Podsumowanie trzeciego tygodnia programu Big Brother
To był emocjonujący tydzień. Zamknięcie w jednej przestrzeni obcych sobie ludzi w końcu zaczyna przynosić prawdziwe emocje. Mija trzeci tydzień wspólnych wzlotów i upadków mieszkańców Domu Wielkiego Brata i coraz częściej dochodzi do sprzeczek, obgadywania i łez. Był to trudny czas szczególnie dla Karoliny, która straciła dwie najbliższe sobie osoby. Jednak nie tylko tragediami żyją uczestnicy programu. Mamy za sobą szalone imprezy i śmiech do rozpuku, a także pierwsze zauroczenia. Wisienką na torcie jest nowa, kontrowersyjna uczestniczka reality show – Magda Zając, która na co dzień jest hodowczynią krów i rolnikiem.
W niedzielę widzowie programu Big Brother zadecydowali o tym, że Dom Wielkiego Brata opuści Tomek. Zeszłotygodniowe nominacje wpłynęły na niego bardzo negatywnie i widać było, że pogodził się z myślą o opuszczeniu programu. Wychodząc z Domu Wielkiego Brata, powiedział, że cieszy się wyjściem, ale gdyby otrzymał możliwość powrotu, to na pewno by z niej skorzystał.
Już za dwa dni dołączy do niego kolejny uczestnik reality show. Tym razem najwięcej negatywnych głosów otrzymali Karolina i Maciek, co dziwne tworzący wspólną koalicję z Tomkiem. Czyżby grupa chciała wyeliminować całą trójkę? Jeśli tak, to wszystko toczy się we właściwym kierunku, ponieważ Maćka również nie ma już w programie. Na jego miejsce do opuszczenia Domu Wielkiego Brata ex aequo weszli Łukasz i Justyna, którzy podczas nominacji dostali po 4 głosy.
Losy Maćka w Domu Wielkiego Brata od samego początku były bardzo skomplikowane. Dziewczyny określiły go tak: „Inteligentny chłopak, ale nie panuje nad emocjami”. I miały racje, bo to właśnie przez brak samokontroli i opanowania Maciek musiał karnie opuścić program. Po niedzielnych nominacjach, kiedy dowiedział się, że jest wytypowany do opuszczenia Domu Wielkiego Brata, wpadł w furię. Oskarżał wszystkich, że go zdradzili i groził, że pobije Łukasza i chociaż nie powiedział tego personalnie, to wszyscy zrozumieli, o kogo chodzi. Za złamanie regulaminu oraz naganne zachowanie Maciek został usunięty z programu! Jedyną osobą, która pożegnała go czule była Karolina. Czyżby zakochała się w Maćku? Chyba najbardziej po wyjściu Maćka z Domu Wielkiego Brata ulżyło Łukaszowi, który po obejrzeniu nagrania z jego wypowiedzią wydawał się wręcz przerażony.
Za nami pierwsza, prawdziwa i dzika impreza w Domu Wielkiego Brata. Czy to zbieg okoliczność, że zbiegła się w czasie z opuszczeniem programu przez Maćka? Chyba nie. Najwyraźniej wszystkim ulżyło, bo Maciek od początku programu wnosił negatywną energię i powodował różne zawirowania. To była naprawdę szalona noc zakończona męskimi przebierankami w stroje kąpielowe. Radek, Oleh i Bartek pokazali wielkie poczucie humoru i dystans do siebie. Śmiechu było co niemiara.
Dziewczyny uznawane są za plotkary, ale w mijających tygodniu to chłopcy okazali się największymi plotkarzami w Domu Wielkiego Brata. Igor, Radek i przebywający jeszcze w Domu Wielkiego Brata Maciek nie zostawili na nich suchej nitki. Urągali im, że nie potrafią sprzątać, porównywali do planktonu i ameb. Poziom testosteronu wzrastał z minuty na minutę. Czy była to wina Maćka, który negatywnie wpływał na grupę? A może Tomka, który jeszcze przed wyjściem bardzo źle potraktował Kasię i doprowadził ją do łez z tak błahego powodu, jakim jest zjedzenie jajka. Z ekipy plotkarzy pozostali Radek i Igor, który powiedział, że do Domu Wielkiego Brata weszły dziewczyny pozbawione wyobraźni.
Anioły i Diabły opanowały Dom Wielkiego Brata. Mieszkańcy dostali zadanie, aby podzielić się na dwie grupy. Jedna grupa to Anioły, w której znaleźli się Iza, Karolina, Justyna, Bartek, Kasia, Radek. Grupa Diabłów to: Igor, Magda, Klaudia, Łukasz, Oleh. Przez cały tydzień rywalizują ze sobą i otrzymują zadania od Wielkiego Brata. Niektóre konkurencje są bardzo wymagające. Pierwsze zadanie otrzymały Anioły, a było to przepchanie toalety. Była także bitwa w kisielu, chorografia na basenie, przeciąganie liny, psikusy, które wymyślali na prośbę Wielkiego Brata Igor i Łukasz oraz jedzenie hot-dogów na czas. Diabły i Anioły mają także możliwość donoszenia Wielkiemu Bratu na temat pozostałych uczestników. W pokoju zwierzeń stanęła skrzynka, do której wszyscy mogą wrzucać grzeszki i przewinienia innych osób. W ten sposób dowiedzieliśmy się o kilku specyficznych zachowaniach, których nie tolerują pozostali uczestnicy programu.
W tym tygodniu swoje życiorysy przedstawili Justyna i Radek, który powiedział, że szanuje wszystkich, którzy wcześniej opowiadali o sobie i o trudnych momentach swojego życia. On uważa się za osobę bardzo szczęśliwą, ponieważ nie doświadczył żadnych tragicznych wydarzeń. Rzeczywiście jego historia wydaje się jak z książki. Dobry uczeń, potem szalony nastolatek, a na końcu student, który poznaje miłość swojego życia i jest z nią do tej pory. Tylko pozazdrościć. U Justyny jest mniej kolorowo. Jej historia skupiła się na nieszczęśliwej miłości do niewłaściwego mężczyzny, który popadł w ogromne długi, a ona go opuściła.