Pożegnalny mecz Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego w TVP

Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski zakończyli już piłkarskie kariery, ale Borussia Dortmund wciąż pamięta o swoich byłych gwiazdach. Niemiecki klub poinformował, że zorganizuje pożegnalny mecz dla zasłużonych graczy. Wydarzenie transmitować będzie Telewizja Polska.

 

Łukasz Piszczek trafił do Borussii w 2010 roku w ramach transferu z Herthy Berlin. W Dortmundzie grał do 2021 roku zaliczając w tym czasie 382 oficjalne spotkania, strzelając 19 goli i notując 64 asysty. Wygrał dwa mistrzostwa kraju (2010/11 i 2011/12) oraz trzy Puchary Niemiec (2011/12, 2016/17 i 2020/21). Jakub Błaszczykowski natomiast reprezentował barwy BVB w latach 2007-2016 z roczną przerwą na wypożyczenie do Fiorentiny. Strzelił 32 gole i zanotował 52 asysty.

Obaj zapisali się na kartach historii klubu. Niebawem kibice znów zobaczą ich na murawie stadionu w Dortmundzie. Niemiecki klub ogłosił zorganizowanie pożegnalnego starcia Polaków. “Łącznie grali w Borussii przez 20 lat, czterokrotnie zdobyli mistrzostwo i Puchar Niemiec oraz rozegrali 517 meczów w czarno-żółtej koszulce. Pod hasłem “Tschuessikowski! Pożegnalny mecz Piszczka i Błaszczykowskiego” dwie legendy BVB wracają do Dortmundu” – czytamy w komunikacie.

Piszczek i Błaszczykowski powrócą na Signal Iduna Park 7 września. Wielki zjazd rodzinny BVB rozpocznie się o godzinie 17:00. “Swoją obecność potwierdziło już wielu zawodników z drużyn, które w tamtym czasie zdobyły mistrzostwo i puchary. Nie zabraknie także ich kompanów z reprezentacji Polski” – zakomunikował klub.

Co istotne, wyjątkowe spotkanie z udziałem byłych reprezentantów będzie można obejrzeć na żywo w Telewizji Polskiej! Dwaj zasłużeni piłkarze, którzy przez lata przyczyniali się do sukcesów BVB, ponownie pojawią się na naszej antenie, aby pożegnać się z kibicami w wielkim stylu.

– Na ten nie moment nie możemy wiele zdradzić, ale pojawi się tu między innymi bardzo duże nazwisko trenerskie. Będą zawodnicy, których znają nie tylko kibice Borussii Dortmund, ale też innych klubów. Większość piłkarzy wyraziło chęć żeby się pojawić. W tym terminie jest jednak okienko reprezentacyjne i wiele zależy również od tego – opowiadały o wydarzeniu legendy reprezentacji Polski.

Przypomnijmy, że nieco ponad rok temu Jakub Błaszczykowski oficjalnie pożegnał się z reprezentacją Polski. Zmieniali się koledzy, trenerzy, kapitanowie, jak i potencjał biało-czerwonych, ale skrzydłowy był sercem drużyny narodowej. 37-latek jest jedną z głównych twarzy pewnej epoki, która skończyła się w trakcie spotkania z Niemcami. Meczu, który dla Błaszczykowskiego był 109. konfrontacją z orzełkiem na piersi. Łez nie brakowało.

Kuba budził gigantyczne emocje wśród kibiców zebranych na PGE Narodowym. Już na rozgrzewce został głośno powitany. Gdy nastała szesnasta minuta, sędzia przerwał spotkanie. Wtedy Michał Skóraś był już gotowy, by zastąpić ikonę reprezentacji Polski XXI wieku. Zawodnicy obu drużyn zbiegli, by zrobić szpaler dla Błaszczykowskiego. Ten stanął na środku boiska, ukłonił się i zaczął ostatni chód w kierunku szatni.

Łukasz Piszczek pożegnał się z kadrą podczas meczu eliminacyjnego do mistrzostw Europy 2020. Przed pierwszym gwizdkiem został uhonorowany przez prezesa PZPN Zbigniewa Bońka pamiątkową koszulką. Miał zagrać przez 30 minut, zagrał niemal całą połowę, ponieważ na początku kontuzji doznał Kamil Glik, który musiał opuścić boisko.

Piszczek został zmieniony w doliczonym czasie, tuż przed przerwą, przez Tomasza Kędziorę. Wszyscy zawodnicy, Słoweńcy również, utworzyli szpaler dla obrońcy Borussii Dortmund, a kibice pożegnali go żywiołową owacją. Łukasz Piszczek rozegrał 66. i ostatni mecz w reprezentacji Polski.

foto, źródło. TVP