Canal+ PolskaSport w TV

Finały PGE Ekstraligi 2025 w CANAL+! Motor chce czwarte złoto z rzędu, Toruń marzy o sensacji

Już w najbliższą niedzielę, 21 września o godz. 19:30 odbędzie się pierwszy finał PGE Ekstraligi w sezonie 2025. Na linii startu staną najbardziej regularne zespoły sezonu: PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń oraz ORLEN OIL MOTOR Lublin. Mistrz Polski zostanie wyłoniony w dwumeczu 21 i 28 września, a obydwa spotkania oraz studia przedmeczowe i magazyn podsumowujący pokażemy w CANAL+ SPORT oraz w serwis streamingowy CANAL+.

 

MOTOR przystępuje do finału jako absolutny hegemon rozgrywek. Lublinianie wygrali 13 z 14 spotkań sezonu zasadniczego, zdobyli 33 punkty i mieli aż +260 punktów bilansu małych punktów. W ostatnich trzech sezonach drużyna sięgała po złoto ligi (2022, 2023 i 2024) i – zgodnie z zapowiedziami – w 2025 roku walczy o czwarte z rzędu mistrzostwo. W półfinale podopieczni Macieja Kuciapy dwukrotnie pokonali BAYERSYSTEM GKM Grudziądz – najpierw 47:43 w Grudziądzu, a potem 50:40 na własnym torze – co dało zwycięstwo 97:83 w dwumeczu.

Siłą Motoru są liderzy klasyfikacji średnich punktowych. Bartosz Zmarzlik – sześciokrotny i świeżo upieczony aktualny mistrz świata – ma najwyższą średnią w lidze (2,685 pkt/bieg). W jego cieniu świetnie prezentują się Australijczyk Jack Holder (2,233) oraz niespełna 20‑letni Wiktor Przyjemski, który mimo statusu juniora legitymuje się średnią 2,200. Do szerokiej czołówki należą też Dominik Kubera (2,040), Mateusz Cierniak (1,800) i doświadczony Szwed Fredrik Lindgren (1,764). Tak głęboka lista punktujących sprawia, że lublinianie zdobywają punkty seriami, zarówno na domowym torze, jak i na wyjazdach.

Drugi finalista – PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń – to drużyna, która stopniowo budowała formę i w decydującym momencie eksplodowała. „Anioły” zakończyły rundę zasadniczą z 26 punktami (10 zwycięstw, 1 remis, 3 porażki) i bilansem +111 małych punktów. W półfinale torunianie rozbili BETARD SPARTĘ Wrocław 52:38 w pierwszym meczu, dzięki czemu porażka 43:47 w rewanżu nie przeszkodziła im w awansie (suma 95:85). Ogromny udział w tym sukcesie miał Patryk Dudek (średnia 2,350) – były wicemistrz świata – który w rewanżu wykręcił 15 „płatnych” punktów. W toruńskiej ekipie imponują również inni liderzy: Mikkel Michelsen (2,197), Emil Sajfutdinow (2,184) i Robert Lambert (1,924). Dzięki tak szerokiej ławce Toruń po raz pierwszy od dziewięciu lat wraca do walki o złoto.

Finał PGE Ekstraligi: Stawka jak za dawnych lat

Na papierze faworytem finału wydaje się Motor. Lublinianie dominują nie tylko w tabeli, lecz także w statystykach indywidualnych: w pierwszej piątce klasyfikacji skuteczności mają aż trzech swoich zawodników. Toruńska załoga ma jednak atut w postaci własnego stadionu w pierwszym meczu i charakteru. Dudek, Michelsen i Sajfutdinow wielokrotnie udowadniali, że potrafią wygrywać pod presją, a w rundzie zasadniczej zadali Motorowi jedyną porażkę sezonu.

Dwumecz zapowiada się więc jako starcie dwóch filozofii jazdy: lublinianie bazują na równej, szerokiej kadrze, podczas gdy torunianie liczą na eksplozję formy swoich liderów i doping 15‑tysięcznej publiczności na Motoarenie im. Mariana Rosego. Na torach w Toruniu i Lublinie nie zabraknie iskier, mijanek i dramaturgii do ostatniego okrążenia.

Finały PGE Ekstraligi tylko w CANAL+

Pierwszy mecz finałowy rozegrany zostanie w niedzielę 21 września na Motoarenie Toruniu. Tydzień później, 28 września, drużyny spotkają się na Best Auto Arenie LublinieOba spotkania rozpoczną się o godz. 19:30, a od godz. 19:00 widzowie będą mogli śledzić studyjne wprowadzenie do meczu. Transmisje z meczów finałowych PGE Ekstraligi będzie można oglądać tylko w CANAL+ SPORT i w serwisie streamingowym CANAL+.

foto, źródło. Canal+ Polska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *