Olga Bołądź odkrywa swoje prawdziwe oblicze w „Demakijażu” (wideo)
Olga Bołądź sprawia wrażenie łobuziary i niepokornej twardzielki, czy taka jest naprawdę? Tego będzie usiłował się dowiedzieć Krzysztof Ibisz w rozmowie z aktorką w programie „Demakijaż”, który zagości na antenie Polsat Cafe w najbliższą niedzielę, 06 maja o godz. 15:00.
W liceum dużo wagarowała, ale w krakowskiej szkole teatralnej była jedną z najbłyskotliwszych studentek. Dziś jest aktorką, która zawłaszcza ekran i podbija serca publiczności.
Krzysztof Ibisz: Kiedy w Tobie powstało marzenie żeby zostać aktorką.
Olga Bołądź: Przyznam, że nie wiem. Chodziłam na zajęcia do Studia poetyckiego, organizowanego w Młodzieżowym Domu Kultury w moim rodzinnym Toruniu. Na ścianie wisi tam taka tablica z listą znanych osób – absolwentów studium i widnieje tam nazwisko m.in. Małgorzaty Kożuchowskiej czy Magdaleny Czerwińskiej. A ja od prowadzącej te zajęcia kiedyś usłyszałam, że moje nazwisko nigdy się tam nie pojawi. Pomyślałam sobie wtedy, że nie musi, ale i tak będę aktorką.
Olga opowie o swojej drodze do aktorstwa i pracy na planach filmowych. Ale Krzysztof Ibisz będzie także ciekaw jak wyglądają jej relacje z mężczyznami – zapyta czego nie lubi w facetach oraz postara się dowiedzieć jakie cechy powinien mieć mężczyzna aby był w stanie zatrzymać przy sobie taką kobietę jak ona. Szczerą odpowiedź aktorki usłyszymy w programie.
Olga Bołądź: Jestem w takim momencie swojego życia, że wiem że wydarzyło się dla mnie teraz coś bardzo ważnego i jestem szczęśliwa.
Aktorka opowie również jak zmieniło ją macierzyństwo i jak buduje swoją relację z ukochanym synkiem i jakich błędów nie udało jej się uniknąć. Usłyszymy również jak w tym układzie mama-syn odnajduje się jej partner, Sebastian Fabijański.
Program „Demakijaż” już w najbliższą niedzielę o 15:00 w Polsat Cafe