Podsumowanie 11 tygodnia Big Brothera
Big Brother TV bardzo spodobał się uczestnikom programu. Kilkoro z nich odkryło swoje prezenterskie talenty, a większość ‒ bardzo dobrze się bawiła. Mogli spełnić się kreatywnie i pokazać z jak najlepszej strony.
Ten ekscytujący tydzień mieszkańcy zakończyli imprezą w eleganckim stylu. Po odejściu Kasi, w programie zostały tylko trzy dziewczyny. Niestety, już w niedzielę to się zmieniło, ponieważ głosami widzów Dom opuściła także Magda Zając. Wszyscy już poczuli i mówią o tym głośno w Pokoju Zwierzeń, że zaczęła się walka o finał, do którego zostały niewiele ponad trzy tygodnie. Kogo w nim zobaczymy? Wszystko w rękach widzów. W tym tygodniu ponownie nominowany jest Łukasz, a jako druga na liście do wyjścia z programu znalazła się Iza. Walka jest wyrównana, ale do niedzieli wszystko może się zmienić.
Męska opinia.
W Domu Wielkiego Brata narodziła się nowa tradycja. Bartek, Igor i Radek każdego poranka zasiadają do wspólnego śniadania, rozmawiając o bieżących sprawach mieszkańców oraz komentując ich zachowania. Tym razem w centrum zainteresowania trzech panów znalazła się płeć żeńska. Hanys uważa, że dziewczyny, z którymi przyszło im mieszkać są popsute. Powiedział, że byłoby fajnie, gdyby taka „nowoczesna baba” ugotowała, uprała, a nie tylko zajmowała się sobą. Igor stwierdził, że świat idzie w innym kierunku i pomimo tego, że zostali wychowani przez swoje matki i przyzwyczajeni do innych standardów, to stało się rzadkością, że kobieta potrafi zająć się wszystkim naraz. Bartek jadł i przytakiwał, ale głosu w tej sprawie nie zabrał. Jak wiadomo, Wielki Brat wszystko widzi i słyszy, dlatego wymyślił, żeby ta trójka nakręciła film pt. „Charakterystyka kobiet w Domu Wielkiego Brata”. Do ekipy filmowców dołączył Łukasz, który otrzymał funkcję operatora kamery. Po tym, jak dziewczyny odpowiedziały na pytania typu: Kiedy ostatnio upiekłaś chleb? Co udało ci się dziś zrobić? Czy kwiatki w Domu Wielkiego Brata są sztuczne czy prawdziwe? – nadszedł czas na podsumowanie. Igor, Bartek oraz Radek skwitowali dziewczyny w ten sposób:
“Jak Państwo widzicie, w Domu Wielkiego Brata wszystko stanęło na głowie i ciężko to będzie odkręcić. Ze wszystkich cech, na których zależało nam, aby posiadały je nasze kobiety, pozostały tylko piękno i dbałość o swój wygląd. Życie mężczyzny w Domu Wielkiego Brata, przy tego typu kobietach jest bardzo ciężkie, ale nie można powiedzieć, że jest nudne. Jednak my, chłopy dajemy sobie radę. Cieszcie się, że nie jesteście jednym z nas!”
Kobieca ocena.
Po spektakularnym sukcesie materiału o dziewczynach przyszła pora na film o mężczyznach. W Pokoju Zwierzeń Madzia, Magda i Iza otrzymały zadanie nagrania reportażu o prawdziwym obliczu mężczyzn w Domu Wielkiego Brata. Jak się okazało, nie wszystkie panie podeszły do zadania z przymrużeniem oka i dystansem. Już podczas rozmowy z Wielkim Bratem, Magda Zając dała do zrozumienia, że nie pasuje jej taki temat. Iza i Madzia nie były zadowolone z takiego obrotu sprawy. Każdy ich pomysł był torpedowany przez Magdę i komentowany w niewybredny sposób. Madzia stwierdziła, że Magda Zając podeszła do zadania zbyt poważnie i nie zrozumiała humorystycznego podejścia, który odgadli nawet bohaterowie filmu i stroili sobie żarty podczas nagrywania materiału. Iza również podsumowała cały projekt, mówiąc, że ona i Madzia potraktowały to jako dobrą zabawę, natomiast Magda zupełnie nie odnalazła się w przyjętej myśli przewodniej filmu.
Finał tygodnia multimedialnego.
Poniedziałek przywitał uczestników programu brakiem ciepłej wody. Niedługo potem w Domu pojawił się tajemniczy jegomość, cały ubrany na czarno, który spakował do toreb wszystkie kosmetyki, sztućce, talerze a nawet buty, po czym wyszedł. Mieszkańcy zaczęli domniemywać, co może się wydarzyć w tym tygodniu. Najbliżej była Madzia, domyślając się, że może chodzić o survival. Już niebawem tajemnica tygodnia została odkryta. Wielki Brat ogłosił, że przenosi uczestników w czasy prasłowiańskie. Od tej chwili mieszkańcy Domu tworzą plemię, które składa się z Wiedzących i Wojów. Członkowie plemienia muszą wybrać, kim chcą zostać. Wojowie będą spełniać tradycyjne role męskie, brać udział w turniejach, zdobywać jedzenie i budować schronienia. Wiedzące to tradycyjne role żeńskie: zajmują się strawą, ziołami i zwierzętami. Grupa nie podzieliła się jednak według płci. Wiedzącymi zostali, Radek, Iza i Bartek, a Wojami: Łukasz, Madzia i Oleh. Igor został okrzyknięty wodzem plemienia. Jakie zasady obowiązują plemię? Dom Wielkiego Brata jest dla nich zamknięty, mogą jedynie korzystać z toalety. Nie mogą posługiwać się zdobyczami cywilizacyjnymi. Cała grupa musi spać na zewnątrz koło grilla, gdzie sami przygotowują legowisko dla plemienia. Mają także zorganizować przydatne do życia przedmioty. Wielki Brat nakazał również, aby oddali swoje ubrania, a w zamian otrzymali materiał, z którego Wiedzący uszyli wszystkim plemienne szaty, ozdoby i amulety. Z kuchni mogą brać tylko wyznaczoną ilość nieprzetworzonych produktów, które przygotowują Wiedzący, korzystając z kociołka lub ogniska. Jak się okazało, było to dla plemienia nie lada wyzwanie. Wykrzesanie ognia z krzesiwa stało się tematem sporów o technikę i umiejętności. Znowu dostało się Madzi, która nigdy wcześniej nie rozpalała ogniska i ‒ pomimo szczerych chęci pomocy ‒ zabierała się do tego bardzo nieumiejętnie. Plemię wybrało dla siebie nazwę Wielka Siódemka, a jego poszczególni członkowie nadali sobie imiona: Radek – Zosia Szukała, Bartek – Marysia Zbytprosta, Iza – Xena, Łukasz – Szumiący Las, Madzia – Różowy Zachód, Oleh – Buzująca Rzeka, Igor – Księżyc w Pełni.W czasach prasłowiańskich czas płynie na spaniu, gotowaniu, szyciu i polowaniu. Już pierwszego dnia Wojowie upolowali mamuta, a Wiedzące przygotowały amulety dla Wodza oraz upichciły strawę. Według Szumiącego Lasu wielki wódz, Księżyc w Pełni, jest zbyt władczy i nakręcony, wymyśla bezsensowne zadania. Szumiący Las żałuje, że to Igor został wybrany na lidera tego zadania. Wielki Brat nie pozostawił Szumiącego Lasu z tym problemem samego. Łukasz dostał moc Wielkiego Kapłana, która jest nawet większa od mocy wodza i zadanie wywołania buntu przeciwko Księżycowi w Pełni. Jest to oczywiście tajemnica, której Szumiący Las nikomu nie może zdradzić. O powodzeniu jego misji ma świadczyć detronizacja wodza. Kapłan otrzymał od Wielkiego Brata atrybuty (alkohol, papierosy, migdały, oliwki oraz makaron). Oliwkami i makaronem obdarował Wiedzącą Zosię Szukałę i powiedział jej, że w plemieniu nie dzieje się dobrze, a najwyższe bóstwo powiedziało mu, że idą złą drogą. Nakazał Zosi obserwować gesty i słowa Księżyca w Pełni. Jaki jest plan Kapłana? – Chciałbym, aby naszym nowym wodzem został się Oleh i będę dążył do tego, żeby w najbliższych dnia wywołać bunt. Szumiący Las przekonuje Buzującą Rzekę, że obecny wódz jest tyranem trzeba to zmienić, a bóg wybrał właśnie jego. Na potwierdzenie swoich słów obdarował Oleha butelką alkoholu i powiedział: Pamiętaj, że jesteś gotowy na to, co Cię czeka. Buzująca Rzeka nie musiał długo czekać na spełnienie tego proroctwa, ponieważ następnego dnia stał się wodzem Wielkiej Siódemki.