Gigantyczne zwierzęta – premiera programu dokumentalnego 5 września na kanale Polsat Viasat Nature
Czas na spotkanie z największymi zwierzętami świata. Znany przyrodnik Steve Backshall podróżuje po świecie, aby poznać z bliska giganty naszej Ziemi. Nie baczy na oczywiste ryzyko, jakie niesie ze sobą to przedsięwzięcie. W programie „Gigantyczne zwierzęta” Backshall pływa z krokodylami nilowymi i kaszalotem u wybrzeży Dominiki, idzie łeb w łeb z dwutonową mirungą i podąża za pozornie niepowstrzymanym słoniem w RPA.
Poniżej zdradzamy kilka zapierających dech w piersiach ciekawostek o gigantach naszego globu.
Krokodyl nilowy nie zmienił się od dziesiątek milionów lat
Największy gad Afryki, krokodyl nilowy, pod względem wielkości osiągnął swoją przewagę wobec innych zwierząt do takiego stopnia, że nie musiał ewoluować od wieków. Może mieć nawet sześć metrów długości i waży ponad tonę. Zwierzę łączy swoją surową siłę z szybkością, cierpliwością i doskonałą umiejętnością ukrywania się. Choć na lądzie wygląda imponująco, tajemnica sukcesu krokodyla nilowego tkwi pod wodą. Backshall wie, że jeśli chce obserwować zwierzę w wodzie, musi od razu udać się na dno, bo powierzchnia może okazać się niezwykle niebezpieczna. Krokodyle atakują swoje ofiary od dołu, więc jeśli ktoś pływa na samej powierzchni wody, może zostać zaatakowany. Niewiarygodna jest też cierpliwość krokodyli. Potrafią czekać na ofiarę całymi dniami – bez posiłku mogą wytrzymać nawet sześć miesięcy, a mimo to są w stanie niemal natychmiast wkroczyć do akcji, gdy tylko zobaczą potencjalną zdobycz.
Największe żarłacze białe mogą urosnąć do rozmiarów autobusu
U wybrzeży Republiki Południowej Afryki, w zatoce False Bay żyje wiele żarłaczy białych, znanych także jako rekiny białe. Właśnie w tej zatoce znaleziono również jeden z największych okazów o długości sześciu metrów i wadze dwóch ton. A dlaczego jest tu tak wiele tych osobników? Ponieważ obszar ten zamieszkiwany jest także przez siedem tysięcy południowoafrykańskich fok. Węch żarłacza białego jest niezwykle wyrafinowany. Potrafi wyczuć krew z odległości półtora kilometra, a w basenie wytropi nawet łyżkę stołową krwi. Kiedy zbliża się do ofiary, namierza ją za pomocą niezwykle ostrego wzroku i elektrycznych czujników na nosie. Ponieważ żarłacze białe są ciepłokrwiste, mogą w pełni wykorzystać swoje możliwości i wyskoczyć z wody na wysokość trzech metrów, by uderzyć w ofiarę z siłą myśliwca odrzutowego.
Przywiezione zwierzę domowe stało się największym dzikim gadem w Ameryce
Bagna Florydy cechują się wspaniałą dziką przyrodą – żyją tu aligatory, żółwie i mnóstwo innych zwierząt. Wśród nich mieszka pewien gad, którego nie powinno tu być i który wypiera całą resztę. Jest to pyton birmański, który może dorastać do sześciu metrów i waży tyle, co bokser wagi ciężkiej. Gady te pochodzą z południowo-wschodniej Azji i przybyły do Ameryki jako zwierzęta domowe. Niektóre z nich zostały wypuszczone na wolność, inne uciekły, a ich liczba w dziczy gwałtownie rośnie. Na bagnach odłowiono ich ponad dwa tysiące, ale nikt nie wie dokładnie, ilu osobników może żyć na Florydzie – być może nawet sto tysięcy. Pyton nie ma w Ameryce wrogich sobie drapieżników, ale potrafi złapać niemal wszystko. W jednym z nich znaleziono szczątki jelenia.
Kaszalot może ważyć nawet 45 ton
Wieloryby to największe zwierzęta na Ziemi, a niektóre z nich są nawet cięższe od dinozaurów.
Większość z nich nie ma zębów – z wyjątkiem kaszalota, co czyni go największym drapieżnikiem w morzach polującym na duże ryby, rekiny i gigantyczne kałamarnice. Wieloryb może mieć nawet do 20 metrów długości i ważyć do 45 ton, a dzięki swoim imponującym rozmiarom jest w stanie emitować najsilniejszy dźwięk w królestwie zwierząt. Dźwięk ten wydostaje się przez organ zwany „melonem”, który może przebiegać przez nawet jedną trzecią długości zwierzęcia. Wiązka dźwiękowa przemierza całe zwierzę, a następnie wybija się z niego i odbija od otaczających go przedmiotów, z których wieloryb tworzy trójwymiarowy obraz otoczenia, umożliwiający mu polowanie na głębokości ponad tysiąca metrów, nawet w ciemności. Największe samce potrafią wydawać dźwięk o natężeniu do 230 decybeli, czyli głośniejszy niż start samolotu odrzutowego.
Na Ziemi żyje jeszcze sporo olbrzymów, ale z powodu kurczących się siedlisk i zasobów współczesnego świata, ich liczba maleje z dnia na dzień. Program dokumentalny „Gigantyczne zwierzęta” pokazuje niektóre z nich, a także wskazuje, co jest ważne w przyrodzie i co należy ocalić.
Premiera dokumentu „Gigantyczne zwierzęta” w niedzielę, 5 września o godzinie 13:10 na kanale Polsat Viasat Nature