EuroBasket 2019 kobiet w TVP Sport
W czwartek 27 czerwca rozpoczyna się 37. edycja mistrzostw Europy kobiet (transmisje w TVP Sport). 16 drużyn powalczy o tytuł najlepszej drużyny na Starym Kontynencie. Turniej w Serbii i na Łotwie będzie wyjątkowy z wielu względów.
Po pierwsze dlatego, że nie ma zdecydowanych faworytek i w ostatnich latach jest to normą na kobiecym Eurobaskecie. W ostatnich dwunastu edycjach wygrywało aż osiem reprezentacji. Wcześniej rozgrywki zdominował Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, który triumfował 17 razy z rzędu (od 1960 do 1991 roku).
Po drugie zobaczymy 14 z 16 zespołów, które wystąpiły także na mistrzostwach Europy dwa lata temu. Na turniej wracają Brytyjki i Szwedki, które ostatnio rywalizowały na imprezie tej rangi w 2015 roku.
Po trzecie gospodynie turnieju, poza Francją w 2013 roku (srebro), nie zdobyły medalu Eurobasketu od 18 lat. Ostatnio organizator turnieju wygrał w 2001 roku (Francuzki). Dwa lata wcześniej u siebie triumfowały Polki. Czy Serbki lub Łotyszki przełamią tę złą serię?
Po czwarte Ana Dabović może napisać historię. Jeszcze żadna zawodniczka nie zdobyła dwukrotnie tytułu MVP Eurobasketu. Taka szansa otwiera się przed Serbką, która zdobyła te wyróżnienie w 2015 roku. Hiszpanka Alba Torrens była najbardziej wartościową koszykarką turnieju w 2017 roku, ale tym razem nie wystąpi z powodu kontuzji.
Po piąte – pięć zespołów ma szansę na pierwszy medal w historii: Łotwa, Szwecja, Czarnogóra, Słowenia i Wielka Brytania. Dwa lata temu brąz zdobyły Belgijki i jest to ich jedyny medal ME.
Po szóste – sześć najlepszych zespołów Eurobaksetu 2019 wywalczy miejsce w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Tokio.
Po siódme kibice czekają od 2003 roku aż któraś z drużyn przekroczy 100 punktów. Ostatnio miało to miejsce w meczu Ukraina – Izrael (107:87).
Komu daje się największe szanse na wygranie?
Tak jak pisaliśmy wyżej, nie można wskazać “pewniaka” do zwycięstwa. Obrończynie tytułu Hiszpanki są osłabione brakiem Torrens, a problemy z kontuzjami mają Laura Nicholls i Astou Ndour. Mimo to i tak mają w składzie świetne zawodniczki, dlatego należy je zaliczyć do grona faworytek.
Na “papierze” bardzo mocne są Belgijki. Emma Meesseman, Kim Mestdagh czy Julie Allemand to wybitne koszykarki. Największy zmartwieniem trenera Philipa Mestdagha będzie stworzyć drużynę z indywidualności.
Kandydatkami do złota są też Francuzki, choć wiele będzie zależeć od zdrowia i dyspozycji Sandrine Grudy. W walce o medale liczyć się będą też Włoszki, Serbki, Rosjanki czy Szwedki. Najniżej stoją notowania Czarnogóry, Węgier i Białorusi, która w eliminacjach była lepsza od Polski…
Terminarz fazy grupowej:
Grupa A (Ryga)
27 czerwca
Wielka Brytania – Łotwa
Ukraina – Hiszpania
28 czerwca
Łotwa – Ukriana
Hiszpania – Wielka Brytania
30 czerwca
Ukraina – Wielka Brytania
Łotwa – Hiszpania
Grupa B (Ryga)
27 czerwca
Szwecja – Czarnogóra
Francja – Czechy od 14:20 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji
28 czerwca
Czechy – Szwecja
Czarnogóra – Francja od 14:20 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji
30 czerwca
Czechy – Czarnogóra
Szwecja – Francja
Grupa C (Nisz)
27 czerwca
Węgry – Słowenia
Turcja – Włochy
28 czerwca
Słowenia – Turcja
Włochy – Wegry
30 czerwca
Węgry – Turcja
Włochy – Słowenia
Grupa D (Zrenjanin)
27 czerwca
Rosja – Belgia
Białoruś – Serbia
28 czerwca
Belgia – Białoruś
Serbia – Rosja
30 czerwca
Białoruś – Rosja
Belgia – Serbia
*Zwyciężczynie grup awansują do ćwierćfinału, a zespoły z drugich i trzecich miejsc zagrają w spotkaniu kwalifikacyjnym o ćwierćfinał.
Mecze kwalifikacyjne o ćwierćfinał
1 lipca (Ryga)
B2 – A3 od 17:20 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji
A2 – B3 od 19:50 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji
2 lipca (Belgrad)
C2 – D3 od 17:50 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji
A2 – B3
Ćwierćfinały odbędą się 4 lipca (transmisje w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji), półfinały 6 lipca (transmisje w TVPSPORT.PL i aplikacji), a mecz o 3. miejsce i finał 7 lipca (transmisje w TVPSPORT.PL i aplikacji). Wszystkie mecze od ćwierćfinałów zostaną rozegrane w Belgradzie.