Sport w TV

Feyenoord Rotterdam – Ajax Amsterdam w Polsacie Sport News

Choć tytuł tego tekstu można odebrać w ten sposób, że piłkarze Feyenoordu liczą się w walce o mistrzostwo Eredivisie, nie jest to zgodne z prawdą. Zespół z Rotterdamu nie ma już na to szans i koncentruje się na Pucharze Holandii. Ale to właśnie jego spotkania z PSV Eindhoven i Ajaksem Amsterdam będą języczkiem u wagi. Pierwszy z tegorocznych decydujących o losach sezonu meczów w niedzielę.

 

Pierwsza po zimowej przerwie ligowa seria Eredivisie była kolejką cudów. To, że Feyenoord przegrał na sztucznej nawierzchni w Zwolle można było jeszcze jakoś przeboleć. Ale wyrwane w ostatniej chwili zwycięstwo lidera PSV na boisku absolutnego beniaminka Emmen, to sensacja olbrzymiego kalibru.

Grający po drużynie z Eindhoven Ajax miał niepowtarzalną szansę zrównania się punktami z obrońcami tytułu, a dzięki lepszemu bilansowi bramek zajęcia pierwszego miejsca w tabeli. Szalony mecz z Heerenveen zakończył się jednak remisem 4:4, a piłkarze z Amsterdamu wyraźnie pokpili sprawę.

Prowadząc 3:1 Duśan Tadić nie wykorzystał karnego. Fatalna gra w obronie zupełnie odbiegała od tego, co udało się wypracować Erikowi Ten Hagowi jesienią. Ajax imponował wtedy przejściem z ataku do obrony i agresywnym wysokim pressingiem. Błyskawicznie odbierał piłkę. Dość powiedzieć, że do poprzedniej niedzieli Ajax stracił osiem goli. Fryzowie w 90 minut zaaplikowali im połowę z tego. Nie tylko dlatego, że w bramce zamiast Andre Onany musiał wystąpić Kostas Lamprou.

Co może czekać drużynę, która tak zafascynowała nas w Lidze Mistrzów? Dobre pytanie. Trener „Portowców” Giovanni Van Bronckhorst na pewno nie poukładał tak dobrze klocków, jak  zrobił to Ten Hag. Ale to przecież jego drużynie, jako jedynej w tym sezonie Eredivisie, udało się złamać „Kod PSV”.

Na początku grudnia wygrała u siebie z  będącym dotychczas nie do zatrzymania mistrzem 2-1 i sprawiła, że liga – cytując klasyka – stała się ciekawsza. Jeżeli w niedzielę zrobi to samo z Ajaksem, znów wiele będzie wskazywało na to, że najbardziej utytułowany klub Holandii oddali się od marzeń o powrocie na tron.

Czeka na to od 2014 roku. Nawet znakomita postawa w Champions League nie przykryje bólu spowodowanego tak długą przerwą. Tym bardziej, że na Johan Cruijff Arena udało się zbudować wyjątkowo mocny skład. Za pół roku będzie to już zupełnie inna – w domyśle słabsza ekipa.

Transmisja z meczu Feyenoord Rotterdam – Ajax Amsterdam w niedzielę 27.01 o godz. 14.25 w Polsacie Sport News

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *