NC+PolecaneSport w TV

Asia Trophy w Canal+ Sport

Turniej Asia Trophy z udziałem czterech angielskich drużyn na antenie Canal+ Sport! Zaprasza Rafał Nahorny.

 

 

Nie możecie się doczekać startu Premier League? Szukacie już terminarza rozgrywek na sezon 2018/19, wypatrujecie zestawu par pierwszej kolejki angielskiej ekstraklasy? Apelujemy o odrobinę cierpliwości – oficjalna prezentacja rozkładu jazdy już 13 czerwca. A do startu ligi, oczywiście na antenie CANAL+ SPORT, pozostały niespełna dwa miesiące. Zapewniamy, że miną bardzo szybko, jak z bicza strzelił, zwłaszcza, że już w lipcu dla kibiców wyspiarskiego futbolu przygotowaliśmy niespodziankę.

Dajmy więc na razie odpocząć bohaterom poprzedniego sezonu, pozwólmy zebrać siły tym, którym się nie powiodło. Wyścig zbrojeń, czyli transferowe szaleństwo już się rozpoczęło, a za chwilę menedżerowie wraz z piłkarzami ruszą z przygotowaniami. A propos… czterem zespołom z angielskiej ekstraklasy, w tym mistrzowi kraju, przyjrzymy się z bliska, zanim jeszcze wybiegną na ligowe boiska. Manchester City, Wolverhampton, West Ham i Newcastle, w poszukiwaniu formy, wyjadą bowiem do Chin, gdzie od 17 do 20 lipca stoczą bój w dziewiątym już turnieju Asia Trophy, który w przyjemnością pokażemy państwu w CANAL+ SPORT.

Tym razem mecze odbędą się w Chinach – w Nanjing i Szanghaju, a po raz drugi z rzędu wystąpią w nich wyłącznie zespoły z Premier League. Postawiono zatem na sportową jakość, a nie egzotykę. Wcześniej bowiem gospodarze rozgrywanego co dwa lata turnieju mieli swojego przedstawiciela, a grali w nim, między innymi, reprezentacja Malezji, hongkoński Kitchee SC, chiński Beijing Sinobo Guoan FC, tajlandzka młodzieżówka, czy Singapour Select XI.

Pierwszy taki turniej odbył się w Kuala Lumpur w 2003 roku. Wygrała go stołeczna Chelsea (zaledwie miesiąc po przejęciu klubu przez Romana Abramowicza, jeszcze za kadencji Claudio Ranieriego!), która jako jedyna triumfowała w Premier League Asia Cup dwukrotnie. A oprócz „The Blues” po główne trofeum sięgali także piłkarze Boltonu, Portsmouth, Tottenhamu, Manchesteru City, Arsenalu i Liverpoolu.

Piłkarze menedżera Pepa Guardioli po turnieju Asia Trophy pojadą jeszcze do Japonii na towarzyskie spotkanie z Yokohama F. Marinos, w którym, tak jak w Manchesterze City, rządzą szejkowie z Abu Dhabi United Group, na tydzień przed inauguracją ligowego sezonu w spotkaniu o Tarczę Wspólnoty zmierzą się na Wembley z Liverpoolem. Z kolei Newcastle po powrocie do Europy zagra na wyjeździe ze szkockim Hibernianem i u siebie z francuskim St. Etienne. Jeszcze inaczej do sezonu przygotowuje się West Ham, bo Łukasz Fabiański, wraz z kolegami do Chin przylecą prosto ze szwajcarskich Alp, gdzie spędzą 11 dni i zagrają z austriackim Altach. Po powrocie do Europy piłkarzy menedżera Manuela Pellegriniego czekają jeszcze dwie towarzyskie potyczki – z Fulham i Athletic Bilbao. Na koniec Wilki z Wolverhampton, które po Asia Trophy, po blisko 40 latach, wracają po do europejskich pucharów i jeszcze w lipcu zagrają w II rundzie eliminacji Ligi Europy, więc czasu na „friendly games” nie mają.

Kto wygra turniej w Chinach? Trudno nie stawiać na Manchester City, skoro w maju na ligowej mecie „The Cityzens” nad Wilkami i Młotami mieli ponad 40 pkt przewagi, a nad Srokami nawet ponad 50. Poza tym Pep Guardiala nienawidzi przegrywać nawet towarzyskich spotkań.

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *