Euro 2021: Polska – Hiszpania w TVP Sport
Polskie piłkarki rozpoczynają bój o historyczny awans na Euro 2021. W pierwszym meczu eliminacji czeka je bardzo trudne zadanie. W Lublinie zmierzą się z Hiszpankami – jedynym zespołem w grupie, który grał w tegorocznych mistrzostwach świata. Transmisja we wtorek 12 listopada od 17:25 w TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej.
Choć eliminacje wystartowały już w sierpniu, Polki dopiero przystępują do gry. Na inaugurację miały zmierzyć się we wrześniu z Czeszkami, lecz spotkanie zostało w ostatniej chwili przełożone z powodu zatrucia żołądkowego w zespole rywalek.
W ten sposób biało-czerwone pozostały jedyną drużyną, która nie zagrała jeszcze w żadnym spotkaniu. Reszta kontynentu gra w najlepsze. Jedną nogą na Euro są już Holenderki i Włoszki, które mają w dorobku po… pięć wygranych. Na czele “polskiej” grupy są Hiszpanki. Rozegrały dwa mecze, w których pewnie rozbiły Azerbejdżan (4:0) i Czechy (5:1).
Drugie miejsce zajmują piłkarki zza południowej granicy, które poza porażką z faworytkami grupy, wygrały z Mołdawiankami (7:0) i Azerkami (4:0). Dwa najsłabsze zespoły pozostają bez punktów.
W walce o awans
Drużyna Mariusza Stępińskiego do rywalizacji przystąpi zatem w dość klarownej sytuacji. Już na tym etapie stwierdzić można, że by awansować trzeba będzie wywalczyć komplet punktów z outsiderami i powalczyć o zdobycz z Hiszpankami. Najważniejsze wydają się być zaś starcia z Czeszkami.
Na Euro 2021, które rozegrane zostanie na angielskich boiskach, zagra szesnaście drużyn. Poza gospodyniami będą to zwyciężczynie dziewięciu grup eliminacyjnych oraz trzy najlepsze ekipy z drugich miejsc. Pozostałe drużyny, które eliminacje zakończą na drugich pozycjach w poszczególnych grupach, rozegrają baraże o trzy pozostałe przepustki.
Rywalki, które znają smak wielkiej piłki
Polki jeszcze nigdy nie grały na wielkim turnieju. Obecna kadra ma zatem szansę, by wywalczyć historyczny awans. Dla Hiszpanek ten jest niemal obowiązkiem. Od 2013 roku grają regularnie w najważniejszych zawodach. Ostatni mundial zakończyły na 1/8 finału, po bardzo dobrym meczu z późniejszymi triumfatorkami z USA. Wcześniej, w grupie, ograły RPA (3:1), przegrały z Niemkami (0:1) i zremisowały z Chinkami (0:0).
Eliminacje Euro 2021 rozpoczęły udanie – od wysokich wygranych. – Byłam pod wrażeniem, gdy oglądałam ich październikowy mecz z Czeszkami. Wygrały bardzo wysoko z drużyną, która jest mniej więcej na naszym poziomie. Dawno nie widziałam ich tak dobrze grających. Były w stanie w końcu wykorzystać największe atuty – świetne wyszkolenie techniczne i utrzymywanie się przy piłce, które przechodziło potem płynnie w stwarzane sytuacje. Wszystko im wychodziło i jakby wygrały jeszcze wyżej, to oddawało by to, co działo się na boisku. Niewątpliwie są w bardzo dobrej dyspozycji – mówi Joanna Tokarska, była reprezentantka Polski.
Biało-czerwone w ostatnim sprawdzianie przed rozpoczęciem walki o awans na mistrzostwa Europy zmierzyły się z Brazylijkami. Choć przegrały 1:3, spotkanie to dało wiele nadziei. Polki zaprezentowały się dobrze na tle drużyny, która miała symulować styl przyszłych rywalek.
– Hiszpania to zespół podobny do Brazylii pod względem poziomu. Chociaż Brazylia ma na pewno więcej gwiazd – indywidualności. Hiszpanki mają bardziej zbilansowany zespół. Jakbym miała poszukać słabszych punktów, na pewno takim jest Sandra Panos – bramkarka. Ma przeciętne warunki fizyczne i to widoczne. Zdarzają jej się proste błędy czy puszczone gole, przy których widać, że po prostu brakuje jej centymetrów – charakteryzuje Tokarska.
– Plusem jest za to młodzież, bo Hiszpania to od pewnego czasu potęga pod tym względem. A teraz Jorge Vilda te dziewczyny, z którymi wcześniej pracował często w młodzieżówce, potrafił wkomponować w zespół. Według mnie ich najlepszą piłkarką jest dziś Mariona Caldentey. Coraz bardziej znaczącą zawodniczką jest też Aitana Bonmati, która w tych eliminacjach strzeliła dla swojej kadry najwięcej goli. Patricia Guijarro to kolejna młoda zdolna – zdobywczyni złotej piłki i złotego buta na mistrzostwach świata U20. Do tej młodzieży dochodzi grupa doświadczonych dziewczyn jak Alexia Putellas, Jennifer Hermoso czy Irene Paredes – dodaje.
Przed Polkami zatem niezwykle trudne zadanie. – Ostatni mecz Hiszpanek pokazał, że są na fali wznoszącej. Ale nasza drużyna jest w moim przekonaniu lepsza od Czeszek pod względem taktycznym. Wierzę, że nie pozwolimy rywalkom na stworzenie tylu sytuacji – mówi z nadzieją Tokarska. Choćby punkt wywalczony we wtorkowym meczu będzie dla drużyny Stępińskiego bardzo cenną zaliczką.
Rekord frekwencji?
O tym, że kibice w Lublinie lubią oglądać kobieca piłkę mieliśmy okazję przekonywać się już kilkukrotnie. To tu został ustanowiony krajowy rekord frekwencji – na towarzyskie starcie biało-czerwonych z Włoszkami przyszło aż 7205 osób. Tym razem, choć pogoda mniej sprzyjająca, wynik ten można będzie poprawić. Trudno o ważniejsze spotkanie kobiecej reprezentacji w tym roku.
Polska – Hiszpania. Gdzie oglądać? Kto będzie komentował?
Kiedy: wtorek, 12 listopada. Od 17:25
Gdzie: TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacja mobilna
Komentują: Tomasz Jasina, Joanna Tokarska
Reporter: Marcin Wojtasik
Studio: Aleksandra Rajewska