Reporterzy bez Granic bronią Biełsatu
Międzynarodowa organizacja broniąca praw dziennikarzy wezwała białoruskie władze do zaprzestania sądowych prześladowań dziennikarzy – a szczególności pracowników Biełsatu.
W komunikacie organizacji czytamy, że od początku 2018 r. białoruscy dziennikarze 48 razy zostali skazani na wysokie grzywny, z czego w 16 przypadkach byli to dziennikarze Biełsatu. Tylko w ciągu jednego tygodnia w dniach 8-14 maja białoruskie sądy wydały 10 wyroków skazujących na grzywnę ludzi mediów. W roku 2017 r. takich wyroków łącznie wydano 49, tymczasem rok wcześniej tylko 10.
– Zwiększenie w postępie geometrycznym ilości kar nałożonych od początku roku świadczy, że mam ty do czynienia z celową kampanią mającą na celu zmuszenie do milczenia dziennikarzy Biełsatu – podkreślił szef oddziału Reporterów bez Granic na Europę Wschodnią i Azję Środkową Johann Bihr.
W komunikacie napisano również, że białoruskie władze same stworzyły podstawę do prześladowania dziennikarzy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie przyznając akredytacji niezależnym mediom, zmuszają je do pracy zza granicy. A sami dziennikarze muszą pracować nielegalnie, przez co mają problemy z bezpieczeństwem i dostępem do oficjalnej informacji.
– Przymus posiadania akredytacji dla zagranicznych mediów powinien być zniesiony – dodał Bihr.
Aktywista wezwał międzynarodowych parterów Białorusi do wywarcia nacisku na władze, tak by zakończyły sądowe i finansowe prześladowania pracowników mediów. Od początku roku dziennikarze Biełsatu zostali skazani na grzywny o łącznej sumę w przeliczeniu ok. 73 tys. zł.
Białoruś w indeksie wolności prasy zajęła 155 miejsce na 180 krajów i w porównaniu z poprzednim rokiem opuściła się o dwie pozycje.