Marcelina Zawadka, na planie finałowego odcinka „Bake Off – Ale Ciacho!”
Marcelina Zawadka, na planie finałowego odcinka kulinarnego show TVP2, opowiedziała, jak wyobraża sobie swój ślub.
Już w najbliższą niedzielę odbędzie się wielki finał czwartej edycji „Bake Off – Ale Ciacho!”. O nagrodę główną – tytuł Polskiego Mistrza Wypieków i 50 tysięcy złotych walczyć będą Danuta Browarska, Aleksandra Bielska i Olga Raźniak.
Jednym z finałowych zadań będzie wykonanie tortu weselnego. Przy tej okazji prowadząca show TVP2 – Marcelina Zawadzka, opowiedziała o ślubie swoich marzeń.
Chciałabym, żeby mój ślub był mały – zdradziła Marcelina Zawadzka zapytana o to, czy chciałaby mieć huczne wesele czy skromną uroczystość.
Piękna prowadząca ma też już pomysł na suknię, w której chciałaby pójść do ołtarza.
Na pewno kremowa, przy ciele, z koronek. Lubię starą koronkę. Ale nie mam jednej sukienki, która wisi i czeka – powiedziała Zawadzka, która bez chwili namysłu stwierdziła, że druhną z pewnością będzie jej… siostra.
Na temat wymarzonego ślubu wypowiedziała się także Kasia Kołeczek, druga prowadząca „Bake Off – Ale Ciacho!”.
Wesele najlepiej gdzieś na ciepłej wyspie, bo jestem ciepłolubna. Małe przyjęcie dla najbliższych. Najlepiej w jakimś ustronnym, kameralnym miejscu. Do ślubu chciałabym pójść w prostej, klasycznej, długiej sukni. Bez zbędnych ozdobników. Była jedna, która mi się bardzo podobała…
Zaprojektował ją Christian Dior dla Marilyn Monroe. Była w kolorze czarnym, a ja chciałabym taką w kolorze białym – wyznała Kołeczek.
Przypomnijmy, że zwyciężczynię czwartej edycji kulinarnego show TVP2 poznamy już w niedzielę 6 maja o godzinie 15:20.