„Skarby Tutanchamona” w czerwcu na kanale National Geographic
Odkrycie przez Howarda Cartera grobowca Tutanchamona w 1922 r. trafiło na pierwsze strony gazet na całym świecie, wywołując istne szaleństwo na punkcie starożytnego Egiptu. Ale w następnych dekadach wiele z bezcennych znalezisk zniknęło w muzealnych piwnicach i archiwach w całym Egipcie. Teraz, po raz pierwszy od czasu ich odkrycia, ponownie zostały zebrane w Wielkim Muzeum Egipskim. Rzucają one nowe światło na krótkie i burzliwe życie tak zwanego króla-chłopca. Pomagają też archeologom w zrozumieniu skali wpływu Tutanchamona na świat starożytny.
„Skarby Tutanchamona” – premiera we wtorek 19 czerwca o godz. 21:00 na kanale National Geographic
Podczas tworzenia ekspozycji dla Wielkiego Muzeum Egipskiego w jednym miejscu zgromadzono 5398 skarbów z grobu Tutanchamona. Zanim zostały one umieszczone na wystawie, dostęp do kompletu artefaktów uzyskała tylko niewielka grupa archeologów. Była to jedyna w swoim rodzaju okazja, by odtworzyć pełną historię życia faraona. Jak sami mówią, prace przypominały wizytę na strychu, gdzie znajdują się wszelkie pamiątki przeszłości, zbierane od najmłodszych lat. Choć możliwość obcowania z tymi cennymi przedmiotami była dla naukowców oszałamiająca, bardzo szybko udało im się dojść do przełomowych wniosków, które rzucają zupełnie nowe światło na życie Tutanchamona. Najczęściej określa się go przydomkiem „król-dziecko”, a okazuje się, że jest to pseudonim krzywdzący. Zawartość grobowca przypominała bowiem prawdziwy arsenał i pokazała, że faraon był przede wszystkim… królem-wojownikiem. Świadczyć mogą o tym setki egzemplarzy wyjątkowej broni. Badacze wyjaśniają, że błędne skojarzenia z Tutanchamonem swoje źródło mają w tym, że tron objął w wieku zaledwie 9 lat, a zmarł jako 19-latek. W starożytnym Egipcie za dorosłego uważano jednak już 14-letniego chłopca, dlatego faraon z powodzeniem mógł prowadzić walki.
Opisy odcinków:
-
Odcinek 1 – premiera we wtorek 19 czerwca o godz. 21:00 na kanale National Geographic
Uwagę naukowców skupił pięknie wykonany sztylet, który znajdował się w trumnie Tutanchamona, ułożony na jego zmumifikowanym ciele. Okazało się, że jest on zrobiony z żelaza i choć dziś nie wydaje się to dziwne, w starożytnym Egipcie metal ten był rzadszy od złota. Dzięki wykorzystaniu badań rentgenowskich, archeolodzy zbadali sztylet i doszli do szokującego wniosku – żelazo pochodziło z meteorytu, który uderzył na terenie Egiptu. Dla faraona oznaczało to więc, że został namaszczony przez bogów. Badacze z zegarmistrzowską precyzją dokonali też czegoś, co wcześniej nikomu się nie udało – zrekonstruowali złote ozdoby z rydwanów i uprzęży, które rozpadły się na 1500 maleńkich elementów. Archeologom złożenie ponownie obrazów, które ostatni raz widziano w całości 3300 lat temu, zajęło całe lata. Z kompletnych ornamentów udało się odczytać, jak potężnym władcą w skali międzynarodowej był Tutanchamon. Dzięki dostępowi do wszystkich tych skarbów, jasne staje się, że pieszczotliwie nazywany „królem-chłopcem” Tutanchamon w rzeczywistości był liderem o międzynarodowej sławie, któremu Egipt zawdzięcza odzyskanie roli centrum starożytnego świata.
-
Odcinek 2 – premiera we wtorek 26 czerwca o godz. 21:00 na kanale National Geographic
Niesamowita maska pośmiertna Tutanchamona wykonana z niemal 11 kg czystego złota od lat była przedmiotem debaty uczonych. Wielu z nich uważa, że uszkodzona tabliczka z imieniem faraona, a także różne kolory złota wykorzystanego do wykonania maski, to dowód na to, że ten piękny przedmiot nie był przygotowany specjalnie dla Tutanchamona. Dotychczasowe badania niemal jednoznacznie potwierdzają tę teorię, ponieważ co najmniej jedna czwarta przedmiotów z grobowca została stworzona dla kogoś innego. Za tą teorią przemawia też fakt, że po niespodziewanej śmierci młodego faraona nie było wystarczająco dużo czasu, aby zapewnić mu prawdziwie królewski pochówek. Czy więc maska pośmiertna Tutanchamona – jeden z najsłynniejszych na świecie obiektów antycznych – może być artefaktem z innego grobowca? Rezultat najnowszych badań okaże się zaskakujący.
