Finał Ligi Mistrzów: Real Madryt – FC Liverpool w TVP1
Real Madryt stoi przed szansą wygrania Ligi Mistrzów po raz trzeci z rzędu. Na drodze zawodników Zinedine’a Zidane’a staną gracze Liverpoolu, czyli rewelacji tej edycji rozgrywek. 26 maja w Kijowie mecz na który czeka piłkarski świat. Transmisja od 20:35 w TVP1, SPORT.TVP.PL i w aplikacji mobilnej. Spotkanie skomentują Dariusz Szpakowski i Andrzej Juskowiak.
W ostatnich sezonach Królewscy na dobre zadomowili się w finale Ligi Mistrzów. Hiszpanie w 2016 roku odprawili Atletico Madryt po rzutach karnych, a przed rokiem rozbili 4:1 Juventus Turyn. Ekipa zarządzana przez Zidane’a nadal jest głodna i żądna kolejnych skalpów. Nieoficjalnie mówi się, że Francuz może opuścić Real Madryt, jeśli… zwycięży. Stanie się wtedy pierwszym trenerem w historii z taką serią triumfów. Na horyzoncie pojawia się perspektywa pracy z kadrą narodową Francji po mistrzostwach świata w Rosji.
– Znamy atuty Anglików, potrafią walczyć na boisku. Nie zamierzam jednak wdawać się w szczegóły taktyczne – zakomunikował.
Znakomite nastroje panują w drużynie Liverpoolu. Anglicy mknęli jak burza przez kolejne etapy rozgrywek, prezentując radosny i ofensywny futbol. Zespół dowodzony przez charyzmatycznego Juergena Kloppa nie powinien mieć kompleksów, co podkreślają na każdym kroku. W finale ostatni raz grali w 2007 roku w Atenach, gdzie rewanż na nich wziął AC Milan.
– Pracuję z wyjątkowymi ludźmi, to nas wyróżnia. Oni mają doświadczenie, my energię. Wciąż mamy do wykonania kawał pracy. Owszem, obecność w Kijowie jest wyróżnieniem, ale prawdziwą radością będzie końcowy sukces – powiedział niemiecki szkoleniowiec.
Real vs Liverpool to także starcie dwóch liderów – Cristiano Ronaldo i Mohameda Salaha. Egipcjanin jednak broni się przed bezpośrednimi porównaniami. – To nie jest bój pomiędzy mną i Ronaldo. Gram we wspaniałym zespole, mam dookoła siebie znakomitych ludzi. Wszystko co osiągnęliśmy zawdzięczamy wspólnej pracy.
To drugi taki zestaw w finale. W 1981 roku Brytyjczycy byli górą, zwyciężając 1:0 na Parc des Princes w Paryżu. W 82. minucie do siatki trafił Alan Kennedy, który dla The Reds rozegrał ponad 350 meczów.
Transmisja 26 maja w TVP1, SPORT.TVP.PL i naszej aplikacji mobilnej