Brak wykwalifikowanej kadry i starzejące się systemy główną barierą cyfryzacji
Według opublikowanego przez Veeam raportu Data Protection Trends Report 2022, największym wyzwaniem dla firm związanym z cyfryzacją są braki wykwalifikowanej kadry IT i starzejące się systemy. Aż 1/3 przedsiębiorstw w razie awarii i braku dostępu do zasobów planuje przywracać działanie serwerów w trybie ręcznym. Wiąże się to z dużym ryzykiem, że dane nie zostaną odzyskane tak szybko, jak to konieczne dla zapewnienia ciągłości biznesu. Firmy najczęściej wskazują utratę wiarygodności oraz zaufania klientów i pracowników jako konsekwencję przestoju w działalności.
Postępy w cyfryzacji firm wciąż utrudnione
W ciągu ostatnich dwóch lat aż 73% dużych firm przyspieszyło proces cyfryzacji. W 2021 roku największym wskazywanym wyzwaniem było utrzymanie działalności operacyjnej w czasie pandemii (53%). W najnowszej edycji raportu Veeam przedsiębiorstwa zwracały uwagę przede wszystkim na takie czynniki utrudniające cyfryzację, jak brak wykwalifikowanej kadry IT (54%) oraz uzależnienie od starszych systemów (53%). Wśród przeszkód wymieniane były także brak poparcia wśród kadry managerów (43%), brak czasu (39%) oraz środków finansowych (35%). Jedynie 8% firm nie odczuwa żadnych problemów związanych z cyfryzacją.
Platformy, na których firmy przetwarzają dane, stale się zmieniają, a wraz z nimi także rozwiązania konieczne do ochrony zasobów i wymagane umiejętności kadry IT. Może to powodować problemy ze znalezieniem specjalistów. Digitalizację spowalniają także przestarzałe systemy. Są one drogie w utrzymaniu i często wymagają ręcznej obsługi procesów, przez co firmy mają mniejszy budżet i ograniczoną siłę roboczą na nowe inicjatywy.
Ręczne przywracanie działalności dużym ryzykiem dla firm
Raport Veeam wskazuje, że przestój w działalności firmy, spowodowany utratą dostępu do danych i aplikacji w przypadku połowy przedsiębiorstw może skutkować utratą zaufania klientów oraz wiarygodności marki. Jako inne kluczowe konsekwencje 44% firm na świecie wskazuje problemy z obsługą długoterminowych i ważnych projektów, a 39% utratę zaufania pracowników. Co trzecie przedsiębiorstwo dostrzega też ryzyko spadku kursu akcji oraz negatywnych skutków prawnych.
W przypadku awarii, aby ponownie uruchomić procesy, aż 30% firm planuje przywracać do pracy serwery w trybie ręcznym. 45% przedsiębiorstw w przypadku przestoju użyje skryptów, a 25% skorzysta z orkiestrowania tych zadań. Ręczne przywracanie działalności to jednak duże ryzyko – jeśli nie uda się to wystarczająco szybko, może skutkować nawet upadłością biznesu. Nieodpowiednio utrzymywane skrypty mogą być podatne na błędy podczas odzyskiwania danych. Pewność, że wszystko zadziała prawidłowo w momencie kryzysu, daje jedynie orkiestracja. Dzięki niej możliwe jest także wcześniejsze testowanie procesu, aby w trakcie odzyskiwania zasobów nie wystąpił błąd.
Ważny nie tylko wzrost wydatków
Od dwóch lat dynamicznie postępuje modernizacja środowisk IT. Zmiany skłoniły wiele firm do refleksji, że ich systemy ochrony nie są unowocześniane równie szybko, nawet w sytuacji rosnącego uzależnienia biznesu od danych. Coraz więcej jest także zasobów, które trzeba chronić. W ciągu ostatniego roku liczba firm, które zaobserwowały luki w ochronie danych wzrosła o 14%. Aby nie pogłębiały się one, potrzebne są rozwiązania nadążające za rosnącą ilością danych i aplikacji. Nie wystarczy jednak samo zwiększanie wydatków na cyfryzację i zabezpieczenia. Rozwiązania nowoczesnej ochrony danych wykorzystują kopie zapasowe w chmurze i technologie odzyskiwania, które sprawiają, że zabezpieczanie zasobów w dużej skali staje się bardziej ekonomiczne. Oznacza to, że firmy mogą chronić więcej danych mniejszym kosztem. Można to osiągnąć dzięki prostym, elastycznym i niezawodnym rozwiązaniom ochrony danych, które zapewniają ciągłość biznesową.