Historyczne wydarzenie w europejskim MMA! Gala XTB KSW Colosseum 2 na Viaplay!
Już w sobotę 3 czerwca na PGE Narodowym odbędzie się XTB KSW Colosseum 2, drugie największe wydarzenie w historii europejskiego MMA! Podczas gali odbędzie się aż jedenaście pojedynków i trzy walki mistrzowskie. Do okrągłej klatki wkroczą największe gwiazdy KSW: Mamed Khalidov, Mariusz Pudzianowski, Michał Materla, Artur Szpilka, Scott Askham, Marian Ziółkowski, Salahdine Parnasse i wielu innych. W trakcie gali fani będą mogli zobaczyć nie tylko starcia na najwyższym sportowym poziomie, ale również fantastyczne widowisko uświetnione wspaniałą muzyką i efektami wizualnymi. Początek XTB KSW Colosseum 2 już w sobotę o godz. 19:00, transmisja tylko na Viaplay!
Khalidov kontra Askham – starcie ostateczne
W walce wieczoru zmierzą się Mamed Khalidov i Scott Askham. Będzie to trzeci pojedynek tych zawodników, do tej pory obaj zanotowali po jednym zwycięstwie. W sobotni wieczór przekonamy się, który z fighterów ostatecznie udowodni swoją wyższość nad rywalem.
Do ich pojedynku po raz pierwszy doszło w grudniu 2019 roku podczas gali KSW 52. Fenomenalnie walczący Askham pozostawał wówczas niepokonany w KSW i był na fali czterech wygranych z rzędu. Anglik zasłynął swoimi potężnymi kopnięciami, w starciu z Khalidovem zdecydowanie skupił się na walce parterowej. Na przestrzeni wszystkich rund dominował nad rywalem na macie i nie dawał mu szans na rozwinięcie skrzydeł w stójce. W ten sposób po raz kolejny udowodnił, że nie ma dla niego przeciwników nie do pokonania i wygrał z utytułowanym przeciwnikiem na pełnym dystansie. Tym samym został drugim w historii zawodnikiem, który pobił w KSW Khalidova.
Do rewanżu doszło rok później. W październiku roku 2020 panowie spotkali się ponownie w okrągłej klatce podczas gali KSW 55. Zderzenie Askhama z Khalidovem było nie tylko walką wieczoru gali w Łodzi, ale też bojem mistrzowskim o pas wagi średniej, którego posiadaczem był wówczas Anglik. Tym razem jednak Mamed nie dał najmniejszych szans rywalowi i błyskawicznie znokautował go pięknym kopnięciem z wyskoku. Po tym ciosie Scott padł na matę, a Khalidov właśnie tam dokończył ciosami dzieła zniszczenia. Tym samym powrócił na tron wagi średniej organizacji KSW i udowodnił, że nadal ma w sobie ten błysk, którym przez lata zachwycał kibiców.
Po drugiej walce sportowe drogi obu zawodników rozeszły się. Anglik przez długi czas borykał się z kontuzjami i nie wrócił do rywalizacji. Khalidov zdecydował się natomiast na starcie z Roberto Soldiciem i utracił w nim mistrzowski tytuł. W kolejnym boju stanął do walki z inną legendą okrągłej klatki, Mariuszem Pudzianowskim i szybko rozprawił się z byłym strongmanem.
Khalidov po raz drugi wystąpi na gali Colosseum. W roku 2017 na PGE Narodowym zmierzył się z Borysem Mańkowskim i wygrał. Teraz chce powtórzyć ten sukces i zapowiada, że da z siebie wszystko, bo właśnie walki na najwyższym sportowym poziomie są dla niego największą motywacją. Askham po długiej przerwie od startów zapowiada, że wraca wygłodniały i gotowy. Przez kilka miesięcy przygotowywał się do konfrontacji z Mamedem w American Top Team, jednym z najlepszych klubów na świecie. Niezwykle trudno przewidzieć, co może wydarzyć się w tej walce, jednak jedno jest pewne – nie zabraknie w niej emocji.
Ziólkowski kontra Parnasse czyli pojedynek na samym szczycie
Drugą walką wieczoru gali XTB KSW Colosseum 2 będzie starcie o pas wagi lekkiej pomiędzy panującym od ponad dwóch lat w tej kategorii Marianem Ziółkowskim, a mistrzem wagi piórkowej i tymczasowym czempionem kategorii lekkiej, Salahdine’em Parnasse’em.
To starcie wisiało w powietrzu od wielu miesięcy. Marian Ziółkowski i Salahdine Parnasse znaleźli się na kursie kolizyjnym, który musiał doprowadzić do ich zestawienia. Początkowo panowie mieli zawalczyć w listopadzie zeszłego roku, ale kontuzja Ziółkowskiego sprawiła, iż walka się nie odbyła. Dziś obaj zawodnicy mówią, że widać tak miało być, aby mogli ostatecznie stoczyć swój pojedynek podczas największego wydarzenia KSW, gali na PGE Narodowym.
Marian Ziółkowski ma za sobą bardzo bogatą karierę w świecie MMA. Zawodowo walczył już 35 razy, a rywalizuje od roku 2011. Po ponad dwunastu latach kariery popularny „Golden Boy” zasiada na szczycie wagi lekkiej KSW i wydaje się być zawodnikiem nie do pokonania. Z każdą walką staje się lepszy i z każdą obroną pasa nabiera coraz większej pewności siebie. Marian tytuł zdobył w grudniu 2020 roku, kiedy to rozbił efektownie Romana Szymańskiego i zdobył bonus za najlepszy nokaut wieczoru. W kolejnych walkach pas próbowali mu odebrać: Maciej Kazieczko, Borys Mańkowski i Sebastian Rajewski. Żadnemu nie udała się jednak ta sztuka.
Z kolei Salahdine Parnasse jest o siedem lat młodszy od Polaka. Zawodową karierę rozpoczął cztery lata później i ma na swoim koncie o siedemnaście stoczonych pojedynków mniej. Nie zmienia to jednak faktu, że jest uważany za jeden z największych europejskich talentów w mieszanych sztukach walki. W całej karierze przegrał tylko raz, a szesnaście razy gromił swoich rywali. W KSW toczy pojedynki od roku 2017. Ma za sobą dziesięć walk w okrągłej klatce, w której jeszcze nigdy żaden Polak nie dał mu rady. Parnasse pokonał wszystkich największych zawodników swojej kategorii wagowej. Sile jego umiejętności ulegli: Łukasz Rajewski, Artur Sowiński, Marcin Wrzosek, Roman Szymański, Ivan Buchinger, Filip Pejić, Daniel Rutkowski i Sebastian Rajewski.
Jedynie Daniel Torres dał radę Francuzowi i wygrał z nim w styczniu 2021 roku na gali KSW 58. Parnasse od początku uważał jednak, że to był tylko wypadek przy pracy i jeszcze w tym samym roku zrewanżował się rywalowi. Mając na biodrach pas wagi piórkowej Salahdine zapragnął drugiego tytułu i w zeszłym roku go zdobył. Po tym jak Marian Ziółkowski musiał wycofać się z pojedynku z Francuzem na gali KSW 76, w jego miejsce wszedł Sebastian Rajewski, a na szali starcia pojawił się tymczasowy pas wagi lekkiej. Parnasse wygrał ten bój przed czasem i wywalczył drugi mistrzowski tytuł. Teraz jednak będzie chciał zdobyć pełnoprawny pas i już oficjalnie zasiąść na tronie wagi lekkiej.
Ziółkowski otwarcie mówi o tym, że zbliża się najcięższe wyzwanie w jego karierze, na które jest zresztą gotowy. Tymczasem Francuz liczy na to, że zdobycie drugiego pasa pozwoli mu na stałe zapisać się złotymi zgłoskami w historii organizacji KSW.
Pudzian czy Szpila?
Dodatkową atrakcją dla fanów będzie wielce wyczekiwane starcie Mariusza Pudzianowskiego z Arturem Szpilką. To właśnie zestawienie byłego mistrza świata strongman, z byłym pretendentem do pasa mistrzowskiego w boksie zawodowym sprawiło, że karta walk XTB KSW Colosseum jeszcze bardziej skupiła na sobie uwagę mediów oraz kibiców.
Mariusz Pudzianowski jest dziś jednym z najbardziej doświadczonych zawodników KSW. W swoim rekordzie ma stoczonych blisko 30 pojedynków. Podczas czerwcowej gali po raz drugi wejdzie do klatki rozstawionej na PGE Narodowym. W roku 2017 „Pudzian” zmierzył się na gali Colosseum z Tyberiuszem Kowalczykiem. Starcie potrwało niecałe dwie rundy, w trakcie których Mariusz brutalnie rozbił przeciwnika. Teraz siłacz z Białej Rawskiej będzie chciał powtórzyć ten sukces i jednocześnie powrócić na drogę zwycięstw po przegranej, którą zanotował w starciu z Mamedem Khalidovem. Przed tym starciem ‘Pudzian’ był na fantastycznej fali sześciu wygranych z rzędu i pokonał tak znanych zawodników jak Łukasz Jurkowski czy Michał Materla.
Artur Szpilka jest na początku swojej drogi w MMA, ale nie można zapominać o pokaźnym bagażu pięściarskich doświadczeń, który wniósł do nowej dla siebie dyscypliny sportu. W roku 2016 walczył o pas mistrza świata WBC królewskiej kategorii wagowej, a na swoim koncie ma zwycięstwa nad tak znanymi pięściarzami jak: Tomasz Adamek, Mariusz Wach czy Mike Mollo.
W MMA „Szpila” stoczył do tej pory dwa pojedynki i obaw wygrał przed czasem. Teraz też wierzy w zwycięstwo i solidnie się do niego przygotowuje. Zanim Artur zdecydował się na zestawienie z Mariuszem, wyleczył kontuzję pleców, z którą zmagał się od pewnego czasu. Może więc teraz trenować na pełnych obrotach i czerpać wiedzę od najlepszych w tej branży. Przygotowując się do starcia Szpilka trenował między innymi z Mamedem Khalidovem na macie olsztyńskiego Arrachionu.
Zobaczysz co to prawdziwe MMA, będzie bolało. Póki się będziesz ruszał będę bił. Zrób to samo. Tu nie będzie pełnego dystansu, któryś z nas padnie, to więcej niż pewne – zapowiada przed walką Pudzianowski, patrząc Szpilce prosto w oczy.
Karta walk gali XTB KSW Colosseum 2
walka wieczoru
83,9 kg/185 lb: Mamed Khalidov #3 (36-8-2, 16 KO, 16 Sub) vs Scott Askham (19-5, 12 KO, 2 Sub)
walka o pas kategorii lekkiej
70,3 kg/155 lb: Marian Ziółkowski #C (25-8-1 1NC, 6 KO, 13 Sub) vs Salahdine Parnasse #IC (17-1, 2 KO, 7 Sub)
120,2 kg/265 lb: Mariusz Pudzianowski #6 (17-8 1NC, 12 KO) vs Artur Szpilka (2-0, 2 KO)
walka o pas kategorii średniej
83,9 kg/185 lb: Paweł Pawlak #1 (21-4-1 10 KO, 3 Sub) vs. Tomasz Romanowski #2 (18-8 1NC, 7 KO, 1 Sub)
120,2 kg/265 lb: Arkadiusz Wrzosek (2-0, 1 KO) vs Bogdan Stoica (0-0)
83,9 kg/185 lb: Michał Materla #5 (32-9, 12 KO, 13 Sub) vs Radosław Paczuski #7 (5-1, 4 KO)
walka o pas kategorii koguciej
61,2 kg/135 lb: Jakub Wikłacz #C (14-3-1, 9 Sub) vs. Werlleson Martins #3 (18-5, 6 KO, 8 Sub)
karta główna
70,3 kg/155 lb: Roman Szymański #2 (17-6, 4 KO, 4 Sub) vs Valeriu Mircea #3 (28-8-1, 12 KO, 12 Sub)
65,8 kg/145 lb: Daniel Rutkowski #2 (15-3 1NC, 7 KO, 1 Sub) vs Adam Soldaev #6 (7-1, 4 KO, 1 Sub)
70,3 kg/155 lb: Maciej Kazieczko #6 (9-2, 6 KO) vs Leo Brichta (10-3 1NC, 5 KO, 4 Sub)
120,2 kg/265 lb: Krzysztof Głowacki (0-0) vs Patryk Tołkaczewski (0-0)