Sensacyjne wtorki w listopadzie na antenie Polsatu
Premierowe kino akcji zdominuje wtorkowe wieczory w listopadzie. Najwięksi twardziele złapią za broń i nie zawahają się jej użyć. Pościgi, strzelaniny, walka na śmierć i życie – nie będzie czasu na nudę.
W listopadowe wtorki po godz. 20:00 zobaczymy m.in. „Hitman: Agent 47”, „Eagle Eye” oraz „13 godzin: Tajna misja w Benghazi”.
Hitman: Agent 47
Na początek „Hitman: Agent 47” – ekranizacja przebojowej gry o wyhodowanym w laboratorium tytułowym superzabójcy z kodem kreskowym na głowie. Tyle że w grze był to wyrachowany osobnik zadający precyzyjne ciosy z ukrycia, a na potrzeby filmu stał się bossem pola bitwy, który najlepiej radzi sobie w ogniu walki. I jak to w przypadku kina akcji bywa – nie brakuje fabularnych twistów, spektakularnych potyczek, efektów specjalnych i innych scen, które przyspieszają bicie serca. Zresztą nie po raz pierwszy, bo „Agent 47” to już druga ekranizacja kultowej gry, co świadczy o kasowym sukcesie pierwszej. Dla graczy – pozycja obowiązkowa. Dla tych, co nie grają – rzecz warta sprawdzenia, bo przenoszenie gier na wielki ekran to już nie tyle fenomen popkultury, ile standardowa praktyka wielkich wytwórni.
„Hitman: Agent 47”
Film akcji; USA, Niemcy 2015
Reż. Aleksander Bach
Obsada: Rupert Friend, Hannah Ware, Zachary Quinto, Ciarán Hinds
POLSAT, wtorek (07.11), godz. 20:05
Eagle Eye
Kolejny wtorkowy wieczór upłynie pod znakiem sensacyjnego science-fiction z posmakiem political fiction w tle. Dwoje nieznajomych, Jerry (Shia LaBeouf) i Rachel (Michelle Monaghan), zostanie wciągniętych w intrygę, która uczyni z nich terrorystów. Zbuntowany rządowy komputer będzie ich bowiem zmuszał do eliminacji kluczowych amerykańskich polityków. W razie sprzeciwu zagrożone będzie życie Jerry’ego i Rachel oraz ich bliskich.
Obok klasycznego kina akcji oraz typowego dla science-fiction starcia ludzi ze sztuczną inteligencją „Eagle Eye” stawia również pytania jak najbardziej aktualne, m.in. o granice inwigilacji, która może służyć zarówno narodowemu bezpieczeństwu, jak i kontroli nad ludźmi. A co za tym idzie – także o etykę badań nad tego typu technologią oraz etykę pracy z samą sztuczną inteligencją. Wszystko zostaje tu jednak podlane sensacyjnym sosem kina akcji, które nie zostawia za wiele miejsca na przemyślenia, bo wciąga w wir zdarzeń. Czas na refleksję przychodzi po seansie.
„Eagle Eye”
Thriller; USA, Niemcy 2008
Reż. D.J. Caruso
Obsada: Shia LaBeouf, Michelle Monaghan, Billy Bob Thornton, Rosario Dawson
POLSAT, wtorek (14.11), godz. 20:10
13 godzin: Tajna misja w Benghazi
„Bad Boys”, „Armageddon”, „Pearl Harbor”, „Transformers” – czy jest ktoś, kto nie widział chociaż jednego filmu Michaela Baya? Amerykanin jest obecnie jednym z najbardziej rozchwytywanych reżyserów Hollywood, ponieważ wszystko, czego się dotknie, zamienia się w złoto. W minionym roku w przerwie między czwartą a piątą częścią „Transformersów” nakręcił „13 godzin: Tajna misja w Benghazi” – film, który miał dystrybucję w ponad 60 krajach na całym świecie, lecz nie trafił na ekrany polskich kin. W listopadzie pokaże go Telewizja POLSAT.
Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami akcja rozgrywa się w Libii tuż po obaleniu Muammara Kadafiego. Zwalczające się bandy zyskują dostęp do arsenałów dyktatora i rozpoczynają walkę o największe miasta. Wojny terytorialne sprawiają, że Benghazi staje się jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na świecie. Wszystkie ambasady zamykają podwoje. Jako ostatnie trzymają się ambasada amerykańska i tajna baza CIA, której agenci szukają groźnej broni (m.in. masowego rażenia), zanim trafi ona na czarny rynek. Bazy strzeże sześciu żołnierzy jednostek specjalnych, którzy przez 13 godzin robią wszystko, by opanować wszechogarniający chaos. Gorące, aktualne kino w atrakcyjnym wydaniu pełnym akcji. Nie tylko wymyślonej, lecz także rekonstruowanej.
„13 godzin: Tajna misja w Benghazi” („13 Hours: The Secret Soldiers of Benghazi”)
Film akcji; USA 2016
Reż. Michael Bay
Obsada: John Krasinski, James Badge Dale, Pablo Schreiber, David Denman
Żadnego w wymienionych filmów jeszcze nie oglądałem 😉 Trzeba będzie nadrobić zaległości z polsatem. W szczególności ten Hitman mnie ciekawi.
No wczorajszy film był niezły … Dobrze, że takie tematyczne wieczory są w Polsacie, bo można się nastawić na jakiś dzień na konkretne kino … Można by tak każdy dzień zrobić w jakiejś tematyce filmowej, nie było by problemów z zapamiętaniem … co kiedy …