Jacek Kurski podsumował 5 lat kierowania TVP
– Obiecałem że postawię Telewizję Polską na nogi, uczynię wielką i ważną. W tym celu trzeba było szybko sformułować trafne diagnozy, mieć pomysł i konsekwentnie go realizować. Chwycić węzłowe punkty, nerwy tej firmy – mówił prezes TVP Jacek Kurski podczas konferencji, na której podsumował bilans ostatnich pięciu lat swojej pracy.
Przypomniał, że w 2015 r. TVP była w zupełnie innej kondycji: zacofana technicznie traciła rynek i wpływy z abonamentu stając się, jak to określił, „bankomatem” dla zewnętrznych firm. Uzdrowienie Telewizji Polskiej oznaczało szereg wyzwań: pobudzenie kreatywności, stworzenia pracownikom przyjaznych warunków a to z kolei – reformy organizacyjnej firmy.
– Wdrożenie do produkcji nowych, dobrych pomysłów oraz nabywanych praw do scenariuszy i formatów wymagało odbudowy przestarzałego zaplecza technicznego. Czyli dokonania dużych inwestycji – tłumaczył szef Telewizji Polskiej.
Ścieżka dynamicznego rozwoju
– Szybko uciekający rynek nie tolerował czekania i marnowania czasu, dlatego w 2016 r. TVP po raz pierwszy w swojej historii wyemitowała obligacje, rok później zaciągnęła komercyjną pożyczkę. To pozwoliło wejść na „ścieżkę dynamicznego rozwoju”.
Dzięki temu blisko dwukrotnie wzrosły nakłady na program TVP, produkcję wewnętrzną, kanały tematyczne (takie jak TVP Historia, TVP Kultura czy TVP ABC). W przypadku Teatru Telewizji wzrost ten był aż pięciokrotny
Liczna widownia, realizacja misji publicznej
– Unowocześniliśmy wszystkie obszary działalności Telewizji Polskiej. Umożliwiliśmy Polakom bezpłatne śledzenie najważniejszych imprez sportowych poprzez włączenie do oferty naziemnej telewizji cyfrowej anteny TVP Sport HD – przypomniał Jacek Kurski. Przypomniał, że przed pięciu laty TVP nie miała nawet praw do transmitowania wielu ważnych imprez, które można było obejrzeć w telewizjach komercyjnych, często na kanałach płatnych.
– Realizowany jest z sukcesem projekt digitalizacji dziedzictwa telewizyjnego i filmowego archiwum TVP obejmujący 2 tys. pozycji – dodał prezes Telewizji Polskiej wskazując, że jest to wielka biblioteka, z której mogą korzystać nasi widzowie.
Prezes TVP przypomniał także o stworzeniu nowego kanału dla Polaków na Wileńszczyźnie, TVP Wilno.
Bardzo dużą widownią cieszą się seriale historyczne TVP, takie jak „Korona królów” (4,2 mln widzów), „Stulecie Winnych” (3,6 mln), „Drogi Wolności” (3,4 mln) czy „Ludzie i bogowie” (3,2 mln).
Przeczytaj także o sukcesie polskiego projektu pomocy dla ludności Donbasu pod patronatem TVP Info
– To jest najwspanialsze, że ta oglądalność dotyczy formatów misyjnych: filmów, seriali, widowisk, teatru – zdarzał się teatr z ponadmilionową widownią, np. „Marszałek” w 150 rocznicę urodzin Marszałka Piłsudskiego. Ale najważniejsze jest to, że mamy gotową ofertę nie tylko serialową, ale i filmową. Albo taką, którą produkujemy lub koprodukujemy, albo taką, którą udostępniamy. Wprowadziliśmy zasadę: jest rocznica narodowa – musi być film. Jest rocznica Smoleńska – jest film „Smoleńsk”, wcześniej w telewizji publicznej nie widziany. Jest rocznica Wołynia – jest „Wołyń” Smarzowskiego, koprodukowany przez TVP – przypominał prezes Jacek Kurski.
źródło: tvpinfo.pl