Grand Prix Australii z polskim komentarzem tylko w Viaplay!
Czas na trzecią odsłonę FIA Formula One World Championship® w sezonie 2024! Czy trzykrotny mistrza świata Max Verstappen oraz jego partner z zespołu Red Bull Racing Sergio Perez ponownie będą poza zasięgiem rywali? W pierwszych dwóch, tegorocznych wyścigach z dobrej strony zaprezentowały się bolidy Ferrari. Ekipa z Maranello liczy, że na Antypodach będzie w stanie nawiązać wyrównaną walkę z Czerwonymi Bykami. Pozostałe zespoły w stawce również szukają recepty na faworytów.
Sporo dzieje się także poza torem – pojawiły się plotki, że Verstappen poważnie rozważa możliwość opuszczenia Red Bulla, co byłoby wręcz gigantyczną sensacją. Z kolei Carlos Sainz ponownie ma zasiąść za kierownicą Ferrari, po nieobecności spowodowanej problemami zdrowotnymi. Po raz drugi w tym sezonie zobaczymy też w akcji kierowców Formuły 3, w tym Polaków Kacpra Sztukę i Piotra Wiśnickiego.
Najszybsza seria wyścigowa świata powraca na tor Albert Park Circuit w Melbourne. Zmagania w Grand Prix Australii rozpoczną się od piątkowych sesji treningowych. Sesja kwalifikacyjna została zaplanowana na sobotę, 23 marca, o godz. 6:00 czasu polskiego (studio od 5:30). Transmisja z wyścigu rozpocznie się w niedzielę, 24 marca, o godz. 5:00 (studio od 4:00). Wszystkie sesje treningowe, kwalifikacyjne oraz wyścigi Formuły 1, a także zmagania kierowców Formuły 2 i Formuły 3 z polskim komentarzem tylko w Viaplay!
Melbourne – czyli jedno z najgorętszych wydarzeń sezonu
W trzeciej odsłonie tegorocznego sezonu F1 rywalizacja przenosi się do Australii, gdzie kierowcy ścigać się będą na ulicznym torze Albert Park Circuit w Melbourne. W latach 2020-2021 australijski wyścig był odwołany z uwagi na pandemię koronawirusa. W kolejnych dwóch sezonach Formuła 1 wróciła jednak na Antypody w wielkim stylu, tamtejsze Grand Prix zgromadziło tłumy kibiców i było prawdziwym świętem motorsportu. Zgodnie z zapowiedziami organizatorów nie inaczej będzie i tym razem. Na trybunach spodziewany jest komplet widzów, a pojemność obiektu to łącznie około 125.000 miejsc, w tym 44.000 siedzących!
Tytułu wywalczonego w Australii przed rokiem bronił będzie Max Verstappen. Z kolei przed dwoma laty w Melbourne triumfował Charles Leclerc w Ferrari, który z pewnością marzy o tym, aby teraz powtórzyć to osiągnięcie. Będzie o to niezwykle trudno, gdyż po dwóch wyścigach w stawce dominują kierowcy Red Bulla. Zarówno w Bahrajnie, jak i w Arabii Saudyjskiej zwyciężał Verstappen, a jego kolega z zespołu Sergio Perez w obu przypadkach finiszował jako drugi. Znakomite wyniki przełożyły się również na klasyfikację konstruktorów, w której zespół z Milton Keys, z 87 punktami na swoim koncie, już teraz wyraźnie wyprzedza rywali. Drugie w zestawieniu Ferrari uzbierało bowiem „tylko” 49 oczek. O trzecią lokatę walczą McLaren (28 pkt.) i Mercedes (26 pkt.). Tak na tę chwilę wygląda hierarchia zespołów w czołówce najszybszej serii wyścigowej świata i niewiele wskazuje na to, aby miała się ona w najbliższym czasie zmienić.
Formuła 1 to jednak sport pełen zwrotów akcji, a na końcowy sukces składa się wiele pomniejszych, ale niezwykle istotnych elementów. Na szczycie tej układanki znajdują się kierowcy, a o tych najlepszych jest w ostatnim czasie dosyć głośno. Podczas zimowej przerwy szerokim echem w mediach odbiła się niespodziewana decyzja Lewisa Hamiltona. Siedmiokrotny mistrz świata uznał, że większe szanse w pogoni za rekordowym, ósmym tytułem będzie miał w Ferrari i po bieżącym sezonie opuści Mercedesa. Na przestrzeni ostatnich tygodni pojawiły się z kolei plotki, że również Max Verstappen może zmienić barwy. Przejście aktualnego mistrza do którejś z konkurencyjnych stajni byłoby nie lada sensacją, a najczęściej w tym kontekście wymieniany jest zespół Mercedesa.
“W tej chwili dynamika w całym zespole jest znakomita, wszyscy bardzo dobrze ze sobą współpracują, a cała ekipa inżynierów jest naprawdę zjednoczona. Widać to doskonale po naszych sukcesach na torze, po tym jak wydajni byliśmy i jesteśmy w ostatnich latach. Nie widzę powodu, by to zmieniać. Odejście Maxa byłoby oczywiście ciosem dla nas wszystkich. O ile mi jednak wiadomo, ma on ważny kontrakt i jest w pełni zaangażowany w pracę zespołu” – analizuje partner Verstappena z Red Bulla, Sergio Perez.
Tymczasem swoje problemy miało również Ferrari, a związane one były z nagłą niedyspozycją podstawowego kierowcy, Carlosa Sainza. Tuż przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej Hiszpan dostał zapalenia wyrostka robaczkowego i w dniu kwalifikacji musiał przejść zabieg. W wyścigu w Dżuddzie zastąpił go 18-letni Oliver Bearman, który spisał się bardzo dobrze i przejechał linię mety jako siódmy. Młody Anglik oczywiście zjawił się również w Australii, ale pojedzie raczej w rundzie Formuły 2 niż Formuły 1. Sainz szykuje się bowiem do powrotu do kokpitu. W czwartek dostał zgodę FIA na start w Melbourne i zaliczył test wysiadania z auta.
“Czuję się gotowy. Zrobiłem wszystko, co mogłem by odzyskać siły. Nie wyobrażacie sobie ile wysiłku i logistyki kosztowało to mnie, jak i cały zespół. Teraz pora wskoczyć do samochodu i zobaczyć, jak się czuję w kokpicie, przy pełnych obciążeniach” – tłumaczy hiszpański kierowca. “To nie będzie tak, że będę w 100% formie, ponieważ 10 dni spędziłem w łóżku, nie trenowałem i nie byłem w symulatorze. Jestem jednak w stanie się ścigać, nie odczuwam bólu ani żadnych negatywnych symptomów. Nadal mogę zaliczyć mocny weekend, a moim celem będzie stawić czoła Red Bullowi” – odważnie deklaruje Sainz. Podobny plan mają również pozostałe zespoły. Czy uda im się dogonić faworytów? Odpowiedź już w ten weekend w Viaplay!
Plan na Australię
Za komentarz podczas Grand Prix Australii odpowiadać będą Michał Gąsiorowski i Mikołaj Sokół. Gośćmi Aldony Marciniak i Macieja Jermakowa w studio będą Patryk Sokołowski, Bartosz Budnik, Bartosz Pokrzywiński i Robert Smoczyński. Nie zabraknie rzeczowych analiz najważniejszych wydarzeń oraz detali towarzyszących wydarzeniom w Melbourne. Z kolei o komentarz podczas sesji treningowych, kwalifikacji, sprintu oraz wyścigu Formuły 3 zadbają Paweł Baran i Jan Olejniczak. Po raz drugi w tym sezonie będziemy mogli pasjonować się występami dwóch polskich kierowców w F3. Kacper Sztuka (MP Motorsport) i Piotr Wiśnicki (Rodin Motorsport) nie zaliczyli zbyt udanego otwarcia kampanii 2024. W Bahrajnie Sztuka finiszował jako 28, a Wiśnicki jako 25 w stawce 30 kierowców. Obaj Polacy liczą na wyraźną poprawę tych pozycji na torze Albert Park Circuit. Wyścig Formuły 3 zaplanowano na sobotę, 23 marca, o godz. 23:05 czasu polskiego.
Podobnie jak w poprzednim roku, także w bieżącym sezonie użytkownicy Viaplay w Polsce mają dostęp do niezwykle obszernych i przygotowanych z najwyższą pieczołowitością relacji z wyścigów Formuły 1. Najnowocześniejsza produkcja studyjna, reportaże z torów, analizy oraz komentarze najlepszych specjalistów od tematyki sportów motorowych to już wyrobiona marka i znak rozpoznawczy polskiego zespołu redakcyjnego F1 w Viaplay! Subskrybenci platformy ponownie mogą też liczyć na cztery dodatkowe streamy, uwzględniające track positioning, onboard, timing oraz pitlane. Wszystkie sesje treningowe, kwalifikacyjne i wyścigi F1, a także zmagania kierowców Formuły 2 oraz Formuły 3 można oglądać z polskim komentarzem tylko w Viaplay.
SZCZEGÓŁOWY HARMONOGRAM TRANSMISJI SPORTOWYCH W VIAPLAY DOSTĘPNY JEST TUTAJ
foto/źródło. Viaplay