Na wiosnę TV Puls szykuje 12. Sezon serialu „Lombard. Życie pod zastaw”
Trwają zdjęcia na planie 12. sezonu serialu „Lombard. Życie pod zastaw”. Rozpocznie go jubileuszowy 600. odcinek, w którym wystąpią m.in. Zefel i Boguś, grani przez Krzysztofa Hanke i Bogdana Kalusa. W jakie tarapaty tym razem się wpakują i jaką rolę odegra w ich perypetiach prowadzony przez Kazimierza (Zbigniew Buczkowski) najsłynniejszy lombard w Polsce? Premiera wiosną, tylko w TV Puls.
„Lombard. Życie pod zastaw” to hitowa produkcja Telewizji Puls i Studia A ze Zbigniewem Buczkowskim w roli głównej. Serial cieszy się ogromną popularnością – otrzymał pięć Telekamer „Tele Tygodnia”, w tym Złotą oraz Jubileuszową na 25-lecie Plebiscytu.
W serialu regularnie pojawiają się znani goście – do tej pory lombard odwiedzili m.in.: Wanda Kwietniewska, Zenek Martyniuk, Katarzyna Pakosińska, Paweł Nastula, Radek Liszewski, Aleksander Doba (1946-2021), Bartek Marszałek czy Michał Wiśniewski.
Na wiosnę TV Puls szykuje 12. sezon „Lombardu”. Rozpocznie go 600. odcinek, w którym pojawi się para sympatycznych Ślązaków – Boguś i Zefel. Przyjadą na festiwal piwa rzemieślniczego, przekonani, że to świetna okazja do… darmowej konsumpcji. Zefel wpadnie też na plan, do którego realizacji dosyć znacząco przyłoży się nieświadomy do końca swojej roli Hofer (Rafał Cieluch) … Ślązacy nieźle namieszają, a co z tego wyniknie? Widzowie TV Puls przekonają się już na wiosnę.
W lombardzie nie zabraknie oczywiście nowych klientów i zaskakujących przedmiotów pod zastaw. Wśród nich zobaczymy m.in.: klapki do akupunktury, nadmuchiwany leżak dla dzieci, oprawionego w ramkę pająka, znak drogowy, starą radiostację, zabytkowe termofory i telegraf.
W życiu głównych bohaterów jak zawsze sporo radości, wyzwań a nawet niebezpieczeństw. Ostatni odcinek 11. sezonu zakończył się dramatycznie – Kawa i Jaca zostali ugodzeni nożem. Jak ciężkie są ich obrażenia i czy przeżyli, odpowiedź przyniosą nowe odcinki. W 12. sezonie pojawią się tematy “na czasie” – małżeńskie, związane z codziennością osób starszych i młodzieży. Także tej, która dopiero wkracza w dorosłość i szuka pracy. Konfrontacja ze “starą szkołą” reprezentowaną przez Kazimierza pokaże różnice w myśleniu, co czasem będzie śmieszno-gorzkim stwierdzeniem faktu, że świat biegnie do przodu, ale czy na pewno w dobrym kierunku?
fot: Pawel Jakubek
