Prasa - Ksiązka

Lutowe wydanie PANI z pierwszymi zmianami nowej Redaktor Naczelnej

Lutowy numer PANI (na rynku od 23 stycznia) to zapowiedź zmian, które w najbliższych czasie przejdzie Miesięcznik PANI, wprowadzanych przez nową redaktor naczelną, Monikę Stukonis.

 
W tym wydaniu część dotychczasowych materiałów pojawia się w odświeżonej formule, debiutuje zaś sześć cykli, w tym aż trzy w zmienionym dziale Psychologia, który teraz nazywa się Projekt Szczęście.
Formułę zmienia wywiad okładkowy. Obecnie nosi nazwę Portret bez lukru, a pierwszą sportretowana w odmienny, szczery i niekonwencjonalny sposób bohaterką, jest Katarzyna Figura.
Popularny cykl Partnerzy został wzbogacony o głosy przyjaciół znanych par. W lutowej PANI Redakcja prezentuje historię uczucia Marii i Tymona Tymańskich.
W wydaniu lutowym debiutuje cykl Okrągły stół PANI, w którym zaproszeni goście i przedstawicielki redakcji dyskutują o najbardziej aktualnych problemach dotyczących kobiet. Pierwsza dyskusja poświęcona jest akcji #metoo, ale w jej polskim wymiarze.
Mam to po niej/nim to cykl, w którym znane osoby będą opowiadać o tym, czego nauczyli się od swoich rodziców. Bohaterami premierowego materiału są Antoni i Jakub Sojkowie, którzy zdradzają kulisy relacji ze swoim ojcem Stanisławem.
W lutowej PANI debiutuje także cykliczny , autorski przewodnik, w którym goście Redakcji oprowadzać będą po swoich ulubionych, offowych miejscach. W tym numerze Agnieszka Grochowska zabiera Czytelniczki na spacer po warszawskiej Ochocie.
Największe zmiany przechodzi dział psychologii. W nowej sekcji zatytułowanej Projekt szczęście znajdować się będą teraz artykuły pogrupowane w trzech cyklach: W głębi duszy, Spokojnie to tylko praca i Wrzuć na luz. Dodatek psychologiczny obejmuje każdy aspekt życia Czytelniczek, zaciekawia je, inspiruje i wspiera.
Wydanie lutowe to także początek zmian graficznych. Odświeżona, nowoczesna i przejrzysta makieta, jak i wprowadzone i planowane zmiany formuły zostaną przedstawione Klientom Reklamowym i Mediom w najbliższym czasie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *