El. Ligi Europy: Legia Warszawa – AEK Larnaka w TVP2
Legia Warszawa przegrała pierwsze spotkanie 3. rundy eliminacji Ligi Europy z AEK Larnaka aż 1:4 i w rewanżu stanie przed niezwykle wymagającym wyzwaniem. Stołeczni spróbują odrobić trzybramkową stratę przed własną publicznością.
Legia jako jedyna polska drużyna zaczęła grę w Europie od 1. rundy. Najpierw mierzyła się z FK Aktobe. Z ekipą z Kazachstanu dwukrotnie wygrała 1:0. Na kolejnym etapie legioniści zagrali z Banikiem Ostrawa. W pierwszym był remis 2:2, a potem zespół z Warszawy wygrał u siebie 2:1 i awansował.
Trzecim rywalem drużyny Edwarda Iordanescu jest AEK Larnaka. Pierwszy mecz, rozegrany 7 sierpnia, był katastrofalny w wykonaniu legionistów. Do przerwy było 1:1, ale w drugiej połowie rządził zespół z Cypru, który strzelił trzy gole i Legia przegrała aż 1:4. Była to pierwsza porażka Iordanescu w roli trenera warszawskiej drużyny.
– Po przerwie stało się coś, co musimy dokładnie przeanalizować. Kontrola zbyt szybko wymknęła nam się z rąk. Nie można być tak naiwnym na tym poziomie. Czasem nie wygrasz, ale musisz zarządzać meczem odpowiednio, unikać strat goli. Przepraszam kibiców, a teraz będziemy musieli pokazać charakter – mówił po spotkaniu rumuński szkoleniowiec.
Teraz przed legionistami wyjątkowo trudne zadanie. Piłkarze z Warszawy przy wsparciu własnej publiczności spróbują odrobić dużą stratę. Muszą strzelić trzy gole i nie stracić żadnego, by doprowadzić do dogrywki i ewentualnych rzutów karnych.
Legia w przypadku awansu w decydującej rundzie zmierzy się z szwedzkim BK Hacken lub norweskim SK Brann. W razie porażki zagra o Ligę Konferencji z Partizanem lub Hibernianem.
El. Ligi Europy 2025/26, rewanżowy mecz 3. rundy: Legia Warszawa – AEK Larnaka. Szczegóły transmisji
Kiedy mecz: 14 sierpnia (czwartek), godzina 21:00
Gdzie oglądać: od 20:35 w TVP 2, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej, Smart TV i HbbTV
Kto skomentuje: Jacek Laskowski, Robert Podoliński
Prowadzący studio: Patryk Ganiek
Reporter: Maja Strzelczyk
Goście/eksperci: Dariusz Szpakowski, Jakub Wawrzyniak, Adam Marciniak
foto, źródło. TVP Sport
