Derby Katalonii i hit Unicaja – Baskonia w najbliższy weekend w Sportklubie!
Sobota i niedziela z Ligą ACB to tradycyjnie trzy spotkania w Sportklubie. Najpierw mecz Realu, następnie Joventut kontra Barcelona i wreszcie na zakończenie weekendu starcie Unicaji Aleksandra Balcerowskiego z Baskonią.
Do końca roku pozostało już tylko dwa tygodnie, a koszykarze Realu rozegrają w tym czasie aż sześć spotkań. Najpierw w Eurolidze zmierzą się z Olimpią Milano i Paryżem, a w weekend zagrają na wyjeździe z Hioposem Lleida. W następnym tygodniu ich formę sprawdzi jeszcze Monaco, wreszcie na zakończenie roku czekają ich ligowe potyczki z Unicają i Murcią.
W sobotę „Królewscy” zmęczeni dwoma euroligowymi bojami pojawią się w katalońskiej Lleidzie. I wydaje się, że będzie czekało ich – przynajmniej teoretycznie – najłatwiejsze spotkanie przed sylwestrem. Ich rywale w lidze przegrali cztery kolejne batalie i wypadli w tabeli poza pierwszą ósemkę. Real tymczasem w ACB imponuje formą – tylko jedna porażka w dziesięciu kolejkach i pewna pozycja w fotelu lidera. Po okresie przejściowych burz koszykarze ze stolicy ustabilizowali też formę w Eurolidze, w której wygrali cztery spotkania z rzędu i przesunęli się na dziewiątą pozycję, ale z zaledwie jedną wygraną na koncie mniej niż wicelider rozgrywek, Valencia.
Formą imponuje Real, zachwycać zaczyna w końcu również Barcelona, która pod wodzą Xaviego Pascuala nabrała wiatru w żagle. Katalończycy z dziewięciu ostatnich meczów w ACB i Eurolidze wygrali aż osiem i w obu rozgrywkach pną się w tabelach. Nikt w Palau Blaugrana i bliskiej okolicy nie chce już pamiętać, że dwa miesiące temu „Barca” miała ujemny bilans w lidze i bliżej było jej do strefy spadkowej niż do fazy play-off. Teraz Katalończycy prężą muskuły, a styl w jakim odprawiają kolejnych rywali musi budzić respekt.
Czy wzbudzi go również w obozie Joventutu, który właśnie z Barceloną zmierzy się w jej hali we wczesne niedzielnie popołudnie? Derbowy rywal przez lata cierpiał katusze w starciach z „Blaugraną”, ale przed rokiem zdołał pokonać ją na wyjeździe po dogrywce 91:90, a we wrześniu także jednym punktem wygrał z nią w meczu sparingowym. Joventut odzyskał więc swoją tożsamość, ale jak mocno to uczynił pokazuje dopiero bieżący sezon, w którym podopieczni Daniela Mireta z bilansem 7-3 zajmują wysokie, piąte miejsce w tabeli, a więc o dwa „oczka” wyższe od Barcelony. Ekipa z Badalony mogłaby być zresztą w tym zestawieniu jeszcze wyżej, ale w poprzedniej kolejce trochę pechowo przegrała 77:80 z Murcią.
Jak już wspominamy zespoły, które prezentują świetną dyspozycję, to nie sposób pominąć Unicaji, która w niedzielny wieczór podejmie Baskonię. Gospodarze grają w tym sezonie falami, a akurat ostatnio wskoczyli na tę wznoszącą. Cztery kolejny triumfy w ACB oraz komplet wygranych w Champions League pozwalają wierzyć fanom, że drużyna z Malagi może grać równie widowiskowo i skutecznie jak przed rokiem.
Do poziomu Aleksandra Balcerowskiego doszlusowali w końcu jego koledzy i Unicaja z miejsca znów stała się czołową ekipą w lidze. A Polak od początku rozgrywek imponuje regularnością i stabilnością. Wprawdzie w ostatniej potyczce z San Pablo Burgos w ciągu 17 minut na parkiecie zdobył tylko punkt, ale świetnie wywiązywał się z zadań defensywnych, zebrał z tablic pięć piłek i miał dwie asysty. Balcerowski miewał już w tym sezonie spotkania, w których zbliżał się do 20 punktów, ani razu nie przekroczył jednak tej granicy. Czy w niedzielę uda mu się w końcu ta sztuka?
Rywal do bicia rekordów na pewno nie będzie łatwy, bo Baskonia to przecież więcej niż ligowy średniak. To drużyna z ambicjami i aspiracjami, która znów chciałby rozdawać w ACB najważniejsze karty. Kadrowo Baskowie są mocni, miewają mecze wyborne, zbyt często zdarzają im się jednak przestoje, fatalne występy i najzwyklejsze w świecie wpadki w potyczkach z niżej notowanymi rywalami. Gdyby to wszystko udało się wyplewić w Vitorii, mówilibyśmy o jednym z faworytów do tytułu. A tak w ACB Baskonia z bilansem 4-5 zajmuje dziewiąte, a w Eurolidze z dorobkiem 5-10 dopiero siedemnaste miejsce w tabeli.
Plany transmisyjne Sportklubu z 11. kolejki Ligi ACB:
Hiopos Lleida – Real Madryt, sobota 20 grudnia, godz. 19:00 (na żywo)
FC Barcelona – Joventut Badalona, niedziela 21 grudnia, godz. 12:30 (na żywo)
Unicaja – Kosner Baskonia, niedziela 21 grudnia, godz. 20:35 (premiera)
foto, źródlo. Sportklub
