Pennzoil 150 w najbliższy weekend na żywo wyłącznie w Sportklubie!
Pierwsza część sezonu w NASCAR Xfinity Series wielkimi krokami zbliża się do końca. Przed kierowcami jeszcze sześć startów, po których rozpocznie się rywalizacja w serii play-off. Najbliższy wyścig już w sobotę na Indianapolis Motor Speedway.
Kibiców przyzwyczajonych do rywalizacji w NASCAR na owalnych torach tym razem czekała będzie mała odskocznia, wyścig na Indianapolis Motor Speedway zaplanowany jest bowiem na drogowej części obiektu, na której zlokalizowanych jest aż czternaście zakrętów. Dopiero po raz drugi w historii zmagania odbędą się właśnie na tej pętli, wcześniej w Indianapolis zawsze rywalizowano na owalnym torze.
Pierwszy wyścig w NASCAR Xfinity Series odbył się tu w 2012 roku, zastępując w kalendarzu Kroger 200, który przez poprzednie 30 lat organizowany był na pobliskim Lucas Oil Raceway. W premierowej edycji zwyciężył Brad Keselowski, który najszybciej pokonał 100 okrążeń toru. Na takim samym dystansie rywalizowano aż do 2019 roku, w ubiegłym sezonie zawody przeniesione zostały jednak na obiekt drogowy, w związku z czym zmienił się też dystans, który kierowcy mają do pokonania. Z 250 mil zmniejszono go do 151,218 mili, czyli nieco ponad 243 kilometry.
Podobnie jak w ubiegłym roku, także i tym razem rywalizacja odbywać będzie się w trzech częściach – dwie pierwsze składać będą się z 20 okrążeń toru, a w ostatniej kierowcy będą mieli do pokonania 22 „kółka” Indianapolis Motor Speedway. Długość jednego okrążenia obiektu to nieco ponad 3,9 km, jeśli więc rywalizacja nie zostanie niczym zakłócona, powinna potrwać tradycyjnie około dwóch godzin.
Po rozegraniu 20 dotychczasowych rund czoło stawki w klasyfikacji generalnej otwiera Austin Cindric. Obrońca tytułu wskoczył na fotel lidera już po pierwszej rundzie bieżącego sezonu i od tamtej pory nie oddał prowadzenia w „generalce”. 22-latkowi z Ohio przytrafiały się oczywiście słabsze starty, generalnie utrzymuje jednak wysoką, równą formę, która pozwoliła mu wypracować 80-punktową przewagę nad A. J. Allmendingerem. Trzeci w klasyfikacji generalnej Daniel Hemric traci do Cindrica już ponad 140 punktów.
W poprzednich latach w Indianapolis – w wyścigach rozgrywanych wówczas pod nazwą Indiana 250 i Lilly Diabetes 250 – najczęściej triumfował Kyle Busch, który może poszczycić się aż czterema wiktoriami. Żaden inny kierowca nie ma na koncie więcej niż jednego zwycięstwa w tej rundzie. Poza Buschem i Bradem Keselowskim na najwyższym stopniu podium stali tu jedynie Ty Dillon, William Byron, Justin Allgaier oraz Chase Briscoe, który zwyciężył w ubiegłym sezonie. Jedenaście miesięcy temu kierowca Stewart-Haas Racing w pokonanym polu zostawił Justina Haley’a i Noaha Gragsona. Jak tym razem zakończy się rywalizacja na Indianapolis Motor Speedway?
Pennzoil 150 już w najbliższą sobotę 14 sierpnia o godz. 22:00 na żywo wyłącznie w Sportklubie!