Sport w TVTVP

Liga Mistrzów: PAOK Saloniki – Benfiki Lizbona w TVP 1 i TVP Sport

Na przestrzeni ostatnich 11 sezonów, Benfica tylko raz nie awansowała do Ligi Mistrzów. W międzyczasie zdołała czterokrotnie wyjść z grupy i podjąć dwie próby wygrania Ligi Europy – za każdym razem zakończone porażką w finale. Równolegle klub ze stolicy Lizbony zarobił krocie na młodych piłkarzach, których najpierw za grosze pozyskiwał z mniejszych klubów, a potem z zyskiem sprzedawał.

 

 

W latach 1999-2005 Benfica nie gościła na europejskich salonach. Marazm udało się przerwać dopiero w sezonie 2005/06 i od tamtego czasu piłkarze z Estadio da Luz tylko raz nie wystąpili w najbardziej elitarnych rozgrywkach na Starym Kontynencie. W tym czasie sześć razy byli mistrzami Portugalii, dwukrotnie zagrali w ćwierćfinale LM i tyle samo razy mierzyli się w finale Ligi Europejskiej. Dla klubu z niewielkiego kraju, z co najwyżej niezłej ligi (siódme miejsce wg rankingu UEFA), a jednocześnie bazującego na sprzedawaniu zawodników – to ogromny sukces.

Benfica ma niezwykle rozbudowaną sieć skautingu. Pracownicy z Lizbony rozsiani są po całej Europie, po wszystkich kontynentach i obserwują jednocześnie nie setki, a tysiące młodych piłkarzy. Tych najzdolniejszych starają się jak najszybciej ściągać na Półwysep Iberyjski i ogrywać zarówno na krajowym podwórku, jak i w Europie. Ta polityka daje wręcz piorunujące efekty, a najchętniej analizowanym przez skautów kierunkiem jest Ameryka Łacińska.

Dość powiedzieć, że od momentu gdy Benfica zaczęła regularnie występować w Champions League, klub wydał co prawda na transfery około 422 miliony euro, ale jednocześnie… zarobił aż 826 milionów. To blisko dwukrotność zainwestowanej sumy i byłaby to ogromna suma dla każdego, niezależnie od ligi, klubu.

O polityce transferowej Portugalczyków wiele mówi też fakt, że spośród 20 najdroższych zawodników pozyskanych przez Benfikę, tylko dwóch było w momencie transferu po 25. urodzinach (Roberto oraz Pablo Aimar). Lizbończycy nie wydają dużych sum, najdroższym piłkarzem w historii jest Raul Jimenez, który kosztował 22 miliony, ale dobierają ich perfekcyjnie pod kątem piłkarskim oraz charakterologicznym. Dzięki temu błyskawicznie na nich zarabiają.

Najdrożej sprzedanymi przez Benfikę zawodnikami są Axel Witsel i Ederson. Za obu kolejno Zenit St. Petersburg i Manchester City płaciły po 40 milionów euro. Prawdziwym transferowym hitem dla mistrzów Portugalii był ten drugi. Na Estadio da Luz został sprowadzony zaledwie dwa lata wcześniej za… 500 tysięcy euro.

Jednocześnie trzeba pamiętać, że pozbywanie się zawodników, nawet za godne pieniądze, to nie tylko pozytywny bilans finansowy. Trzeba przy tym łatać dziury w składzie innymi nazwiskami i utrzymywać drużynę na odpowiednim poziomie jakościowym. A to, ja pokazują ostatnie lata, udaje się na Estadio da Luz perfekcyjnie.

Transmisja PAOK Saloniki – Benfiki Lizbona w TVP 1, studio od 20:15 w TVP Sport, SPORT.TVP.PL i w aplikacji mobilnej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *