„Ameryka w szoku” na National Geographic
Zamachy z 11 września, katastrofa promu Challenger i brutalne zamieszki na tle rasowym w Los Angeles to wydarzenia, które wstrząsnęły całym światem. National Geographic, w bloku programów „Ameryka w szoku”, raz jeszcze powróci do tych dramatycznych zdarzeń, by dzięki archiwalnym nagraniom, analizom, wywiadom i rekonstrukcjom, przybliżyć ich tragiczne kulisy.
Zamachy z 11 września zapisały się na kartach historii jako brutalny akt terroru, który pochłonął wiele niewinnych ofiar i sprawił, że świat wstrzymał na chwilę oddech. National Geographic w odcinku „11 września: atak na Pentagon” z serii „Katastrofa w przestworzach” przybliży widzom kulisy tragicznych wydarzeń na pokładzie boeinga linii American Airlines oraz w Departamencie Obrony Stanów Zjednoczonych 11 września 2001 roku.
W produkcji „11 września: Głosy z eteru”, dzięki archiwalnym nagraniom oraz rekonstrukcjom, dowiemy się, jak wyglądały ostatnie chwile ofiar ataków na World Trade Center. Kolejnym emitowanym w ramach cyklu programem będzie dokument „Policjanci z 11 września”, swego rodzaju hołd złożony służbom z elitarnej jednostki Departamentu Policji Nowego Jorku, niosącym pomoc ofiarom ataków tamtego feralnego dnia.
W premierowo emitowanej przez stację produkcji „Los Angeles w ogniu”, powrócimy natomiast do wydarzeń sprzed 25 lat, które mieszkańcy USA zapamiętali jako najbrutalniejsze zamieszki rasowe minionego wieku. Cofniemy się także do 1986 roku, by za sprawą produkcji „Katastrofa Challengera” poznać kulisy śmierci siedmioosobowej załogi tytułowego wahadłowca kosmicznego.
Pełne nerwowego napięcia przekazy z wież kontroli lotów i połączenia ze stewardessami na pokładach są przeplatane z rekonstrukcjami tamtych tragicznych wydarzeń. Widzowie będą mieli okazję zobaczyć wywiady ze świadkami oraz usłyszeć wiadomości głosowe od ofiar ataków, mając dzięki temu lepszy wgląd w to, co naprawdę zadziało się tamtego feralnego dnia.
Niewiele informacji o udziale członków ESU w akcji ratowniczej z 11 września ujrzało dotychczas światło dzienne, choć to właśnie oni odegrali w niej kluczową rolę. Dzięki materiałom archiwalnym i wywiadom ze świadkami i uczestnikami tamtych wydarzeń, program odkrywa inspirującą historię policjantów, którzy wyruszyli na ratunek ofiarom zamachów.
Wiosną 1991 roku Afroamerykanin Rodney King został brutalnie pobity przez białych funkcjonariuszy z Departamentu Policji Los Angeles. Całe zdarzenie nagrał na taśmę wideo przypadkowy świadek. Czterej policjanci zostali oskarżeni o napaść i nadużycie siły, jednak wyrok w toczącym się przeciwko nim procesie, wydany w kwietniu 1992 roku, oczyszczał ich z zarzutów – jedynie jeden z policjantów został oskarżony o użycie nadmiernej siły. Niemal natychmiast po jego ogłoszeniu na ulicach wybuchły zamieszki na tle rasowym.
Uniewinnienie funkcjonariuszy było bowiem wedle protestujących kolejnym przykładem obojętności sądów na prześladowania czarnoskórych. Protestujący zniszczyli i złupili wiele sklepów oraz budynków w centrum miasta, śmierć poniosło kilkadziesiąt osób. Po 25 latach od tych makabrycznych zdarzeń, program „Los Angeles w ogniu” przedstawi widzom mało znane materiały archiwalne, a także pokaże je z różnych punktów widzenia.
O tym wydarzeniu mówili wszyscy. Prom kosmiczny Challenger miał wynieść na orbitę pierwszego człowieka niebędącego astronautą. Pochodząca z New Hampshire 38-letnia nauczycielka Christa McAuliffe miała być pierwszym reprezentantem tego zawodu w przestrzeni kosmicznej. Cały świat skierował wzrok na przylądek Canaveral i długo nie mógł dojść do siebie po tym, co zobaczył. Wahadłowiec zaczął się rozpadać w 73. sekundzie po starcie, wkrótce potem jego szczątki uderzyły o powierzchnię oceanu.
„Katastrofa Challengera” to dokument pokazujący tę tragedię w wyjątkowy sposób. Brak narracji i wywiadów oraz wykorzystanie archiwalnych materiałów pozwoli przeżyć to wydarzenie tak, jakbyśmy cofnęli się do tego feralnego dnia w 1986 roku.