20,2% w niektórych segmentach, a w Hiszpanii o 7,5%. To sprawia, że właściciele chętniej sprzedają swoje używane pojazdy, zalewając rynek ofertami. W Niemczech transakcje używanych aut w Q1 2025 wzrosły o 0,6%, osiągając 1,64 miliona jednostek, co bezpośrednio wpływa na eksport do Polski. We Francji było podobnie – wzrost o 2% do 1,36 miliona transakcji. Dla Polaków to okazja, bo ceny tam są niższe niż u nas, a jakość aut – wyższa dzięki rygorystycznym przeglądom technicznym.
Dodatkowo, w Polsce rynek nowych aut jest stabilny, ale z obawami – w pierwszej połowie 2025 roku rejestracje nowych pojazdów wzrosły o 3% do 285 311 jednostek, ale to wciąż mniej niż oczekiwano. Wiele osób, zwłaszcza małych przedsiębiorców, woli inwestować w używane auta z importu. “To idealny moment na zakup auta z drugiej ręki” – mówią eksperci z branży motoryzacyjnej. Pamiętajmy też o czynnikach globalnych: prognozy na 2025 rok wskazują na wzrost całego europejskiego rynku używanych aut do 73,32 miliarda dolarów do 2030 roku, z CAGR 4,42%. Polska, jako hub importowy, korzysta z tego najbardziej.
Statystyki z carVertical pokazują, że w 2024 roku 26,6% importowanych aut pochodziło z Niemiec, a 13,5% z Francji – i te proporcje utrzymują się w 2025, z tendencją wzrostową. Co ciekawe, aż 44% sprowadzanych samochodów ma ponad 10 lat, co obniża koszty, ale zwiększa ryzyko. W Q2 2025, według wstępnych danych, import przekroczył 200 tysięcy jednostek, co jest o 8% więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku. To efekt m.in. osłabienia euro względem złotego i promocji na zachodnich aukcjach samochodowych.

W drugiej części artykułu skupimy się na praktycznych aspektach. Kupno używanego auta to nie tylko oszczędność, ale też potencjalne pułapki. Jednym z kluczowych kroków jest sprawdzenie historii pojazdu.
Tutaj z pomocą przychodzi serwis https://www.carvertical.com/pl/sprawdzenie-vin, gdzie za niewielką opłatą możesz uzyskać szczegółowy raport o przeszłości auta, w tym o wypadkach, przebiegu i serwisach. W 2024 roku aż 9,4% aut pochodziło z Belgii, ale Niemcy i Francja dominują. Eksperci zalecają, by zawsze weryfikować, czy pojazd nie ma ukrytych wad – statystyki pokazują, że 20-30% importowanych aut ma cofnięty licznik lub historię wypadkową.
Porady dla kupujących: Po pierwsze, sprawdź dokumenty – VIN, książka serwisowa. Po drugie, zrób przegląd u zaufanego mechanika. Po trzecie, skorzystaj z narzędzi online jak carVertical, które analizuje dane z ponad 900 milionów pojazdów. W Polsce, gdzie roczny import przekracza 800 tysięcy jednostek, takie kroki są niezbędne. Na przykład, w Niemczech eksport aut używanych wzrósł o 12,1% w kluczowych rynkach, co oznacza więcej opcji, ale też więcej ryzyk.
Rozważmy też korzyści: Auta z Niemiec często mają bogate wyposażenie, a z Francji – niskie przebiegi dzięki dobremu transportowi publicznemu. W 2025 roku, z wzrostem o 6,54%, rynek oferuje szeroki wybór. Ale uwaga na starsze modele – 44% ma ponad 10 lat, co może oznaczać wyższe koszty utrzymania.Podsumowując, boom na polskim rynku używanych aut to rezultat kombinacji czynników ekonomicznych, rynkowych i globalnych trendów. Z importem przekraczającym 800 tysięcy jednostek rocznie, Polacy mają ogromny wybór. Ale zawsze zadaj sobie pytanie: czy to auto spełni moje oczekiwania? Zróżnicowane statystyki, jak wzrost transakcji w Europie o 0,6-2% w Q1, tylko potwierdzają, że trend się utrzyma. W Q3 i Q4 2025 oczekujemy dalszego wzrostu o 5-7%, dzięki nowym regulacjom UE ułatwiającym import.
Co więcej, według raportów, europejski rynek używanych aut osiągnie 93,5 miliarda dolarów do 2033 roku, z Polską jako kluczowym graczem. Dla kierowców to szansa, ale też wyzwanie. Kupuj mądrze, sprawdzaj źródła i korzystaj z narzędzi jak carVertical, a unikniesz rozczarowań. W końcu, w czasach niepewności ekonomicznej, używane auto z Niemiec czy Francji może być najlepszą inwestycją. Czy jesteś gotowy na swój następny zakup? Pomyśl o tym!
