1/8 finału Pucharu Włoch na sportowych antenach Polsatu
Piłkarze Lazio zmierzą się z Udinese Calcio w 1/8 finału Pucharu Włoch. Zespół z Wiecznego Miasta uchodzi za faworyta tej konfronacji. Czy potwierdzi to na Stadio Olimpico?
Kibice mają nadzieję, że pucharowe spotkanie Lazio i Udine dorówna ligowemu starciu z tych drużyn z początku grudnia. Mecz rozegrany na Stadionie Olimpijskim w Rzymie zakończył się wówczas widowiskowym remisem 4:4. Tym razem jedna ze stron musi rozstrzygnąć konfrontację w stolicy na swoją korzyść, by zameldować się w ćwierćfinale Coppa Italia.
W poprzedniej rundzie Pucharu Włoch z bardzo dobrej stony pokazały się “Zebry”. Pokonały na własnym stadionie Crotone aż 4:0. Dubletem w tym spotkaniu popisał się Argentyńczyk Ignacio Pussetto. Z kolei dla zespołu z Rzymu – starcie z Udinese będzie inauguracją w obecnej edycji Coppa Italia.
Większe szanse na zwycięstwo eksperci dają piłkarzom Lazio, którzy w ligowej tabeli zajmują ósmą lokatę z 35 punktami na koncie. Z kolei ich rywale są na piętnastym miejscu, ale mają do rozegrania dwa zaległe mecze.
Transmisja meczu Lazio – Udinese Calcio w Polsacie Sport Premium 1 i na Polsat Box Go. Początek o 17:25
W 1/8 finału Pucharu Włoch Juventus podejmie na Allianz Stadium w Turynie Sampdorię. Czy nowy trener Bartosza Bereszyńskiego i spółki zdoła przechytrzyć “Starą Damę”? Będzie to arcytrudne zadanie.
W Serie A Juventus traci już ponad dziesięć punktów do prowadzącego w rozgrywkach Interu. Odrobienie tej straty może okazać się niemożliwe, dlatego dla Starej Damy jedyną szansą na zdobycie jakiegoś trofeum może okazać się krajowy puchar.
Podopieczni Massimiliano Allegriego zagrają swój pierwszy mecz w tegorocznej edycji pucharu. Dla porównania, genueńczycy rozpoczęli zmagania od 1/32. Wygrali wówczas wyrównany mecz z drugoligową Alessandrią 3:2. W kolejnym spotkaniu – tym razem w 1/16 – zwyciężyli Torino 2:1.
W dobrej dyspozycji pucharowej jest Fabio Quagliarella. 38-letni napastnik zdobył bramkę w obu spotkaniach i walnie pomógł swojemu zespołowi w awansie.
Klub z Genui jest w dołku. Dzień przed meczem z “Juve” zwolniony został trener Roberto D’Aversa. Nic dziwnego, bo Sampdoria przegrała trzy ostatnie ligowe mecze, a na zwycięstwo czeka już ponad miesiąc. Drużyna fatalnie weszła w nowy rok kalendarzowy, przegrywając kolejno z Cagliari, Napoli i Torino.
W tabeli zajmuje 15. miejsce i ma cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. We wtorkowym spotkaniu rolę trenera pełnił będzie prowadzący Primaverę Felice Tufano.
“Bianconeri” również mają swoje problemy. Ich kadra na wtorkowe starcie będzie mocno okrojona. Na ławce trenerskiej nie ujrzymy trenera Allegriego, który obejrzał czerwoną kartkę w swoim poprzednim meczu turyńczyków w Pucharze Włoch – przeciwko Atalancie w sezonie 2018/19. Zabraknie kontuzjowanych Leonardo Bonucciego, Aarona Ramseya i Federico Chiesy oraz Matthijsa de Ligta (żółta kartka w finale Pucharu Włoch 2020/21) i Moise Keana (czerwona kartka w barwach Evertonu w Carabao Cup).
Z Sampdorią ekipa Wojciecha Szczęsnego nie przegrała od ponad dwóch lat. W pierwszej rundzie ligowej tego sezonu Juventus zwyciężył drużynę Bereszyńskiego 3:2 po trafieniach Paulo Dybali, Leonardo Bonucciego i Manuela Locatellego. “Stara Dama” wygrała siedem ostatnich meczów z “Blucerchiati” na własnym stadionie.
Transmisja meczu Juventus FC – UC Sampdoria na Polsacie Sport News oraz Polsat Box Go. Początek o godz. 21:00