Mateusz Święcicki i Tomasz Ćwiąkała o finale Ligi Mistrzów
Wypowiedzi Mateusza Święcickiego i Tomasza Ćwiąkały nawiązujące do finału UEFA Champions League. Cytaty dziennikarzy ELEVEN SPORTS, którzy regularnie komentują ligowe spotkania Juventusu FC i Realu Madryt, można wykorzystać w Państwa publikacjach.
Mateusz Święcicki:
To historyczna szansa dla Juventusu. Mam teorię, że kluby włoskie w Lidze Mistrzów przechodzą cykl siedmioletni. W 1996 roku Juventus zdobył Puchar Europy, w 2003 dokonał tego Milan, w 2010 Inter i wypada, że w 2017 będzie to Juve. Na pewno Stara Dama ma mocniejszy skład niż dwa lata temu, kiedy przegrała z Barceloną. Nad Realem ciąży klątwa obrońcy pucharu za zwycięstwo w Lidze Mistrzów – żadnej drużynie nie udało się triumfować rok po roku. Bianconeri są w znakomitej formie – dla nich to mecz z cyklu: teraz albo nigdy.
Tomasz Ćwiąkała:
Realowi trudno będzie czymkolwiek zaskoczyć drużynę Juventusu. Sam Massimiliano Allegri ze szczegółami wypowiadał się o sposobie gry Królewskich. Wydaje się, że jedyną niewiadomą jest kto – Isco czy Gareth Bale – wybiegnie w pierwszym składzie. Dla Walijczyka możliwość gry w tak ważnym meczu przed niejako własną publicznością w Cardiff byłaby czymś specjalnym, ale w sobotę prawdopodobnie zobaczymy na boisku Isco. Warto zwrócić uwagę także na Marcelo, który choć teoretycznie gra bardzo przewidywalnie, to potrafi zaskoczyć rywali w najmniej spodziewanym momencie i być może to aktualnie najlepszy piłkarz Realu. Poza tym, siłą ekipy z Madrytu jest szeroka ławka – tacy zawodnicy jak Morata czy Rodriguez potrafią natychmiast wejść do gry i odwrócić losy spotkania.