Lenovo Legion – pierwszy laptop dla graczy
Laptopy dla graczy za sprawą układów graficznych nowej generacji od firmy Nvidia przeżywają swój renesans, a ich popularność, podobnie jak wydajność w grach, nieustannie rośnie. Wybór optymalnego urządzenia może dla części osób stanowić nie lada wyzwanie. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę przy poszukiwaniach wymarzonego sprzętu i jak wybrać swojego pierwszego, idealnego laptopa gamingowego.
Przede wszystkim: bądź roztropny!
Ile razy słyszeliście już o laptopach reklamowanych jako “sprzęt do gier”, które kosztowały nieco ponad 1000 lub 2000 złotych? Za takie pieniądze nie da się kupić laptopa do grania, chyba że będzie to sprzęt używany. Przede wszystkim zalecamy więc zachować zdrowy rozsądek i do zakupu pierwszego laptopa gamingowego odpowiednio się przygotować. Wiedzę na temat nowego sprzętu możecie pozyskać na przykład czytając niniejszy poradnik.
Ekran jest ważniejszy niż myślisz
Przekątna ekranu
Poszukiwania laptopa dla gracza polecamy zacząć od ustalenia optymalnego rozmiaru ekranu. Zasadniczo urządzenia tego typu oferowane są z wyświetlaczami o przekątnej 15.6- oraz 17.3-cala. Większy ekran to najczęściej “lepszy” ekran, jednakże w przypadku laptopów rozmiar wyświetlacza znacząco wpływa na wagę całej konstrukcji, a co za tym idzie jej mobilność. Najczęściej wybierany rozmiar matrycy to 15.6-cali.
Rozdzielczość ekranu
Drugim z parametrów, na jakie należy zwrócić uwagę, jest rozdzielczość ekranu. Na rynku nie ma już producentów, którzy oferują matryce o rozdzielczości niższej niż 1920×1080 pikseli (standard Full HD). Wybrane modele oferują także rozdzielczość 4K, czyli 3860×2160 pikseli. Zakup laptopa gamingowego z matrycą o tak wysokiej rozdzielczości ma sens, o ile sprzęt ten dysponuje kartą graficzną o wydajności gwarantującej płynną rozgrywkę w 4K w choćby niektórych grach. Obecnie wydajność taką oferują układy NVIDIA GeForce GTX 1070 i NVIDIA GeForce GTX 1080.
To nie wszystko!
Wydawać by się mogło, że przekątna i rozdzielczość ekranu to najważniejsze parametry wyświetlaczy w laptopach – wiele osób na tym kończy swoją analizę urządzenia. My polecamy zwrócić uwagę na dwie jego dodatkowe cechy: rodzaj zastosowanej matrycy oraz częstotliwość odświeżania obrazu (i ewentualnie towarzyszące jej technologie).
Matryca błyszcząca czy matowa?
Zwykło się mówić, że ekrany matowe są lepsze od błyszczących, bo skuteczniej rozpraszają padające na monitor światło, redukując przez to efekt lustra, a co za tym idzie, poprawiając komfort pracy. Jest to oczywiście prawda. Krytycy matryc matowych wytykają im, że matryce błyszczące oferują przyjemniejsze dla oka kolory i trudno jest im w tym miejscu odmówić racji. Przed zakupem laptopa musicie zdecydować w jakich warunkach najczęściej z niego korzystacie i na tej podstawie dokonać słusznego wyboru.
Matryca TN czy IPS?
Matryce TN są najtańsze w produkcji, przez co są najczęściej stosowane w laptopach. Przez długi czas uznawane były również za optymalne do gier za sprawą ich krótkiego czasu reakcji, a co za tym idzie, sprawniejszym wyświetlaniem dynamicznych scen w grach (brak efektu smużenia). Ekrany IPS cenione są z kolei za bardzo szerokie kąty widzenia, wyższy poziom kontrastu oraz lepsze nasycenie barw. Ich dłuższy czas reakcji może sporadycznie prowadzić do powstawania efektu smużenia. Producenci laptopów z górnej półki coraz częściej jednak sięgają po matryce IPS, stawiając na jakość obrazu, a wszystko to za sprawą technologii odświeżania obrazu FreeSync i G-Sync.
Odświeżanie, FreeSync i G-Sync
Częstotliwość odświeżania to parametr, określający to, ile razy w ciągu jednej sekundy monitor jest w stanie “odświeżyć” przesyłany do niego obraz. Standardowe matryce z częstotliwością odświeżania 60 Hz odświeżają obraz 60 razy w ciągu sekundy. Oznacza to, że na laptopie generującym 120 klatek na sekundę w danej grze, wyświetlona zostanie jedynie co druga klatka. Ekran nie mający czasu wyświetlić wszystkich przesłanych klatek wyświetlał będzie często równocześnie dwie, nie w pełni wygenerowane, przeważnie przesunięte wobec siebie klatki animacji, wywołując niepożądany efekt tzw. tearingu, czyli “poszarpanych” klatek i zacięć obrazu.
Aby wyeliminować tearing, producenci laptopów coraz częściej sięgają po matryce o częstotliwości odświeżania 120 Hz i technologie synchronizacji obrazu, takie jak NVIDIA G-Sync i AMD FreeSync (ekskluzywne, odpowiednio, dla kart NVIDIA i AMD). Pomagają one dynamicznie synchronizować pracę układu graficznego z częstotliwością wyświetlania obrazu na monitorze, zapewniając tym samym obraz wolny od irytującego tearingu.
Wydajna karta grafiki to podstawa
Za sprawą kart graficznych NVIDIA GeForce z serii GTX 10xx, termin “laptopy gamingowe” zyskał nowe znaczenie. Od teraz notebooki dysponują wydajnością, jakiej nie powstydziłyby się najwydajniejsze komputery stacjonarne. Wszystko ze względu na zastosowanie w laptopach układów o wydajności identycznej, jak ich desktopowe odpowiedniki.
Najtańszą kartą graficzną, która pozwoli uruchomienie najnowszych gier w co najmniej średnich detalach, przy satysfakcjonującej liczbie klatek generowanych na sekundę, jest układ NVIDIA GeForce GTX 1050. Jego nieco mocniejszy odpowiednik, NVIDIA GeForce GTX 1050 Ti, oferuje średnio kilka klatek na sekundę więcej. Są to propozycje dedykowane zwłaszcza do najpopularniejszych gier typu MOBA (League of Legends) oraz gier online (Counter-Strike: Global Offensive, Overwatch, Destiny 2), choć oczywiście bez problemu poradzą sobie z Wiedźminem 3, czy też Battlefieldem 1, po uprzedniej redukcji poziomu detali.
Gracze szukający najwyższej wydajności, którzy chcą zasmakować możliwości jakie dają najpopularniejsze gogle VR (Oculus Rift, HTC Vive), powinni zwrócić uwagę na wydajniejsze układy graficzne. W laptopach Lenovo Legion, oprócz układów NVIDIA GeForce GTX 1050 i NVIDIA GeForce GTX 1050 Ti znajdziemy również dysponujące większą mocą obliczeniową NVIDIA GeForce GTX 1060, NVIDIA GeForce GTX 1070 i NVIDIA GeForce GTX 1080. To właśnie pierwszy z wymienionych wyżej układów traktowany jest przez większość graczy jako optymalna karta graficzna w laptopie gamingowym.
Procesor również ma ogromne znaczenie
Wybór odpowiedniego procesora jest kluczowy nie tylko z punktu wydajności w grach (tu pierwsze skrzypce gra karta graficzna), ale przede wszystkim innych zastosowań. Oprogramowanie wykorzystywane do zapisu filmów z rozgrywki przeważnie obciąża właśnie procesor (wyjątek stanowi m.in. oprogramowanie Shadowplay od NVIDIA, które wykorzystuje moc obliczeniową karty graficznej, zupełnie odciążając CPU). Z mocy obliczeniowej procesora korzystają również programy do obróbki wideo. Jeśli myślicie o karierze YouTubera lub streamera, warto postawić na procesor z rodziny Intel Core-i5 lub Intel Core-i7 typu HQ lub MQ. Procesory HQ to lutowane do płyty głównej najwydajniejsze wersje układów mobilnych, oferujące najwyższe taktowanie w trybie Turbo. Procesory typu MQ oferują marginalnie niższą częstotliwość pracy i pozbawione są obsługi technologii Intel Virtualization Technology (VT-d), której brak nie ma jednak wpływu na wydajność w grach.
Pamięć RAM – więcej znaczy lepiej, ale…
W przypadku pamięci RAM sprawa jest bardzo prosta: 8 GB pamięci podręcznej to w dzisiejszych czasach minimum w przypadku komputera dla gracza. 16 GB stanowi optimum, które warto rozważyć. 32 GB to w dzisiejszych czasach wciąż jeszcze nadmiar, jeśli chodzi o komputer dla gracza – znacząco wpływający na wzrost ceny urządzenia.
Warto zwrócić uwagę na fakt, iż niektóre laptopy (jak wybrane modele Lenovo Legion Y520) dysponują dwoma gniazdami na pamięć RAM, a wykorzystywane jest tylko jedno z nich. Dzięki temu możliwe jest dołożenie dodatkowej kości pamięci jakiś czas po zakupie laptopa.
Albo ultracienki albo dobrze chłodzony – fizyki nie da się oszukać
Ultracienkie laptopy prezentują się fenomenalnie – co do tego nikt nie ma chyba żadnych wątpliwości. Lekka, kompaktowa konstrukcja może być jednak, paradoksalnie, największym wrogiem gracza. Powód jest bardzo prosty: wydajne podzespoły, oferujące wysoką moc obliczeniową, emitują duże ilości ciepła, które system chłodzenia musi “przetransportować” za pomocą rurek cieplnych do specjalnych radiatorów, a następnie za pośrednictwem wentylatorów, na zewnątrz obudowy. Domyślacie się już zapewne, że ultracienkie obudowy oferują stosunkowo niewielką ilość miejsca – zarówno na zaawansowane systemy chłodzenia, jak i w pełni swobodny przepływ powietrza. Nadmierne ilości ciepła wewnątrz obudowy laptopa wpływają negatywnie nie tylko na żywotność podzespołów oraz komfort korzystania z urządzenia, ale prowadzą także do znienawidzonego przez graczy zjawiska throttlingu. Zjawiskiem tym nazywamy sytuację, w której podzespoły komputera (procesor, karta graficzna) obniżają swoje taktowanie, a co za tym idzie także wydajność, aby zapobiec przegrzaniu. W wyniku throttlingu liczba klatek podczas rozgrywki odczuwalnie spada.
Oczywiście możecie rozejrzeć się za laptopem zgrabnym i smukłym – zalecamy tylko z pewną dozą ostrożności spoglądać w stronę najcieńszych propozycji na rynku. Ich wybór może nieść ze sobą wymienione wyżej konsekwencje.
Dysk SSD na pokładzie – konieczność czy… niekoniecznie?
Szybki dysk SSD to rozwiązanie, za obecność którego zdecydowanie warto dopłacić. Korzyści wynikające z zastosowania tego typu nośników danych odczuje każdy, nawet początkujący gracz. Kilkunastokrotnie wyższa prędkość przesyłania danych, a co za tym idzie: krótszy czas odczytu i zapisu plików, system uruchamiający się często w zaledwie kilka sekund, znacznie szybsze wczytywanie się gier i doczytywanie się poziomów – to tylko najważniejsze z wielu realnych korzyści, jakie niesie ze sobą obecność dysku tego rodzaju.
Producenci laptopów dla graczy najczęściej proponują duet w postaci klasycznego dysku talerzowego (HDD), pełniącego funkcję magazynu danych oraz dodatkowego dysku SSD, na którym instalowany jest system. Jedne z najpopularniejszych w Polsce laptopów dla graczy, Lenovo Legion Y520 i Legion Y720, oferują graczom możliwość skonfigurowania urządzenia z dyskiem SSD o pojemności do 512 GB i dyskiem twardym o pojemności sięgającej nawet 2 TB.
Wygodna, najlepiej podświetlana, klawiatura – bez tego ani rusz
O ile touchpad jest elementem niemalże nieistotnym w laptopie dla gracza (bo każdy korzystał będzie w trakcie rozgrywki z odpowiedniej myszki), to klawiatura gra pierwsze skrzypce. Wygodna, ergonomiczna klawiatura wyspowa, na której klawisze są rozmieszczone z zachowaniem odpowiedniego odstępu, to podstawa. Konstrukcja klawiatury musi minimalizować ryzyko błędów wynikających z aktywacji złego klawisza, a także oferować odpowiednio niski skok, by czas reakcji na komendy gracza był jak najniższy.
Praktycznym dodatkiem jest także podświetlenie klawiatury, które pomoże, zwłaszcza początkującym graczom, w znalezieniu właściwego klawisza po zmroku. Niektóre konstrukcje oferują podświetlenie w jednym kolorze, inne zapewniają możliwość wyboru spośród całej palety barw RGB, a nawet modyfikację indywidualnego podświetlenia każdego z klawiszy.
W tym miejscu ciekawostka: w laptopach dla graczy z najwyższej półki coraz częściej spotkać można cenione za swoją wytrzymałość klawiatury mechaniczne. Ze względu na swoją charakterystyczną konstrukcję są one jednak stosowane przeważnie w notebookach zamkniętych w obudowach o znaczącej grubości.
Dobrze grające głośniki przydają się częściej, niż Wam się wydaje
Okej, nie oszukujmy się: żaden szanujący się gracz nie gra w gry online przy wykorzystaniu głośników. Żaden. Powód jest prosty: dźwięk z głośników w znaczący sposób utrudnia komunikację, gdy korzystamy z mikrofonu. Dobrej jakości głośniki przydadzą się jednak w trybie rozgrywki jednoosobowej, gdy zechcemy zdjąć słuchawki z głowy i od nich odpocząć. Donośnie, dobrze grający system audio to także ogromna zaleta w sytuacji, w której na laptopie postanowimy wyświetlić film, na przykład podczas imprezy w gronie znajomych. O jak najlepszą jakość dźwięku w laptopach dla graczy dbają zazwyczaj czołowi producenci sprzętu muzycznego. Za przykład może posłużyć firma Harman, której rozwiązania audio znajdziemy w laptopach Lenovo Legion Y520 i Lenovo Legion Y720.
Laptopy dla graczy stały się dla wielu osób realną alternatywą dla komputerów stacjonarnych. Za sprawą kart graficznych nowej generacji od firmy NVIDIA oferują one często identyczną wydajność jak desktopy, a zajmują przy tym znacznie mniej miejsca, będąc jednocześnie sprzętem energooszczędnym, a co najważniejsze: mobilnym. Laptopa gamingowego można bez problemu zabrać ze sobą do plecaka i mieć go przy sobie wszędzie tam, gdzie może okazać się niezbędny. Mamy nadzieję, że dzięki naszemu poradnikowi każdy z Was wybierze laptopa na miarę swoich potrzeb, w pełni świadomy sposób.