„Twoja Twarz Brzmi Znajomo”: Oni awansowali do finału
Top 4 to: Rafał Szatan, Mateusz Ziółko, Marek Molak i Adriana Kalska. Kto z nich sięgnie po nagrodę główną „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, czyli czek na 100 tysięcy złotych? Zwycięzca będzie mógł przeznaczyć sumę na wskazany cel charytatywny. Jak wyglądały ich kreacje w dziesiątej edycji? Które zapamiętamy na dłużej?
Dwa zwycięstwa w programie ma na swoim koncie Rafał Szatan. Od samego początku był typowany na jednego z kandydatów do uczestnictwa w wielkim finale. Jako Tanita Tikaram w przeboju „Twist in My Sobriety” podbił drugi odcinek show. Aktor i wokalista oczarował wówczas wszystkich charakterystyczną barwą głosu artystki.
Po raz drugi stanął na najwyższym stopniu podium we „włoskim odcinku” programu, gdy w roli Andrei Boccelliego mistrzowsko wykonał kompozycję „Brucia la terra”. Nie pierwszy i nie ostatni raz otrzymał za swój kunszt oklaski na stojąco.
Bardzo blisko sukcesu był także w siódmym odcinku, kiedy to stał się Jasonem Derulo. Szczęścia życzył mu wówczas sam gwiazdor, ale choć miał tyle samo punktów co Mateusz Ziółko, przewodnicząca jury Małgorzata Walewska wskazała na jego konkurenta. W dziewięciu odcinkach zgromadził jednak najwięcej punktów – 282.
Niewiele mniej, bo 268 punktów uzbierał Mateusz Ziółko, który z kolei trzykrotnie sięgał po czek na 10 tysięcy za wygraną w odcinku. W czwartym wzruszył do łez całą Polskę jako niezapomniany Zbigniew Wodecki. Wybitną metamorfozą oczarował wszystkich. Jego doskonałe wykonanie utworu „Lubię wracać tam gdzie byłem” przejdzie do historii programu.
Także szósty epizod należał do niego. Tu również wcielił się w gwiazdę krajowej sceny muzycznej – Grzegorza Markowskiego z grupy Perfect. Zaśpiewał „Nie płacz Ewka” tak dobrze, że słów uznania nie szczędził mu obecny w studiu lider legendarnego zespołu.
W siódmej odsłonie zdobył natomiast uznanie jako Klaus Meine z grupy Scorpions. To wówczas uczestnik zajął czołową lokatę wspólnie z Rafałem Szatanem.
Jego obecność w czołowej czwórce dla niektórych mogła być zaskoczeniem. Marek Molak okazał się jednak wyjątkowo utalentowany i skłonny do realizowania sugestii jury. Aktor już na początku rywalizacji, jako Krzysztof Klenczon z zespołu Czerwone Gitary, zyskał dobre opinie. W trzecim odcinku zachwycił jurorów oraz pozostałych uczestników i zebrał najwięcej punktów za utwór „O Pani!” z repertuaru Grzegorza Hyżego.
To był jego pierwszy i dotychczas ostatni zwycięski czek. Wcielenia w Phila Collinsa oraz Popka w utworze „Wodospady” czy pełna poczucia humoru rola jako Raffaella Carra, dowiodły, że jest wszechstronny. Do tego skromny i chętny do nauki. – Bardzo cenię konstruktywną krytykę, bo ona sprawia, że możemy być jeszcze lepsi w tym, co robimy – powiedział w wywiadzie dla POLSAT.PL. W sumie zgromadził 232 punkty.
Adriana Kalska to jedyna kobieta w finałowej grupie. Aktorka przez całą edycję uzbierała 212 punktów. Jak zapamiętamy ją z „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”? Miała mocne wejście, bo triumfowała już w pierwszym odcinku jubileuszowej edycji programu. Przeistoczyła się wówczas w Caltona Coffie z grupy Inner Circle. Metamorfoza okazała się strzałem w dziesiątkę! Delikatna dziewczyna pokazała w hicie „Sweat (A La La La La Long)”, że może śpiewać jak Jamajczyk z nadwagą.
Pierwszą pozycję w piątym odcinku również zapewniła jej postać mężczyzny. Także bardzo charakterystycznego. Jako Joe Cocker w „Unchain My Heart” nie miała sobie równych. – To są czary. W tym głosie była złość i rozpacz – przyznał po występie wzruszony Kacper Kuszewski.
Jak jurorzy ocenią całą czwórkę w finale? Kto ma największe szanse na zwycięstwo w 10. edycji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”?
Finał „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w sobotę 10 listopada o godz. 22:15 w Telewizji Polsat