Synek Moniki i Damiana jest bardzo rozczarowany prezentami urodzinowymi. Chłopczyk marzył o tablecie. W dodatku wypróbowując nowy rower, przewraca się, dotkliwie raniąc policzek.
Kajetan jest naprawdę zły – kłóci się z rodzicami, wyprowadzając ich z równowagi. Dochodzi do tego, że w mieszkaniu Cieślików pojawia się policja.