Liga Europy: Riga FC – Piast Gliwice w Polsacie Sport Extra i Super Polsacie
Piast Gliwice zagra w czwartek z Riga FC w rewanżowym meczu drugiej rundy el. Ligi Europy. Mistrzowie Polski będą na Łotwie bronić jednobramkowej przewagi z ubiegłotygodniowego spotkania, które wygrali 3:2, ale też podczas którego, sami mocno skomplikowali sobie zadanie. W rewanżu nie zagra już gwiazda Piasta Joel Valencia. Pomocnik z Ekwadoru odszedł w tym tygodniu do angielskiego Brentford FC.
Obecna drużyna Piasta wciąż przechodzi do historii klubu, bo cały czas robi coś dla niego jako pierwsza. Pierwszy raz wywalczyła dla Piasta mistrzostwo Polski, pierwszy raz klub wystąpił w eliminacjach Ligi Mistrzów. Niestety bez powodzenia. Teraz gliwiczanie grają więc w eliminacjach Ligi Europy i pokonując Riga FC, odnieśli pierwsze w historii pucharowe zwycięstwo. Teraz warto zrobić kolejny krok i wywalczyć pierwszy awans.
Tydzień temu podopieczni Waldemara Fornalika strzelili mistrzom i zdobywcom Pucharu Łotwy trzy gole. Niestety mieli też ogromny wkład w to, że spotkanie zakończyło się tylko jednobramkowym zwycięstwem. Pierwsza bramka dla gości padła bowiem po koszmarnym błędzie Marcina Pietrowskiego, który podał piłkę napastnikowi rywali. Druga była samobójczym “dziełem” Urosa Koruna. Po spotkaniu zastanawiano się, czy takie problemy z koncentracją nie były efektem zlekceważenia gości z Łotwy. Jeżeli tak, to wypada mieć nadzieję, że po tej surowej lekcji, piłkarze Piasta spokornieli.
Początek nowego sezonu nie jest udany dla gliwiczan. O ile walcząc o Ligę Mistrzów z BATE Borysów nie wypadli najgorzej, o tyle we wcześniejszym meczu o Superpuchar Polski ich gra wyglądała bardzo źle. Być może dlatego, że wystąpiło w nim wielu zmienników, ale… słabe występy w ligowych starcia z Lechem Poznań (1:1 u siebie) i Śląskiem (1:2 we Wrocławiu) dają powody do niepokoju.
Tym większego, że z Gliwic wyjechał już Valencia, piłkarz, który napędzał grę Piasta i którego chciałoby mieć u siebie wielu trenerów. Między innymi szkoleniowiec Riga FC Mihails Konevs. Przed tygodniem nie szczędził komplementował pod adresem ekwadorskiego pomocnika i chyba nie spodziewał się, że nie będzie mu dane podziwianie tego gracza w rewanżu.
Mistrzowie Polski będą więc musieli radzić sobie bez rozgrywającego, który miał ogromny wpływ na ofensywne poczynania Piasta. Oczywiście prawie każdego piłkarza da się zastąpić, pytanie tylko, czy uda się to zrobić w ciągu kilku dni. Być może też trener Fornalik próbował już taktycznych rozwiązań i grę bez Ekwadorczyka, bo tego transferu można było się spodziewać. Prędzej czy później.
Valencię zastąpić może na przykład Jorge Felix, który najczęściej grywał na skrzydle i który doskonale rozpoczął ten sezon. Hiszpan strzelił cztery gole w trzech ostatnich meczach, dwa z nich zespołowi z Rygi.
Trener Fornalik ma też inny ból głowy. W obecnym sezonie, a także podczas przygotowań do niego, Piast traci bardzo dużo goli. Szczególnie w końcówkach meczów. A każda strata w czwartkowym spotkaniu, może oznaczać dla gliwiczan pożegnanie z ,marzeniami o fazie grupowej Ligi Europy. Możliwe więc, że zabezpieczając tyły, na prawej obronie trener wystawi Bartosza Rymaniaka, doświadczonego defensora, który latem przeniósł się do Piasta z Korony Kielce.
Transmisja meczu Riga FC – Piast Gliwice w Polsacie Sport Extra i w Super Polsacie od godziny 18:30