Disney+ na celowniku oszustów! Uważaj na fałszywe maile
Disney+ stało się celem sprytnych oszustów, którzy próbują przejąć Twoje konto. Wyobraź sobie, że dostajesz wiadomość od Obi-Wana Kenobiego. Pisze: „To, co zrobiłeś z ostatnią płatnością, nie jest tym, czego szukasz”. Brzmi poważnie? Podobny efekt chcą osiągnąć cyberprzestępcy, wysyłając fałszywe maile o problemach z płatnością za Disney+. Brzmi niewinnie, ale w rzeczywistości to sidła godne samego Hadesa z „Herkulesa”!
Jak działa oszustwo na Disney+?
Cyberprzestępcy wysyłają wiadomości o rzekomym problemie z ostatnią płatnością. W treści znajdują się szczegóły transakcji i sugestia, że jeśli nic Ci to nie mówi, powinieneś „zaktualizować metody płatności”. Brzmi wiarygodnie? Tak działa magia ciemnej strony!
Klikasz link i lądujesz na stronie, która wygląda jak prawdziwa strona logowania do Disney+. Podajesz dane? Przegrywasz jak Kapitan Hook w starciu z krokodylem. Nieświadomie przekazujesz login i hasło oszustom. To jednak dopiero początek!
Następnie fałszywa strona prosi o „uwierzytelnienie konta”, wymagając zalogowania się na pocztę. Gdy to zrobisz, przestępcy przejmują dostęp do Twojego maila. Na końcu dochodzi jeszcze podanie danych karty, co oznacza, że Twoje pieniądze mogą zniknąć szybciej niż Zygzak McQueen na torze wyścigowym.
Jak się chronić przed tym podstępnym planem?
Podając te informacje na fałszywej stronie, przekazujesz je w ręce przestępców! Znając dane Twojej karty, oszuści mogą wykraść oszczędności!
Przyszła do Ciebie podejrzana wiadomość?
– Nie ufaj wiadomościom o nagłych problemach z płatnościami – lepiej samodzielnie sprawdzić status subskrypcji, logując się bezpośrednio przez oficjalną stronę.
– Nie klikaj linków w podejrzanych mailach – nawet jeśli wyglądają profesjonalnie. Loki – bóg oszustw też potrafił wyglądać niewinnie!
– Sprawdzaj adresy stron – jeśli coś wydaje się dziwne, prawdopodobnie takie jest.
– Włącz dwuskładnikowe uwierzytelnianie – niczym zbroja Iron Mana, dodatkowa warstwa ochrony nigdy nie zaszkodzi.
– Nie podawaj danych karty na niesprawdzonych stronach – bo Twoje oszczędności mogą wyparować jak Thanos po pstryknięciu.
Konsekwencje? Jak w bajkach, ale bez happy endu
Jeśli dasz się nabrać, konsekwencje mogą być bolesne. Utrata konta, dostęp do Twojej poczty, a nawet obciążenie karty niechcianymi transakcjami. W najgorszym przypadku złoczyńcy mogą skorzystać z tych danych do dalszych oszustw.
Nie daj się złapać w sidła! Jeśli coś wydaje się podejrzane, lepiej potraktować to jak fałszywe zaproszenie do zamku Skazy z serii “Król Lew” – unikać szerokim łukiem. A jeśli masz wątpliwości, CyberRescue jest zawsze na posterunku, gotowe wspomóc w trudnych chwilach!
foto, źródło. CyberRescue
