Wachowski, Staniszkis, Olszewski, Boniecki… – rozmowy o Polsce. Co jeszcze w nowym „Wprost”?
Czy Jarosław Kaczyński i Lech Wałęsa potrafią podać sobie rękę do zgody? Lista uczestników takiej uroczystości może być dłuższa, niech politycy zrobią Polakom prezent na święta – mówi Mieczysław Wachowski, owiany legendą doradca, minister stanu oraz szef gabinetu prezydenta Wałęsy. W najnowszym wydaniu tygodnika „Wprost”, w przededniu 99. rocznicy odzyskania niepodległości, rozmowy o Polsce. Wśród rozmówców „Wprost” są także prof. Jadwiga Staniszkis, były premier Jan Olszewski oraz ksiądz Adam Boniecki.
Od przełomu 1989 r. wkrótce minie 30 lat. Najwyższa pora, aby zacząć profesjonalnie rozwiązywać wyzwania stojące przed Polską. Z premedytacją użyłem słowa „profesjonalnie”, bo oczekuję skutecznego działania od ludzi parających się polityką, zarówno w rządzie, jak i w opozycji, zamiast mimowolnego albo czynionego z rozmysłem podburzania ludzi – pisze we wstępniaku redaktor naczelny Jacek Pochłopień.
– Na każdym kroku widać, jak potwornie jesteśmy skłóceni, jak głęboko podzieleni i jak wrogo do siebie nastawieni. I nie wiem, czy już jesteśmy wystarczająco tym podziałem zmęczeni, na tyle zmęczeni, by pomyśleć i mówić o zgodzie – mówi w rozmowie z naczelnym „Wprost” Mieczysław Wachowski. I zastanawia się, czy jest możliwy wigilijny opłatek narodowej zgody? – Jeśli tak – to zróbmy to! Uczyńmy to łamanie się opłatkiem za przyzwoleniem i w obecności hierarchów Kościoła na Jasnej Górze, przed obrazem Czarnej Madonny. Zaprośmy Jarosława Kaczyńskiego, prezydenta Andrzeja Dudę, Lecha Wałęsę. Lista do ułożenia. Pana redakcja może się w to włączyć. I pokażmy, że jeszcze umiemy wybaczać i zapominać. Niech to będzie prezent od polityków dla Polaków na święta – podpowiada były szef gabinetu Lecha Wałęsy. Cała rozmowa – w tygodniku „Wprost”.
– Myślę, że pojednanie czy chociażby zażegnanie konfliktów będzie bardzo trudne. Moim zdaniem wymagałoby to pociągnięcia do odpowiedzialności za drastyczne łamanie konstytucji. Poza tym PiS musiałby zrezygnować z używania konfliktu jako metody politycznej integrowania własnego obozu i wydobywania ze społeczeństwa tego, co na wschodzie nazywają „właściwym istnieniem” – ocenia z kolei prof. Jadwiga Staniszkis. W jej opinii, obecna sytuacja przypomina późne lata 40. poprzedniego stulecia, kiedy przechodziliśmy z pozornej powojennej demokracji, z systemu wielopartyjnego, do komunizmu. – Oczywiście my to przeżyjemy jako naród. Społeczeństwo się odbuduje i wymiecie tych PiS-owców z Dudą na czele – dodaje. Wywiad z Jadwigą Staniszkis – w nowym „Wprost”.
Na łamach „Wprost” także rozmowa z Janem Olszewskim. – Martwię się o obóz dobrej zmiany. Głębokich reform sądownictwa nie można robić bez wsparcia środowiska sędziowskiego, traktując je jako ludzi do wymiany – mówi były premier. I przypomina, że głębokie podziały polityczne w Polsce występowały właściwie zawsze. W pewnym sensie to nasza narodowa specyfika. Choć dziś rzeczywiście są daleko głębsze niż choćby przed wojną – i to może niepokoić.
W najnowszym wydaniu tygodnika „Wprost” także:
- Jest wiele przykazań kościelnych, które dzisiaj nie mają żadnego znaczenia. Wszystko to trzeba przemyśleć od nowa, część zlikwidować. To trudny moment dla ludzi małej wiary – mówi ks. Adam Boniecki, redaktor senior „Tygodnika Powszechnego”.
- Annę Siarkowską, Małgorzatę Janowską i Andżelikę Możdżanowską – trzy posłanki, które niedawno dołączyły do obozu Zjednoczonej Prawicy, łączy to, że dobrze wiedzą, czego chcą i potrafi ą to zdobywać.
- Sprawa zwrotu kamienicy przy Nabielaka odsłania wszystkie aspekty afery reprywatyzacyjnej, czyli jak lis został stróżem kurnika pisze Jan Śpiewak.
- Wszystko, co najważniejsze – poruszająca rozmowa o roli ojca i opiece nad nieuleczalnie chorą córką.
- Sytuacja w Katalonii wraca do punktu wyjścia. Polityków, którzy doprowadzili do ogłoszenia niepodległości, czekają procesy, a w grudniu w zbuntowanej autonomii odbędą się nowe wybory. Czy to już koniec katalońskiej jesieni?
- Wpływy rosyjskie w Stanach sięgają dalej, niż wyobrażają to sobie najwięksi wrogowie Donalda Trumpa. Na celowniku obok prezydenta są już nie tylko Clintonowie i Barack Obama, ale nawet FBI.
- Zamieszanie wybuchło, gdy Katarzyna Nosowska ogłosiła zawieszenie zespołu. Jeśli Hey miałby nie wrócić, byłby to koniec zjawiska, które wybuchło z siłą, jakiej polska scena muzyczna nie widziała – pisze Marcin Cichoński.
A w cyklu na #35latWprost o pierwszym Człowieku Roku – Leszku Balcerowiczu i wywiad z Marzeną Domaros. Polski parlament przypomina bombę erotyczną, wyczuwa się w nim seksualne napięcie – mówiła w 1992 r. Domaros vel Anastazja Potocka, bohaterka największej politycznej seksafery III RP.
Te oraz wiele innych materiałów na łamach najnowszego wydania tygodnika „Wprost”, które 6 listopada trafi do kiosków i salonów prasowych na terenie całej Polski, a już w niedzielę od godziny 20:00 będzie dostępne w formie e-wydania.